niedziela, 25 lutego 2018

Nasza rzeczywistość

„Elka” w artykule: „Garaże przy ul. Dąbrówki”, informuje na prośbę Czytelniczki, o złym stanie dróg, które wiodą do mieszczących się tam garaży. Dołączone do artykułu zdjęcie stanowią żywy i wymowny dowód, że skargi na ten temat są w pełni uzasadnione.

Co innego jednak mi utkwiło podczas czytania komentarzy do artykułu. Pozwolę sobie – a kto mi zabroni? – przytoczyć komentarz internauty:

21. Dodane przez mieszkaniec, w dniu - 24-02-2018 18:03
i znowu ..wszystko gmina...przecież właściciele garaży wiedzą, kto śmieci...ale po co, lepiej cudzymi rączkami zrobić porządek”.

Komentarz jak najbardziej słuszny, pod którym podpisuję się całą klawiaturą i dziesięcioma palcami, które na niej pracowicie przebierają z udziałem rozumu. Ten komentarz świadczy dobrze o jego autorze i zrozumieniu, że w naszym wspólnie dobrze pojętym interesie nie leży pozycja strusia.

Jest też komentarz odmienny:

23. Dodane przez do 21, w dniu - 24-02-2018 19:15
Właściciele to nie donosiciele!!!! A jak tak bardzo chcesz to przyjdź, stań na straży i donoś gdzie trzeba.”

Ta postawa świadczy o tym, że liczy się na gminę, która ma warować na straży porządku wokół garaży. Jest to pozycja obojętności i liczenia na innych. Widzę zło, ale niech inni nim się zajmą. No tak, to my wspólnoty samorządowej nie zbudujemy! Jeżeli sami nie będziemy pilnowali porządku, to powołajmy, to czego tak wielu sobie nie życzyło by było, straż miejską. I płaćmy za to, zgódźmy się na podwyżkę podatków, bo jej funkcjonowanie zawsze było deficytowe. Nawet, gdy miała na stanie „suszarki”. Można też zaapelować do szefowej gminy o zwiększony nadzór służb komunalnych nad tym terenem. Służby nie są z gumy, a zresztą stara zasada mówi, że to złoczyńca pilnuje dozorcę a nie odwrotnie. Tak, że w tym przypadku bajzel będzie dotąd, dokąd właściciele garaży będą na działalność sprawców/sprawcy, mieli bielmo na oku. Bielmo to za mało powiedziane. Prawdziwiej będzie rzec: mieli to w dupie. I tylko narzekać i jęczeć potrafili.

Oj! Toż to mój okręg wyborczy! To teraz muszę się przylizać, jak „rasowy” radny. Gonić nierobów z gminy! To skandal, by waszych obejść przy garażach nie pilnowali! Za co oni biorą pieniądze?! Siedzą sobie gryzipiórki, nieroby, kawy i herbaty hektolitrami wypijają, a nawet porządku przy garażach moich kochanych wyborców nie są w stanie przypilnować! Ja im wygarnę na sesji!

I już wazelina do wyborców popłynęła. Zapunktowałem! Nie? Ja nie jestem lizakiem, który każdemu ma smakować.

I tu muszę uderzyć się we własne piersi. Jakiś czas temu informowano mnie, iż ktoś wyrzuca tam śmieci. Padło nawet nazwisko, chyba na „K”. I uleciał mi ten fakt z pamięci. Czyli, „wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi.”

W artykule odnajdziemy też zapowiedź utwardzenia placu przy garażach. W części jest to zgodne z prawdą. W budżecie na rok 2018, w wykazie inwestycji po nr 23, zapisano pozycję: „Utwardzenie i odwodnienie placu pry garażach ul. Dąbrówki w m. Góra.” Widnieje tam kwota: 100.000 zł., czas realizacji tej pożądanej dla moich wyborców (znowu odrobinka wazelinki), inwestycji: „2018 – 2019.” Proszę jednak nie rozumieć wypowiedzi naszej burmistrzyni, jako elementu przedwyborczej propagandy, bo jeżeli mówi ona publicznie o 1,8 mln zł., to oznacza, że wkrótce w budżecie gminy dojdzie do zmian w tym kierunku. Moje materiały sesyjne pochodzą z 22 lutego br., i na razie, przy tej inwestycji widniej kwota 100.000 zł.

A tak przy okazji. Ciekawe jest też podejście do wyborów moich górowian. Jest taki artykuł na „Elce”, gdzie odnajdziemy kilkadziesiąt komentarzy dotyczących tego tematu. Po ich przeczytaniu nasuwa się jeden wniosek: moi drodzy górowanie uważają, że rządzi się nie tak, jak tego oczekują. Mają prawo sądzić, jak sądzą. Problem polega na tym, iż sami udziału we władzy wziąć nie chcą.

Narzekają, że ludzie pani burmistrz zdobędą mandaty radnych, proponują, by je podzielić (tylko wg jakiego klucza i na jakiej podstawie prawnej?) pomiędzy obecną burmistrz a jej kontrkandydatkę. No, pomysły dzikie. Jedna rzecz rzuca się w oczy: niechęć górowian do brania odpowiedzialności. A jeżeli drodzy Państwo uważają, że jest źle, to przecież narzekaniami i komentarzami tego nie zmienicie. Kto i co przeszkadza Państwu stanąć w wyborcze szranki, utworzyć komitet wyborczy, wystawić kandydatów, którzy okażą się lepsi od obecnych, nie dadzą się kupić za pracę, za jakieś geszefciki?

Nikt Państwu tego nie zabrania. Jeżeli sądzicie, że w gminie jest jakiś układ, panuje kumoterstwo, nepotyzm, to nie bądźcie bierni a zmieńcie ten stan rzeczy. A zmienić możecie tylko przez własne zaangażowanie i a aktywny udział w wyborach. Aktywny maksymalnie, czyli włącznie z zakładaniem własnych komitetów wyborczych. Komentarzami, nawet najbardziej prawdziwymi, rzeczywistości kochani nie zmienicie. Pamiętajcie też o tym, że partie polityczne, to nic dobrego dla samorządu. W praktyce jest tak: partia każe – radny wykonuje, dyscyplina partyjna – nie ma radny własnego sumienia, bo jego sumieniem jest kierownictwo partyjne, potem są interesy i interesiki członków partii, itd. A Państwa potrzeby i aspiracje są hen daleko! Za trzecim horyzontem!

A wiecie Państwo kiedy były pierwsze wolne wybory?
- Bóg wziął Adama, pokazał mu Ewą i rzekł: „Wybierz sobie żonę.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz