"Jak ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu". KONTAKT: robert.mazulewicz@gmail.com tel. 883 793 645. Gwarantuję 100% dyskrecji.
wtorek, 28 października 2014
sobota, 25 października 2014
czwartek, 23 października 2014
Wyjaśnienia w sprawie "bany"
Otrzymałem takiego oto e - maila. Stanowi on odpowiedź na e - maila Czytelnika w sprawie likwidacji i dalszych losów linii kolejowej nr 372 Bojanowo - Głogów. Panu Piotrowi Głowackiemu dziękuję za odpowiedź a Pani burmistrz za "Z poważaniem". Poważnie Pani burmistrz?!
Dzień Dobry
Nawiązując do Pana e-maila w sprawie likwidacji linii kolejowej nr 372 Góra Śląska – Bojanowo przesyłam odpowiedź w tej sprawie.
Z poważaniem
Piotr Głowacki
Naczelnik Wydziału Planowania i Realizacji Inwestycji
Urząd Miasta i Gminy w Górze.
Odpowiadając na Pana e-maila,
przedstawiam obecną sytuację dotyczącą zamknięcia linii kolejowej nr 372 Góra
Śląska – Bojanowo oraz fakty jakie miały miejsce w latach 2010 - 2014 w tej
właśnie sprawie. Z racji złożoności tematu, aby właściwie odpowiedzieć na
pytania zawarte we wspomnianym e-mailu, w niniejszej informacji zaprezentowano
chronologicznie działania jakie zostały podjęte w celu utrzymania drożności
ważnego dla Gminy Góra ale i też dla Powiatu Górowskiego połączenia kolejowego.
Dla niepowtarzania pełnej nazwy sprawy czyli linii kolejowej nr 372 Góra Śląska
- Bojanowo, w dalszej części artykułu posłużono się skrótem „linia kolejowa”.
Sprawa
budowy drogi ekspresowej S5 oraz jej kolizji z „linią kolejową”, od początku
budziła wiele emocji i kontrowersji. Jej historia sięga roku 2010 kiedy na
spotkaniu w dniu 22 kwietnia, które miało miejsce w sali Starostwa Powiatowego
w Górze, przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad
przedstawili sytuację dotyczącą planowanej budowy drogi ekspresowej S5 w
miejscu stycznym z linią kolejową nr 372 Góra Śląska - Bojanowo. Jak się
wówczas okazało projekt budowlany GDDKiA nie uwzględniał w ramach projektowanej
drogi ekspresowej S5 Poznań – Wrocław na odcinku Kaczkowo – Korzeńsko budowy
wiaduktu w związku z wystąpieniem skrzyżowania w/w drogi z linią kolejową
znaczenia miejscowego nr 372 Bojanowo – Góra Śląska. Wręcz odwrotnie projekt
ten przewidywał likwidację „linii kolejowej” na podstawie zebranych opinii
instytucji oraz samorządów województwa wielkopolskiego i braku zainteresowania
przejęciem linii w utrzymanie.
Po
tym właśnie spotkaniu Burmistrz Góry, wnosi do obecnego wówczas Marszałka
Województwa Dolnośląskiego Pana Marka Łapińskiego oraz członka Zarządu
Województwa Dolnośląskiego tj. Pana Zbigniewa Szczygła o wstrzymanie procesu
likwidacji „linii kolejowej” przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i
Autostrad. Ponadto w tym czasie, prowadzone są również rozmowy ze
Stowarzyszeniem Kolejowych Przewozów Lokalnych z Kalisza w sprawie rewitalizacji „linii kolejowej”.
Wówczas ze strony SKPL pada deklaracja współpracy o charakterze doradczym
podczas ewentualnego procesu komunalizacji majątku Polskich Kolei Państwowych
oraz jako operator na skomunalizowanym majątku. Kolejnym krokiem w sprawie było
spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim (czerwiec 2010r), którego następstwem w
dniu 17 czerwca 2010r było przekazanie do tutejszego urzędu projektu
porozumienia w sprawie linii kolejowej nr 372 Bojanowo – Góra Śląska.
Projekt
tegoż porozumienia został przesłany do akceptacji z Urzędu Marszałkowskiego
(Departament Infrastruktury, Wydział Transportu). Porozumienie, które zostało
zawarte 21 lipca 2010r w sprawie linii kolejowej nr 372 Bojanowo – Góra Śląska
spisane zostało pomiędzy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, PKP
Polskie Linie Kolejowe S.A , Powiatem Górowskim i Gminą Góra, stanowiło
znaczący krok w zamiarze utrzymania ciągłości „linii kolejowej”. Zapisy
porozumienia, wskazywały obowiązki stron oraz ustalenia co do przyszłych zadań
których efektem miałby być wiadukt kolejowy zapewniający trwałość i drożność
„linii kolejowej”. Na podstawie §3
wskazanego wcześniej porozumienia po stronie Gminy Góra i Powiatu Górowskiego
było „wystąpienie o wybudowanie dwupoziomowego skrzyżowania – wiaduktu
kolejowego wraz z dojazdami drogi S5 i linii kolejowej nr 372 w przypadku
wystąpienia uzasadnionych potrzeb społeczno – gospodarczych”.
Jako,
że trwałość linii kolejowej była sprawą priorytetową zarówno dla tutejszych
samorządów (w związku z zapewnieniem dostaw lub odbiorów towarów ze Specjalnej
Strefy Ekonomicznej „INVEST-PARK, podstrefa Góra) oraz górowskich
przedsiębiorców (wcześniej wystąpiono do lokalnych firm o zajęcie stanowiska co
do korzystania przez nich z taboru kolejowego), uznano iż przesłanka co do potrzeb
społeczno – gospodarczych została spełniona.
Wówczas jak stanowi §1
tegoż porozumienia, GDDKiA w terminie 2 lat od zgłoszenia potrzeby, miałaby
wybudować wiadukt kolejowy wraz z dojazdami nad drogą ekspresową S5. Zgłoszenie
o którym mowa §3 miało
miejsce odpowiednio w przypadku Gminy Góra w dniu 16 sierpnia 2010r oraz
wspólnym stanowiskiem Powiatu Górowskiego i Gminy Góra z dnia 31 sierpnia
2010r., gdzie adresatem była GDDKiA (oddział w Poznaniu).
Sprawa
nabiera dalszego biegu i na zaproszenie zastępcy dyrektora Departamentu
Inwestycji Kolejowych Pana Jakuba Kapturzaka z Ministerstwa Infrastruktury
(Departament Inwestycji kolejowych) dochodzi wówczas do spotkania w dniu 16
grudnia 2010r w którym udział bierze Burmistrz Góry. Celem spotkania było omówienie
zapisów porozumienia w sprawie „linii kolejowej” w powiązaniu z inwestycją
budowy drogi ekspresowej S5 Poznań – Wrocław. Jednym z akcjonariuszy
porozumienia były Polskie Linie Kolejowe S.A, Zakład Linii Kolejowych w
Ostrowie Wielkopolskim. Ten właśnie organ, wystąpił w lutym 2011r do Gminy Góra
z informacją o warunkach jakie należy spełnić aby wstrzymać proces
likwidacyjny.
W
tym też miesiącu Zarząd Powiatu Górowskiego przekazuje informację o
przygotowanym projekcie uchwały o nie przejmowaniu „linii kolejowej”. W
uzasadnieniu tej decyzji czytamy, że po odbyciu spotkania z zainteresowanymi
stronami, zebraniu informacji o kosztach oraz po przeanalizowaniu możliwości
przejęcia planowanej do likwidacji „linii kolejowej” nie może podjąć pozytywnej
decyzji w tej sprawie. Padła wówczas propozycja ze strony Zarządu Powiatu
Górowskiego, że planowana do likwidacji „linia kolejowa” winna być przyjęta
przez samorząd gminny z racji położenia linii na terenie Gminy Góra czy też
obecności na tym terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „INVEST –
PARK” podstrefa Góra. Biorąc pod uwagę otrzymane później negatywne decyzje od
wspominanego już Powiatu Górowskiego, Powiatu Rawickiego i Gminy Bojanowo w sprawie nie przejmowania „linii kolejowej”,
w UMiG Góra w maju 2011r dochodzi do spotkania z zainteresowanymi stronami.
Okazuje się wówczas, że jedynym organem który pozostał zainteresowany
przejęciem linii kolejowej, a co za tym idzie utrzymaniem jej ciągłości jest
tylko Gmina Góra. Na spotkaniu uczestnicy dowiedzieli się, że w grudniu br.
linia kolejowa zostanie zawieszona w związku z budową drogi S5, natomiast
budowa wiaduktu kolejowego nad drogą nastąpi po zakończeniu budowy tego
fragmentu drogi, na wniosek zarządcy linii kolejowej, który musi uznać celowość
jego budowy, biorąc pod uwagę rentowność linii kolejowej do Góry. Obecnie linia
ta (miesiąc maj 2011r) jest w gestii PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., które są
zainteresowane przekazaniem linii samorządowi. Na tym właśnie spotkaniu
przedstawiciele PKP Polskie Linie Kolejowe S.A
potwierdzili, że nie są zainteresowani dalszą eksploatacją tej linii
przy tak niskim jej obciążeniu jak do tej pory. Wynika to min. z tego że stan
techniczny tej linii stale się degraduje i zakłada, że bez jej modernizacji, po
5 latach linia ta od strony technicznej jest do zamknięcia. Jednoznacznie
stwierdzono, że przejęcie „linii kolejowej” wiąże się z koniecznością jej dość
szybkiej modernizacji.
Niebawem
dochodzi do ponownego spotkania w Ministerstwie Infrastruktury. Rozmowy dotyczą
rozwiązania sprawy w kontekście trwającej procedury likwidacyjnej „linii
kolejowej” jak również przyszłych kosztów jej modernizacji i utrzymania,
których nie są w stanie udźwignąć samorządy gminne czy też powiatowe. Dopiero
po spełnieniu tych warunków GDDKiA może zacząć planować budowę wiaduktu
kolejowego. Wówczas stanowisko Ministerstwa Infrastruktury było takie, że to
właśnie Polskie Linie Kolejowe powinny nadal użytkować ten odcinek torów. Po
tym spotkaniu Gmina Góra otrzymuje w miesiącu lipcu 2011r pisemną informację z
Ministerstwa Infrastruktury o piśmie skierowanym bezpośrednio do Prezesa
Zarządu PKP PLK S.A. Ministerstwo w tym piśmie przedstawia po raz kolejny
ważność sprawy i argumenty za utrzymaniem „linii kolejowej” wraz z budową
wiaduktu kolejowego.
Gmina
Góra realizując swoje założenia co do przejęcia „linii kolejowej”, w nawiązaniu
do pisma od PKP Polskie Linie Kolejowe S.A o którym mowa powyżej, we wrześniu
2011 roku zawiera z tym organem porozumienie w zakresie uzgodnienia zasad
pokrycia przez Gminę Góra kosztów niepokrytych przychodami z udostępnienia
przewoźnikom kolejowym linii kolejowej nr 372 Bojanowo – Góra Śląska.
Następstwem tegoż porozumienia jest wystąpienie Burmistrza Góry do Pana
Andrzeja Massela Podsekretarza Stanu w
Ministerstwie Infrastruktury o spełnieniu przez Gminę Góra warunku zapisanego w
ustawie o transporcie kolejowym z dnia 28.03.2003r art. 9 pkt.3 (Dz. U. 2007 nr
16 poz.94) dotyczącego zapewnienia środków finansowych na pokrycie kosztów
niepokrytych przychodami z udostępnienia przewoźnikom kolejowym linii kolejowej
lub odcinka linii kolejowej. W tym samym czasie Gmina Góra wnosi do GDDKiA o
wybudowanie dwupoziomowego skrzyżowania w odniesieniu do zawartego porozumienia
z PKP Polskie Linie Kolejowe z września 2011r oraz porozumienia z lipca 2010r.
W
styczniu 2012r aby mieć pełną wiedzę co do planowanych prac związanych z budową
wiaduktu kolejowego, Gmina Góra prosi GDDKiA o przedstawienie harmonogramu
prac.
W odpowiedzi
na to pismo tutejszy Urząd, otrzymuje informacje która mówi, że obecnie nie
można przedstawić harmonogramu gdyż, min. warunek co do zgłoszenia potrzeby
wybudowania wiaduktu winien być skierowany od zarządcy „linii kolejowej” a
obecnie Gmina Góra jej nie przejęła jeszcze od PKP PLK S.A. Wobec tej sytuacje
w marcu 2012r Burmistrz Góry kieruje pismo do PKP PLK S.A o zgłoszenie do
GDDKiA potrzeby wybudowania dwupoziomowego skrzyżowania drogi S5 z „linią
kolejową”.
Korespondencja
kierowana przez Gminę Góra do GDDKiA, PKP PLK S.A przekazywana była również do
informacji Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej. Na
podstawie tych informacji oraz spotkań które miały miejsce bezpośrednio w
Ministerstwie, wiceminister Pan Andrzej Massel, kieruje na ręce Marszałka
Województwa Dolnośląskiego Pana Rafała Jurkowlańca pismo o udzielenie
informacji czy jest możliwe uzyskania w tej lub następnej perspektywie
finansowej, dofinansowania ze środków funduszy europejskich na modernizację
„linii kolejowej” w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa
Dolnośląskiego. Pismo to podyktowane było faktem, że utrzymanie „linii
kolejowej” jest uzależnione od spełnienia kilku warunków, w tym głównych tzn.
pokrywania kosztów eksploatacyjnych przez właściciela linii oraz jej koniecznej
modernizacji po roku 2015 w celu dostawania parametrów technicznych linii do
pełnego jej wykorzystania względem wzmożonego taboru kolejowego. Marszałek
Województwa Dolnośląskiego po otrzymaniu informacji technicznych o stanie
„linii kolejowej” odpowiada, że na dzień 9 lipca 2012r alokacja środków
finansowych przeznaczona na realizację tego typu inwestycji została już
wyczerpana. Ponadto, z racji przebiegu „linii kolejowej” przez dwa Województwa,
właściwym kierunkiem finansowania będzie najprawdopodobniej budżet krajowy.
Jak
pokazuje powyższy opis, zaangażowanie Gminy Góra w sprawy dotyczące utrzymania
„linii kolejowej” było znaczące a biorąc pod uwagę inne jednostki samorządu
terytorialnego w tej sprawie, można powiedzieć że największe. Zostały
dopełnione możliwości w celu „ratowania” sytuacji począwszy od rozmów, poprzez
spotkania, wizyty w Ministerstwie, kończąc na wiążących strony dokumentach, w
tym porozumieniach. Odpowiadając na pytania w zakresie działań jakie zostały
podjęte po 27 lipca 2011r, powyższa analiza przedstawia odpowiedź w tej
sprawie.
W zakresie
pytania nr 2, co do możliwości budowy wiaduktu kolejowego należy stwierdzić, że
obecnie proces ten został zawieszony. Sytuacja ta wynika z faktu, iż na organ
który miałby władać „linią kolejową” po jej przejęciu od PKP PLK S.A, nałożony
zostałby obowiązek utrzymania nowo wybudowanego wiaduktu kolejowego. Do tego
doszłaby jeszcze konieczność modernizacji linii kolejowej po 2015r. Te
argumenty spowodowały, że samorząd Gminy Góra z racji dużych kosztów o których
mowa powyżej, nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru finansowego, z racji też
wcześniejszych zobowiązań wynikających z planowanych wydatków majątkowych
zgodnych w wykazem zadań inwestycyjnych oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej
Gminy Góra.
Dodając do
tej odpowiedzi sprawę z pytania nr 3, co do wznowienia rozmów z GDDKiA w czasie
wstrzymania prac na drodze S5 w związku z bankructwem firmy ALPINE, można
powiedzieć że temat ten został pomiędzy zainteresowanymi stronami
rozstrzygnięty wcześniej a wskazany moment do rozmów należało uznać jako mało
korzystny w związku z zaistniałą sytuacją na placu budowy.
Co do pytania
nr 4, w którym jest mowa o traktowaniu tej „linii kolejowej” jako zabytku czy
też planów ochrony, informuję że od momentu zlikwidowania „linii kolejowej”
trwa procedura co do przejęcia przez samorząd górowski majątku PKP PLK S.A w
celu jego wykorzystania min. do celów
turystycznych. Procedura, która rozpoczęła się jeszcze w roku 2011, jest
obecnie na etapie uregulowania przez właściciela tj. PKP PLK S.A stanu prawnego
działek (uwłaszczenie) , które jest zdecydowana nieodpłatnie przejąć Gmina
Góra. Mowa jest tutaj nie tylko o „linii kolejowej” na terenie Gminy Góra ale
również o dworcu kolejowym w Górze i byłych torowiskach w Sławęcicach i
Brzeżanach, które można wykorzystać do budowy ścieżek rowerowych. W tym celu
zmieniono wcześniej Plan Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Góra. Wg.
informacji uzyskanych od PKP PLK S.A.
tereny o których mowa zostały ujęte w planie uwłaszczeń na rok 2014.
Planowane
jest także, wykorzystanie obiektów kolejowych dla przyszłych uczniów, którzy
najprawdopodobniej będą mogli uczyć się w Technikum Kolejowym które ma być
utworzone w Zespole Szkół im. gen. Sylwestra Kalińskiego w Górze.
W zakresie
ochrony przed kradzieżą torów kolejowych nieczynnej „linii kolejowej”, sytuacja
ta jest monitorowana przez PKP PLK S.A oraz tutejszą Policji.
Z poważaniem:
Irena Krzyszkiewicz
Burmistrz Góry
środa, 22 października 2014
Falstart i wstyd
Jeszcze do niedawna w kluczowych miejscach naszego miasta
mogliśmy podziwiać banery wyborcze kandydatów kilku komitetów wyborczych.
Szczególnie nasycone wyborczymi banerami było skrzyżowanie ulicy Starogórskiej
i Głogowskiej. Zgodnie i w pełnej harmonii wisiały tam banery obecnej szefowej
gminy („Sprawdzona gospodyni”), jej niegdyś serdecznej koleżanki a obecnie
rywalki do burmistrzowskiego fotela Teresy Frączkiewicz. Zawisła tam również
facjata najgorszego w historii odrodzonego powiatu starosty – Wielce Czcigodnej
Pomyłki Piotra Wołowicza, z Platformy, rzekomo Obywatelskiej, który ma nadal
apetyt na pełnienie funkcji samorządowych. Ów apetyt – niestety! – jest w mojej
ocenie nieuzasadniony i szkodliwy dla samorządu.
Banery pojawiły się i nagle znikły. Wyborcy zachodzą w głowę
o przyczynę ich zniknięcia. Odpowiedź jest bardzo prosta i znajduje się
poniżej.
Szczęki Państwu opadły ze zdziwienia? Mi również! Oto bowiem
całkiem spore grono kandydatów do samorządu ośmieszyło się w głupi i banalny sposób.
Powiesili swoje banery w miejscu, które nie jest niczyje. Miejsce to ma swojego
gospodarza i właściciela. To nie jest „ziemia niczyja”.
Kompromitacja szeregu kandydatów polega na tym, iż w swojej pogoni
za władzą, pysze i zadufaniu nie zdali sobie trudu sprawdzenia, czy można się
reklamować w tym miejscu. Barierki ochronne, na których zwiesili banery są
własnością Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. I proszę zaważyć, że żaden z
kandydatów do pełnienia funkcji samorządowych nie zdał sobie trudu zapytania
właściciela barierek o zgodę. A to, że tego trudu, znaku kultury i
przyzwoitości, sobie nie zadano, jest faktem, bo banery zniknęły.
Ja jestem jeszcze w stanie zrozumieć Wielce Czcigodną
Pomyłkę, czy starostę. Jeszcze do niedawna drogi wojewódzkie znajdowały się pod
zarządem Powiatowego Zarządu Dróg, który podlegał starostwu. I znając Wielce
Czcigodną Pomyłkę śmiem sądzić, iż fakt oddania tych dróg pod zarząd DSDiK we Wrocławiu,
umknął jego uwadze, bo – w mojej ocenie – dość słabo kojarzy on fakty. Pewnie
trwał jeszcze w przekonaniu, że ma coś w sprawie dróg wojewódzkich do gadania.
Sądzę – chociaż nie jestem pewien na 100% - że teraz już do niego to dotarło.
„Sprawdzonej gospodyni” też nic nie tłumaczy. Jako osoba – w
moim przekonaniu – bystrzejsza i znacznie bardziej inteligentna od włodarza
powiatu – która tak naprawdę kręci tym platfusowym interesem, wiedzieć powinna,
że zawieszanie się na członkach Platformy, rzekomo Obywatelskiej, ich wiedzy
(ale jaja!) i niezwykłych „kompetencjach” niczego dobrego nie wróży.
Smutny to prognostyk dla nas wyborców. Ten brak wiedzy,
ogłady, kultury jest żałosny również z tego powodu, że kandydaci są spośród nas
a wiec nam podobni. Tylko czy na pewno?
poniedziałek, 20 października 2014
Mąż stanu
Powyżej widzą Państwo Marka Zagrobelnego. Dostojne zdjęcie, bez dwóch zdań! Emanuje z niego moc! Też bez dwóch zdań! Zdjęcie to ma jedna pewne mankamenty, które Państwu przybliżę.
Kandydat na wójta gminy Niechlów ma nieco skrzywione usta. Uśmiech lekko sardoniczny. Cóż to moi mili może oznaczać? Wg mnie tylko jedno. Stanowisko wójta może kandydat uważać za zbyt mało prestiżowe i chce je wziąć tak jakby z łaski. Senator, to dopiero odpowiednia fucha!
A teraz spójrzmy na postawę Męża Stanu i swojej połowicy. Obie dłonie splecione ma na prawej nodze. Inaczej być nie może. Jako przedstawiciel nielicznego (na szczęście!) gatunku prawicowo - kopytnych tylko tam, zgodnie z ideologią może założyć swoje spragnione władzy dłonie.
Rzućmy okiem na krawat Męża Stanu. Paskowany jest? Jest! Są to wyblakłe barwy niegdysiejszego koalicjanta partii Męża Stanu, czyli "SamejBronki". Tyle, że ja mu (Mężowi Stanu) nie wypominam tej koalicji, bo np. w powiecie taki radny Marek "Bananowy Uśmiech" Biernacki z Platformy, rzekomo Obywatelskiej, też był niegdyś w koalicji z nieboszczką "SamąBronką". I jeszcze chwalił sobie koalicję! Były czasy! A kto nie był? Ja kurwa nie byłem! A reszta się skurwiła, mówiąc delikatnie.
Trzeba przyznać, że fotka jest primo sort! No, kandydat niekoniecznie!
Kandydat na wójta gminy Niechlów ma nieco skrzywione usta. Uśmiech lekko sardoniczny. Cóż to moi mili może oznaczać? Wg mnie tylko jedno. Stanowisko wójta może kandydat uważać za zbyt mało prestiżowe i chce je wziąć tak jakby z łaski. Senator, to dopiero odpowiednia fucha!
A teraz spójrzmy na postawę Męża Stanu i swojej połowicy. Obie dłonie splecione ma na prawej nodze. Inaczej być nie może. Jako przedstawiciel nielicznego (na szczęście!) gatunku prawicowo - kopytnych tylko tam, zgodnie z ideologią może założyć swoje spragnione władzy dłonie.
Rzućmy okiem na krawat Męża Stanu. Paskowany jest? Jest! Są to wyblakłe barwy niegdysiejszego koalicjanta partii Męża Stanu, czyli "SamejBronki". Tyle, że ja mu (Mężowi Stanu) nie wypominam tej koalicji, bo np. w powiecie taki radny Marek "Bananowy Uśmiech" Biernacki z Platformy, rzekomo Obywatelskiej, też był niegdyś w koalicji z nieboszczką "SamąBronką". I jeszcze chwalił sobie koalicję! Były czasy! A kto nie był? Ja kurwa nie byłem! A reszta się skurwiła, mówiąc delikatnie.
Trzeba przyznać, że fotka jest primo sort! No, kandydat niekoniecznie!
Zaproszenie na turniej
Klub Petanque Leszczynko zaprasza do wzięcia udziału w III
Turnieju o puchar Burmistrza Góry w petanque. Więcej
Rżnąć (wyborczo) platfusów!
List od Czytelniczki.
Szanowna Pani;
pomiędzy pragnieniem zostanie radną powiatową, które wyraża ogólnie "lubiana" dyrektorka tzw. "Domu Kultury" o byciem wybranym na radnego jest szalona różnica. Zgadzam się z Panią, że to jakiś nienajwyższych lotów żart pani burmistrz, by ciągnąć urzędników do rady, jakiejkolwiek rady. Ale proszę pamiętać o tym, że "orze " się tym, co się ma pod ręką. A pod ręką ma się to, co się ma. Jaki szef, tacy współpracownicy.
Nie tylko to jest u nas chore. Cały organizm samorządowy jest zainfekowany. Kumplostwem i absolutnym nieliczeniem się z głosami wyborców. Słyszała Pani kiedyś, by radny zrobił spotkanie ze swoimi wyborcami w trakcie kadencji?! Bo ja nie! Uśmiechy i czas dla wyborców maja kandydaci dopiero przed wyborami. I - w mojej ocenie - nie wynika to z ich sympatii dla wyborców, ale z sympatii do bycia przy korycie.
Proszę zauważyć na taką oto prawidłowość. Głosujemy na panią Słońce Góry z ambicjami bycia też Słońcem Powiatu, czyli naszą burmistrza a tu niczym diabełki z pudełka wyskakują nam: Bronisław Barna, Wielce Czcigodna Pomyłka Piotr Wołowicz, Marek "Bananowy Uśmiech" Biernacki, Piotr Iskra. Całe to towarzystwo to nic innego jak Platforma, rzekomo Obywatelska, która - w mojej ocenie - wie, że mocno narozrabiała pod platusowym szyldem i teraz chce wykorzystać resztówkę popularności burmistrz Ireny Krzyszkiewicz, by raz jeszcze - na nasze wspólne nieszczęście - dorwać się do stoków.
Firmuje w ten sposób mało ciekawych kandydatów do samorządu powiatowego, którzy nie sprawdzili się w nim dotąd. Co więcej! Firmując ich własnym nazwiskiem daje wyborcom, czyli Państwu do zrozumienia, iż popiera ich dotychczasowe decyzję. A pokrótce wyglądają one tak: sprzedaż szpitala na raty, która nic dobrego powiatowi nie przyniosła, zamknięcie aptek na noc, krzywy konkurs na dyrektora Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji, ruinę dróg powiatowych, brak nakładów na oświatę, brak nadzoru nad wydobyciem żwiru w Sicinach, itp. ekscesy.
Widać wyraźnie, że "sprawdzony gospodarz" kocha "niesprawdzonych" gospodarzy, ale pod warunkiem, że są z jej paczki, czyli Platformy, rzekomo Obywatelskiej. Oczywiście, ja osobiście mam w dupie tę partię, która na niwie samorządu okazała się wysoce szkodliwa. Klęską bowiem każdego samorządu jest jego upartyjnienie.
A jak Państwo nieopacznie oddadzą swój głos na listę Platformy, rzekomo Obywatelskiej, która zakonspirowała się w poczuciu głębokiego wstydu pod nazwą durną i śmieszną "Razem dla Powiatu" (w myśl zasady: "W kupie raźniej - kupy nikt nie ruszy!"), i będąc pod więdnącym urokiem burmistrz zagłosują na ten twór, który ma charakter nowotworu samorządowgo, to już proszę się nie skarżyć na dziury w drogach, dupowatą opiekę w szpitalu, kompromitujące wyniki maturalne, samowładztwo urzędników, i tym podobne rzeczy.
Państwa los jest w Państw rękach. Wystarczy omijać 16 listopada listę z nagłówkiem "Razem dla Powiatu" szerokim łukiem. Wybór ludzi z tej listy do samorządu jest gwarancją naszej wspólnej klęski.
Autorkę listu bardzo przepraszam za brak odzewu dna Pani "dzień dobry". Nie Pani pierwsza i nie ostatnia się skarży. A je nie wiem jak to się dzieje, że - po ludzku! - nie zauważam! Za piękny list dziękuję.
Robert - Kanalia
Szanowna Pani;
pomiędzy pragnieniem zostanie radną powiatową, które wyraża ogólnie "lubiana" dyrektorka tzw. "Domu Kultury" o byciem wybranym na radnego jest szalona różnica. Zgadzam się z Panią, że to jakiś nienajwyższych lotów żart pani burmistrz, by ciągnąć urzędników do rady, jakiejkolwiek rady. Ale proszę pamiętać o tym, że "orze " się tym, co się ma pod ręką. A pod ręką ma się to, co się ma. Jaki szef, tacy współpracownicy.
Nie tylko to jest u nas chore. Cały organizm samorządowy jest zainfekowany. Kumplostwem i absolutnym nieliczeniem się z głosami wyborców. Słyszała Pani kiedyś, by radny zrobił spotkanie ze swoimi wyborcami w trakcie kadencji?! Bo ja nie! Uśmiechy i czas dla wyborców maja kandydaci dopiero przed wyborami. I - w mojej ocenie - nie wynika to z ich sympatii dla wyborców, ale z sympatii do bycia przy korycie.
Proszę zauważyć na taką oto prawidłowość. Głosujemy na panią Słońce Góry z ambicjami bycia też Słońcem Powiatu, czyli naszą burmistrza a tu niczym diabełki z pudełka wyskakują nam: Bronisław Barna, Wielce Czcigodna Pomyłka Piotr Wołowicz, Marek "Bananowy Uśmiech" Biernacki, Piotr Iskra. Całe to towarzystwo to nic innego jak Platforma, rzekomo Obywatelska, która - w mojej ocenie - wie, że mocno narozrabiała pod platusowym szyldem i teraz chce wykorzystać resztówkę popularności burmistrz Ireny Krzyszkiewicz, by raz jeszcze - na nasze wspólne nieszczęście - dorwać się do stoków.
Firmuje w ten sposób mało ciekawych kandydatów do samorządu powiatowego, którzy nie sprawdzili się w nim dotąd. Co więcej! Firmując ich własnym nazwiskiem daje wyborcom, czyli Państwu do zrozumienia, iż popiera ich dotychczasowe decyzję. A pokrótce wyglądają one tak: sprzedaż szpitala na raty, która nic dobrego powiatowi nie przyniosła, zamknięcie aptek na noc, krzywy konkurs na dyrektora Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji, ruinę dróg powiatowych, brak nakładów na oświatę, brak nadzoru nad wydobyciem żwiru w Sicinach, itp. ekscesy.
Widać wyraźnie, że "sprawdzony gospodarz" kocha "niesprawdzonych" gospodarzy, ale pod warunkiem, że są z jej paczki, czyli Platformy, rzekomo Obywatelskiej. Oczywiście, ja osobiście mam w dupie tę partię, która na niwie samorządu okazała się wysoce szkodliwa. Klęską bowiem każdego samorządu jest jego upartyjnienie.
A jak Państwo nieopacznie oddadzą swój głos na listę Platformy, rzekomo Obywatelskiej, która zakonspirowała się w poczuciu głębokiego wstydu pod nazwą durną i śmieszną "Razem dla Powiatu" (w myśl zasady: "W kupie raźniej - kupy nikt nie ruszy!"), i będąc pod więdnącym urokiem burmistrz zagłosują na ten twór, który ma charakter nowotworu samorządowgo, to już proszę się nie skarżyć na dziury w drogach, dupowatą opiekę w szpitalu, kompromitujące wyniki maturalne, samowładztwo urzędników, i tym podobne rzeczy.
Państwa los jest w Państw rękach. Wystarczy omijać 16 listopada listę z nagłówkiem "Razem dla Powiatu" szerokim łukiem. Wybór ludzi z tej listy do samorządu jest gwarancją naszej wspólnej klęski.
Autorkę listu bardzo przepraszam za brak odzewu dna Pani "dzień dobry". Nie Pani pierwsza i nie ostatnia się skarży. A je nie wiem jak to się dzieje, że - po ludzku! - nie zauważam! Za piękny list dziękuję.
Robert - Kanalia
piątek, 17 października 2014
Basen - festiwal oskarżeń trwa!
Trwa festiwal wymiany korespondencji pomiędzy naszą gminą a wykonawcą basenu. Na tapecie awantura o inwentaryzację prac wykonanych do dnia przerwania budowy.
A basen jak leżał, tak leży!
A basen jak leżał, tak leży!
Ich mała ojczyzna
Łęczyca. Wieś w gminie Jemielno. Położona z dala od
uczęszczanych szlaków. Kilkanaście numerów i niewielu mieszkańców. W
zamierzchłej już przeszłości znajdował się w Łęczycy PGR, który dawał
mieszkańcom pracę i dach nad głową. Upadł PGR i podupadła wieś, która niegdyś tętniła
życiem. Nic nadzwyczajnego. Takich wsi na mapie nie brakuje.
Majątek po pegeerze rozprzedano. Agencja Nieruchomości
Rolnych sprzedał też mieszkania, w których żyli pracownicy upadłego pegeeru tym,
którzy chcieli je kupić. Kupili. Starsi ludzie. To ich mikrokosmos. I wszystko byłoby nieomal sielsko i anielsko, gdyby
nie powietrze. Wieś kojarzy się ludziom z ciszą, spokojem i świeżym powietrzem.
Ale Łęczyca jest tego absolutnym zaprzeczeniem. Jest miejscem, w którym nikt z
Państwa nie chciałby żyć.
Wraz z grupą mieszkańców Łęczycy, którzy zaprosili mnie w
odwiedziny siedzimy na przydomowym trawniku. Pogoda piękna, słońce grzeje, kawa
na stole. Czegoż chcieć od życia? Chyba tylko świeżego powietrza, bo tego w
Łęczycy brakuje najbardziej.
Nad całą wsią dominuje wszech przenikający i wszystko ogarniający
smród. Źródłem smrodu jest popegeerowski budynek gospodarczy, w którym w latach
świetności Łęczycy chowano na dużą skalę owce. Owce odeszły w niebyt a ich
miejsce zajęły świnie. Siedzę i słucham ludzi, w których głosach słyszę rozpacz.
Nie. To jest coś gorszego niż rozpacz. To jest poczucie osamotnienia w ich
walce o życie bez smrodu. Opowiadają o swoich staraniach, pismach, prośbach,
które okazują się bezskuteczne. Dominuje poczucie niemocy i krzywdy.
Toczy się opowieść o smrodzie. Płyną słowa żalu i
bezbrzeżnej goryczy wobec gminnej władzy, która wg jednych nie potrafi a wg
innych nie chce im pomóc. Słyszę opowieści o ściekach z obory, które nie wiadomo
gdzie są odprowadzane. Pytam o beczkowozy. Nikt ich nie widział. Nikt nie wie
co jest w oborach. Świnie? Bydło? Padają domysły. Słyszę opowieści o wylewaniu
gnojowicy na łąki. Słyszę, ale też i widzę zaniedbane obejście wokół obory
będącej źródłem dojmującego smrodu.
Wsiadamy do samochodu. Gospodarze pokazują bramę dawnego
pegeeru. Brama zamknięta na kłódkę. „Kiedyś była otwarta i mieliśmy blisko do
domów. Dzisiaj musimy jechać dookoła, bo Agencja (Nieruchomości Rolnych)
sprzedała drogę, na której stoi brama. A nabywcy ją po prostu zamknęli” słyszę.
Patrzę na podupadłą bramę i zastanawiam się ile podłości i małostkowości
potrafi być w ludziach. Zastanawiam się, gdzie w tym wszystkim jest władza,
którą przecież ci ludzie wybrali.
Wracamy na przydomowy trawnik. Z zamkniętego szczelnie okna
samochodu widzę kobietę, która pomimo leciwego wieku z młodzieńczą werwą
otwiera i bardzo szybko zamyka drzwi swojego domostwa. „Próżny babciu twój trud”
– myślę z goryczą w sercu. Rozglądam się i widzę szczelnie pozamykane okna. Na
dworze jest coś koło 25 stopni. „Jak tu żyć panie wójcie?” – pytam sam siebie.
Z opowieści ludzi wynika, że władza rozkłada bezradnie ręce.
„My nic nie możemy, bo to prywatne” – oto odpowiedź władzy. Brama prywatna,
droga prywatna, ale smród ogólnospołeczny. Też korzystam z jego uroków.
Płynie opowieść o możnych rolnikach, którym można wszystko,
i o tych, którzy nie mogą nic, bo to prywatne. Słyszę o azbeście wymieszanym z
ziemią wokół obory. Słyszę o betonowych płytach, które znikły nagle z podwórka
otaczającego oborę.
A ludzie opowiadają. Opowiadają o swojej „drodze krzyżowej”.
Pisma, odwołania, prośby o uznanie za stronę, odmowy, rozprawy w samorządowym
kolegium, kolejne odwołania, decyzje środowiskowe, pisma do wójta. Skąd ja to
znam? Skąd Państwo to znają? A to gminna Polska właśnie! Ludzie są bezradni.
Nie znają się na prawie. Urzędowe pisma są dla nich niczym hieroglify.
Pytam o ich radnego. Jest radny. Rozmawiamy. Widzę człowieka
wystraszonego, przelęknionego, który chciał pomóc. Potwierdzają to mieszkańcy.
Radny bierze na siebie dobrowolnie obowiązek zeskanowania i przesłania mi
dokumentów. Próżno jednak czekałem ponad tydzień. Kolejna nauczka. I dla mnie,
i dla tych ludzi.
Dziw nad dziwy. Radny się zląkł. Radny to władza. Więc czego
się lęka? Władzy, którą sam jest?! Taka jest codzienność naszej gminnej
ojczyzny.
„Wsi spokojna, wsi wesoła” – myślę sobie. Snuje się opowieść
o posesji, której nikt nie chciał kupić. Smród zabił transakcję. Snuje się
opowieść o wahaniach czy warto remontować dom. Snuje się opowieść o chęci
opuszczenia wsi. Marzenie niespełnione. Nie ma gdzie wyjechać. A może przy tym
marzeniu warto trwać, by zabić zapach smrodu?
Rośnie przerażenie wśród ludzi. Ma powstać kolejna obora.
Można rzec, że będą wzięci w dwa kleszcze. A może to gminna władza gra z nimi w
dwa ognie? „Panie, jak my to wytrzymamy!” – pada pytanie, na które nawet nie
staram się odpowiedzieć, bo brak mi wyobraźni.
„Już teraz po naszych podwórkach biegają szczury. Co będzie
jak powstanie nowa obora?” – pada dramatyczne
pytanie. Ludzie są w ślepym zaułku, pozbawieni wsparcia i pomocy. Część czuje
się zmęczona, zrezygnowana. Nie bardzo wierzy w sens walki. „I tak zrobią co
chcą?” „Kto” pytam. „Oni” – i następuje niedookreślony ruch ręką, który oznacza
świat. Ich świat. Ich władzę, gminę właścicieli. I może tak naprawdę, tym
wskazanym niedookreślonym gestem, chodzi o to, by mieszkańcy wsi Łęczycy
zrezygnowali. I po wieki żyli w smrodzie. Społecznym smrodzie.
Mieszkańców wsi Łęczyca serdecznie pozdrawiam i przepraszam,
że trochę czekaliście na ten artykuł. Wypowiedzianych podczas spotkania słów
dotrzymam. Do zobaczenia.
Podobno ...
Podobno kandydat na burmistrza Wąsosza – Paweł Niedźwiedź (dla przyjaciół Misiu) ma
program wyborczy! No to jest wprost nie do uwierzenia! Kandydat Niedźwiedź
stworzył program wyborczy! Koniec świata!
Podobno w programie tym jest taki punkt: „Przyjazny i
nowoczesny samorząd”. Jeżeli taki jaki był przyjazny mieszkańcom za
wicestarosty Niedźwiedzia w powiecie, to ja już mieszkańcom gminy Wąsosz
gratuluję i składam najszczersze kondolencje i wyrazy nieukrywanego żalu.
Warunkiem bowiem „nowoczesnego i przyjaznego mieszkańcom samorządu” jest …brak
w nim Pawła Niedźwiedzia.
Podobno kandydat na burmistrza zapewnia, że mieszkańcy będą
mieli: „Szybki łatwy dostęp do informacji”. I w to wierzę głęboko! Bo zapewne
będzie to informacja w stylu tej, którą karmiono czytelników śmieciowych „Protokołów
z posiedzeń Zarządu Powiatu”. Wartość tych „informacji” była mniejsza niż
wartość papieru, na których je produkowano.
Podobno kandydat Niedźwiedź deklaruje: „Otwartość na
współpracę z mieszkańcami, firmami i sąsiednimi gminami.” A co ma deklarować,
że się zamknie na współpracę?! Piękna deklaracja! Jako wicestarosta też był
otwarty na współpracę, ale przy drzwiach zamkniętych.
Podobno ma też zamiar inwestować w szkoły. Jak będzie
inwestował tak jak w Zespół Szkół i Liceum Ogólnokształcące w Górze, to obawiam
się, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego będzie musiał je zamknąć.
Podobno kandydat deklaruje, że do programu nauczania
wprowadzona zostanie "nauka gier logiczno – strategicznych". W mojej ocenie to
ważny punkt dla samego kandydata. W końcu nauczy się grać w bierki, co –
podobno – było jego marzeniem od ukończenia przedszkola (z wyróżnieniem
oczywiście!).
Podobno ma je sam wykładać! Podobno ma uczyć ja nic nie robić przez 4 lata i utrzymać się na posadzie!
Podobno kandydat deklaruje „Współpracę z policją w walce z drobną
przestępczością.” A co z „grubą” przestępczością? Będzie pod osobistą ochroną kandydata?!
Podobno kandydat deklaruje „Wspieranie lokalnych
przedsiębiorstw”. W tym celu ma się – podobno - z nimi osobiście spotykać. To
dotąd jako wicestarosta się nie spotykał? To co robił do cholery!
Podobno jak grzyby po deszczu powstawać mają ścieżki pieszo
- rowerowe. Mają one łączyć Wąsosz z Górą, Rawiczem i Żmigrodem. Podobno mają
one służyć do szybkiej ewakuacji kandydata i zmylenia pogoni, gdyby po wyborach
udało mu się zostać burmistrzem i wyborcy się na nim poznali.
Podobno kandydat chce „przejąć część dróg powiatowych w celu
ich naprawy.” A kto ich nie naprawiał będąc wicestarostą? – pokornie pytam.
Podobno gmina Wąsosz ma być: „czysta i ekologiczna.” Wysypisko
w Rudnej Wielkiej kandydat zlikwiduje? Brawo!
Podobno, gdy kandydat dojdzie/dorwie się do władzy gmina będzie
dysponowała „Bogatą ofertą kulturalną.” Podobno ma być wypromowana wielka
imprez sławiąca gminę Wąsosz. Podobno ma być to „Wampiriada”. Z kandydatem w
roli głównej.
Podobno kandydat zadba o zakup nowości wydawniczych do
bibliotek. W powiecie jakoś to mu nie wychodziło! Ale podobno do bibliotek
będzie można kupić każdą pozycję, za wyjątkiem „Traktatu o dobrej robocie”.
czwartek, 16 października 2014
Basen - bitwa na noty
Kolejne dokumenty dotyczące przebudowy naszego basenu, która to przebudowa absolutnie w trym roku naszej władzy nie wyszła.
Poniżej mają Państwo korespondencję pomiędzy gminą Góra i wykonawcą. Tym razem jest to wymiana not księgowych, których ważności żadna ze stron tego sporu nie uznaje. Można rzec, iż ta faza "budowy" basenu polega na "bitwie na noty".
Jasną rzeczą jest, iż sprawa ta znajdzie się w sądzie a finału doczekamy za lat kilka. Tylko co z basenem? - pytają zaniepokojeni mieszkańcy Góry.
Poniżej mają Państwo korespondencję pomiędzy gminą Góra i wykonawcą. Tym razem jest to wymiana not księgowych, których ważności żadna ze stron tego sporu nie uznaje. Można rzec, iż ta faza "budowy" basenu polega na "bitwie na noty".
Jasną rzeczą jest, iż sprawa ta znajdzie się w sądzie a finału doczekamy za lat kilka. Tylko co z basenem? - pytają zaniepokojeni mieszkańcy Góry.
Kandydaci do Rady Powiatu 2014
OKRĘG
NR 1
(gmina
Góra)
I KWW RAZEM DLA POWIATU
GÓROWSKIEGO
(zakonspirowana (ze wstydu?!) opcja Platformy, rzekomo Obywatelskiej)
1. Irena Krzyszkiewicz
2. Piotr Wołowicz
3. Marek Biernacki
4. Piotr Iskra
5. Andrzej Rogala
6. Franciszek Nakoneczny
7. Katarzyna Maksymczuk
8. Ryszard Wawer
9. Wiesław Lisowski
10. Ryszard Wtykło
11. Danuta Piwowarska – Berus
12. Kazimiera Kospiczewicz
13. Danuta Paruch
14. Magdalena Mielczarek
15. Andrzej Wałęga
16. Lucyna Sozańska
17. Robert Brojek
18. Tadeusz Podwiński
II KW UNIA GÓROWIAN
(inicjatywa prawdziwie obywatelska)
1.
Zbigniew Józefiak
2.
Tomasz Wybierała
3.
Grzegorz Krzyżanowski
4.
Adam Siwak
5.
Halina Kondratowicz
6.
Urszula Błach
7.
Zdzisława Mikołajczak
8.
Anna Gorska
9.
Mariusz Nuckowski
III KWW PRZYMIERZE DLA POWIATU
(dziatwa Millera i przyjaciele = SLD)
1.
Grzegorz
Aleksander Trojanek
2.
Mieczysław
Fortecki
3.
Dariusz
Wołowicz
4.
Agnieszka
Kordek
5.
Adam
Górny
6.
Krzysztof
Dereń
7.
Łucja
Małyszczyk
8.
Roman
Zbroiński
9.
Marek
Gajewski
10. Barbara Kwiatkiewicz
11. Marlena Chmielewska
12. Anna Lewczuk
13. Dariusz Węcłaś
14. Paweł Woźnica
15.
Urszula Żyjewska
IV
KWW RCN TERESY FRĄCZKIEWICZ
(nie wiem co o tym sądzić?)
1.
Teresa
Frączkiewicz
2.
Tadeusz
Birecki
3.
Tadeusz
Rolny
4.
Danuta
Steuer
5.
Marek
Kowalczuk
6.
Jacek
Styczyński
7.
Barbara
Gudalewicz
8.
Dawid
Kruk
9.
Krystyna
Ziubroniewicz
10.
Władysław
Mazuryk
11.
Sławomir
Kowalski
12.
Zbigniew
Palczyński
13.
Zofia
Dylewska
14.
Renata
Kaiser
V KWW POROZUMIENIE SAMORZĄDOWO LUDOWE
(PSL tak naprawdę)
1.
Jan
Rewers
2.
Edward
Szendyk
3.
Krzysztof
Łazik
4.
Zenon
Jachimowicz
5.
Angelika
Połczyk
6.
Henryka
Okraj
7.
Alicja
Krac-Ulbin
8.
Stanisław
Majowicz
9.
Zdzisław
Machowiak
10.
Stanisława
Prawucka
11.
Anna
Nuckowska
12.
Stanisław
Mrozowski
13.
Alojzy
Kurzawa
14.
Sylwia
Leśniarek
15.
Kazimierz
Bajor
16.
Ewa
Kamocka
17.
Władysław
Czudak
VI KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
(uczciwie!)
1.
Kazimierz
Bogucki
2.
Mirosław
Żłobiński
3.
Hanna
Szalkowska
4.
Czesław
Choiński
5.
Kamil
Kutny
6.
Michał
Kałasz
7.
Robert
Wojciechowski
8.
Jan
Chrystman
9.
Irena
Lisowiec
10.
Monika
Zagrobelna
11.
Krystyna
Bandoch
12.
Małgorzata
Ponichtera
13.
Grzegorz
Rzeźwicki
14.
Rafał
Dąbkowski
15.
Danuta
Bednarz
OKRĘG
NR 2
(gmina Wąsosz)
I KWW RAZEM DLA POWIATU GÓROWSKIEGO
(wysunięta na wchód macka górowskiej Platformy, rzekomo Obywatelskiej,
czyli niespełniony sen o władzy!)
1. Paweł Niedźwiedź
2. Stanisław Janik
3. Grażyna Owczarek
4. Maciej Kutzmann
5. Barbara Bartkowiak
6. Katarzyna Macedońska
czyli niespełniony sen o władzy!)
1. Paweł Niedźwiedź
2. Stanisław Janik
3. Grażyna Owczarek
4. Maciej Kutzmann
5. Barbara Bartkowiak
6. Katarzyna Macedońska
II KWW POROZUMIENIE SAMORZĄDOWO – LUDOWE
(PSL po prostu)
1. Sara Nałkowska – Skupin
2. Danuta Karbowiak
3. Eryk Aleksandrowicz
4. Henryk Sowa
5. Tomasz Skrzypczak
1. Sara Nałkowska – Skupin
2. Danuta Karbowiak
3. Eryk Aleksandrowicz
4. Henryk Sowa
5. Tomasz Skrzypczak
III KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
(bez udawania!)
1. Jan Przybylski
2. Halina Emerle – Tubilewicz
3. Leszek Banasik
4. Jadwiga Górak
5. Marta Kałasz
6. Jan Kulczycki
1. Jan Przybylski
2. Halina Emerle – Tubilewicz
3. Leszek Banasik
4. Jadwiga Górak
5. Marta Kałasz
6. Jan Kulczycki
IV KWW FORUM 2014 WĄSOSZ
(bezpartyjny komitet bossa Wąsosza)
1. Zbigniew Stuczyk
2. Edward Kowalczuk
3. Ewa Kondracka
4. Halina Mielnik
5. Marlena Grabarz
6. Grzegorz Kordiak
1. Zbigniew Stuczyk
2. Edward Kowalczuk
3. Ewa Kondracka
4. Halina Mielnik
5. Marlena Grabarz
6. Grzegorz Kordiak
OKRĘG
NR 3
(gmina Niechlów i Jemielno)
I KWW REGIONALNE CENTRUM NIEZALEŻNE TERESY
FRĄCZKIEWICZ
(już wiem co o tym sądzić - Pona!)
1. Marcin Jóźwiak
2. Monika Witkowska
3. Wojciech Dobrowolski
4. Kornelia Musiał
5. Mirosław Sornat
6. Beata Pona
1. Marcin Jóźwiak
2. Monika Witkowska
3. Wojciech Dobrowolski
4. Kornelia Musiał
5. Mirosław Sornat
6. Beata Pona
II KWW POROZUMIENIE SAMORZĄDOWO – LUDOWE
(PSL w innym składzie osobowym)
1. Ryszard Pietrowiak
2. Jerzy Pala
3. Edyta Smolińska – Hrebenyk
4. Bogusława Zawadzka
5. Marlena Góral
6. Czesław Połczyk
1. Ryszard Pietrowiak
2. Jerzy Pala
3. Edyta Smolińska – Hrebenyk
4. Bogusława Zawadzka
5. Marlena Góral
6. Czesław Połczyk
III KWW RAZEM DLA POWIATU GÓROWSKIEGO
(przystawka/przekąska Platformy, rzekomo Obywatelskiej)
1. Krzysztof Mielczarek
2. Mariola Szurynowska
3. Dariusz Matkowski
4. Lilia Kosowska
5. Anna Pędziwiatr
6. Janusz Krukowski – Zdanowicz
1. Krzysztof Mielczarek
2. Mariola Szurynowska
3. Dariusz Matkowski
4. Lilia Kosowska
5. Anna Pędziwiatr
6. Janusz Krukowski – Zdanowicz
IV KWW PRZYMIERZE DLA POWIATU
(druzja SLD w terenie!)
1. Jan Sowa
2. Ewa Jakubiak
3. Piotr Pobudkowski
4. Marlena Skiba
1. Jan Sowa
2. Ewa Jakubiak
3. Piotr Pobudkowski
4. Marlena Skiba
V KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
(bez niedomówień)
1. Marek Zagrobelny
2. Michał Krochta
3. Józefa Wołowicz
4. Jadwiga Deluga
5. Anna Magdycz
6. Antoni Rutkowski
1. Marek Zagrobelny
2. Michał Krochta
3. Józefa Wołowicz
4. Jadwiga Deluga
5. Anna Magdycz
6. Antoni Rutkowski
Subskrybuj:
Posty (Atom)