Na stronie internetowej starostwa ukazał się kolejny tzw. „protokół”
z tzw. „posiedzenia” Zarządu Powiatu.
Już dawno pisałem Państwu, że konstrukcja
i zawartość tych – umownie mówiąc dokumentów jest niezgodna z zapisem statutu
naszego powiatu. W § 61 p. 3 mówi bowiem wyraźnie: „Protokół z posiedzenia
zarządu ma dokładnie odzwierciedlać przebieg posiedzenia, a zwłaszcza przebieg
dyskusji nad rozstrzygnięciami podejmowanymi przez zarząd.”
Tak sobie mówi statut a Zarząd Powiatu robi w tej dziedzinie
swoje, czyli nie przestrzega tego zapisu. Może go nie zna w zreformowanej
wersji? A może zna, ale wygodniej mu go nie przestrzegać? A może tak
rzeczywiście wyglądają posiedzenia Zarządu? A wtedy biada nam mieszkańcy
powiatu! Oj, biada!
Jasne jest, iż tzw. „Protokół” niczego nie oddaje z rzeczy
dziejących się na posiedzeniu Zarządu. Czy wyobrażają sobie Państwo, że siedzi
sobie czterech facetów i żaden z nich nie otworzy gęby, niczego nie powie,
nawet głupiego czy też wprost durnowatego, co przy tym Zarządzie jest wielce możliwe?!
Robią Państwa w „bambuko”, i to wszystko.
Faktem jest, że niegdyś Czcigodny wicestarosta pan Paweł Niedźwiedź
raczył w swojej nieskończonej dobroci i łaskawości spytać mnie: „A co Ty byś
chciał, by w tych protokołach było?”
„Prawda” – odrzekłem. Pan wicestarosta zamyślił się głęboko,
ale fałszu w protokołach nie dojrzał, bo też nie dojrzał też do bycia
wicestarostą. I nadal je podpisuje, czym złe świadectwo sobie wystawia.
A o burmistrzowaniu w Wąsoszu pomarzyć może, bo pełniąc
obecną funkcję dał się poznać, jako człowiek chwiejny i nie posiadający
własnego zdania. Ma pan wicestarosta Paweł Niedźwiedź ogromny deficyt w
wyrażaniu własnych poglądów. Rzeczowo można rzec, że ma deficyt odwagi.
Tenże sam wicestarosta, pan Paweł Niedźwiedź, pomstował podczas
poprzednie kadencji na jakość protokołów w poprzedniej kadencji. Chyba nie
zdążył – nawale pracy oczywiście! – zauważyć, że podczas tej kadencji jest
jeszcze gorzej. I, że sam pomaga protokoły sprowadzić do postaci śmiecia, który
bez straty można dać na wysypisko w Rudnej Wielkiej.
Pomstował też wówczas obecny członek Zarządu Powiatu – Marek
Hołtra. Teraz nie pomstuje, bo jest w Zarządzie (1250 zł miesięcznie netto).
Dzisiaj nie pomstuje, hasło, na którym w ubiegłej kadencji wszedł do Rady
Powiatu – „Nasz Szpital”, stało się nieaktualne, bo dzisiaj nie kocha już
szpitala i jego personelu a pogardzana niegdyś Platforma stała się chlebodawcą.
Ideały (a raczej zasłona dla ubogich intelektem) sięgnęły poziomu 1250 zł
netto. Jakież to budujące!
Tak to punkt widzenia pana wicestarosty – Czcigodnego Pawła
Niedźwiedzia – zmienił się wraz z posadkę i bardzo dobrym uposażeniem. I jak ja
mam go za to nie lubić?
A potem mamy w protokołach takie dyrdymały, jak ta, którą
przytaczam.
„Wicestarosta Paweł Niedźwiedź zasygnalizował sprawę
Wydziału Komunikacji nad którym sprawuje nadzór i konieczność obsadzenia wakatu
Naczelnika Wydziału Komunikacji, co usprawni funkcjonowanie Wydziału.”
Szkoda tylko, że wicestarosta nie uzasadnił swojej tezy o: „usprawnieniu
funkcjonowania Wydziału”, gdyż – jak wynika ze słów wicestarosty - sprawnie on
nie działa.
Zwróćcie Państwo też uwagę na zdanie wypowiedziane przez
starostę Wołowicza: „Starosta Piotr Wołowicz dobrze ocenił nadzór merytoryczny
Wicestarosty nad Wydziałem Komunikacji (…).
Ciekawe skąd taka rozbieżność w ocenie sprawności – bądź jej
braku – w pracy przytoczonego wydziału? Czyżby wicestarosta krytycznie oceniał
sprawowany przez siebie nadzór nad wydziałem komunikacji a pochwała starosty
Wołowicza była klasyczną podlizuchą i wazeliniarstwem, ku pokrzepieniu i
pocieszeniu wicestarosty?
Kolejne zdanie Czcigodnego wicestarosty Pawła Niedźwiedzia
zapisane w tzw. „protokole”:
„Ponadto w Wydziale Geodezji, Katastru i Gospodarki
Nieruchomościami należałoby wyodrębnić Powiatowy Ośrodek Dokumentacji
Geodezyjnej, co również usprawni pracę Wydziału.”
A co nie gra w tym wydziale Czcigodny wicestarosto, panie
Pawle Niedźwiedziu? Bo z tzw. „protokołu” Czytelnicy i podatnicy tyrający w
pocie czoła m.in.. na pana pensję z a chuja się nie dowiedzą? Co ta zmiana
usprawni?! I jakie są bolączki w pracy tego wydziału?! A może jest tak, że chce
się zrobić zmianę dla zmiany, by obalić powszechnie panujące przekonanie, że
ten Zarząd jest merytorycznie najsłabszy w historii powiatu? No, bo jakie inne
wnioski można wysnuć z lektury tzw. „protokołów”?!
A takie, że brak szacunku dla zapisów statutu powiatu,
ogromny deficyt wyobraźni, bo tylko pacjent z Tworek może wziąć za dobra
monetę, że te tzw. „protokoły” oddaję rzeczywisty przebieg dyskusji podczas
posiedzeń Zarządu Powiatu.
I tu nawet nie chodzi o to, co w tych tzw. „protokołach” jest.
Tu idzie o to, że ma się w pogardzie ludzką inteligencję, że ma się za nic Czytelników
tych protokołowanych śmieci. To jest miara szacunku, jaki Zarząd Powiatu ma dla
płatników podatków, wyborców i mieszkańców naszego powiatu. To jest miara
pogardy i szacunku dla nas wszystkich. A podpisują się pod tym tak wybitne
osobistości (przynajmniej za takie chcą uchodzić w ludzkiej opinii, ale ta
kurewska Kanalia nie daje!), jak: starosta Piotr Wołowicz z Platformy, rzekomo Obywatelskiej,
wicestarosta Paweł Niedźwiedź (chyba jeszcze bezpartyjny, ale wróbelki
ćwierkają, że szuka jakiejś wpływowej, partyjnej ferajny), Marek Hołtra (w
mojej ocenie niechybnie skończy w SLD, bo już sympatyzował z SamąBronką, PiS –
em), Piotr First (bezpartyjny, podobno dyrektor szkoły, ale trudno mi w to
uwierzyć). Proszę poczytać sobie tzw. „protokoły”. Spokojnie, spokojnie! Świetna
lektura dla cierpiących na bezsenność. Zalecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz