Kończy się historia
naszego niegdyś szpitala. Od 1 lipca zamiera w nim jakakolwiek
działalność. W wyniku konkursu ogłoszonego przez NFZ we Wrocławiu
nocna i świąteczna opieka nad mieszkańcami naszego powiatu
sprawowana będzie przez „Nowy Szpital” ze Wschowy. Nie będzie
jednak odbywała się ona w poszpitalnym budynku, który już teraz
zieje przeraźliwą pustką, ale w budynku po dawnej przychodni, przy
ul. A. Polskiej. „Wieczorynka” zaczyna swoje działanie od 1
lipca. Pielęgniarki, które dotąd tam pracowały znalazły
zatrudnienie u nowego pracodawcy.
Z dniem 1 lipca
zaprzestaje swojej działalności pracownia rtg. Wielką zagadką
jest, gdzie będziemy prześwietlać kończyny dolne, górne,
paluszki oraz inne urazy. Na chwilę obecną tej zagadki nie udało
się rozwiązać. Ale niewątpliwie pracują nad tym zagadnieniem tak
tęgie głowy, jak włodarze powiatu, którzy tak wspaniale i
bezprzykładnie „zreformowali” górowski szpital według własnych
wyobrażeń na temat funkcjonowania służby zdrowia. A że
wyobrażenia lilipucie i takiż rozum, to mamy... chuja mamy!
I tak np. pacjenci
przychodni „Pharma – Medica” (ul. Świętosławy) mają chociaż
ten komfort, że ich przychodnia ma podpisaną umowę na świadczenie
usług rtg ze szpitalem w Rawiczu. Sęk w tym, że trzeba tam
dojechać. Podobno tzw. „starostowie” w ramach ekspiacji za
przyłożenie się do zagłady szpitala, rozważają możliwość, by
nie tylko wdziać worki pokutne na swe bezrozumne ciała, ale też
dowozić potrzebujących na prześwietlenia. Prosty lud tak prawi,
ale ja w to nie wierzę, bo to ludzie małego formatu, pod względem
zalet moralnych. A znam ich! Niestety! I bardzo nad tym ubolewam oraz
się wstydzę po czubki włosów mych. Ale obciach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz