Widzę, że nieźle Państwo ubawili się czytając post: „Dyskusja
spod znaku lipy”. Wczoraj pytano mnie, czy to jest rzeczywisty zapis dywagacji
podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej. Rzeczywisty, rzeczywisty. Spisany z
nagrania, które miało miejsce podczas posiedzenia. Proszę mi wierzyć, że
słuchając tej przezabawnej dyskusji też tarzałem się ze śmiechu, chociaż po
głębszym namyśle doszedłem do wniosku, że raczej należy płakać nad naszym
powiatem.
Okazuje się, że platfusowi koalicja ma nie jeden „Mózg
koalicji”, ale dwa. Zresztą, co jeden to lepszy. Do „Mózgu Koalicji” (Danuty Przepieli)
doszlusował kolejny – radny Marek „Bananowy Uśmiech” Biernacki. A to niczego
dobrego powiatowi nie wróży.
Radny „Bananowy Uśmiech” znalazł się w Komisji Rewizyjnej
nie ze względu na jakiekolwiek (nie piszę, że wybitne) kompetencje, ale jedynie
po to, by w każdej sytuacji platfusy mogły wszystko przegłosować po swojej
myśli. Bycie w koalicji tak rozmyło wszystkim koalicjantom mózgi, że koalicja
stała się dla nich bożkiem, którego czczą plując na prawdę. Koalicja jest
ważniejsza od problemów trapiących powiat a każda krytyka koalicji przyjmowana
ze złością i rozdrażnieniem.
Główny celem działania komisji Rewizyjnej jest to, by nie
dopuścić do jakiejkolwiek krytyki poczynań Zarządu. Dlatego też, jak Państwo
zauważyli, szukano „dziury w całym”. Oczywiście dyskusja w wykonaniu dwojga „Mózgów
Koalicji” była po prostu durna. Proszę zauważyć, iż tak naprawdę szukano
powodów, by skargi nie rozpatrywać. A to rozważano problem dlaczego sołtys się
nie podpisał, kto za tym stoi, mówiono, iż nie jest tam źle, jakaś bezimienna menagerka
z Legnicy zachwycona jest naszymi drogami (!), a to znowu nie ma czym jechać na
wizję lokalną, bo trzeba by było prywatnymi samochodami (a dietę w wysokości
670 zł, to po chuj biorą? – pytam maksymalnie kulturalnie).
No i tak to się mleczko wylało i wylazła prawda o
koalicyjnych radnych. Dość przyzwoicie na tle „Mózgów Koalicji” wypadł przewodniczący
komisji – Piotr Iskra. I to trzeba mu oddać.
Najbardziej ubawił mnie fakt, iż koalicja chce rozliczać p.o.
dyrektora Andrzeja Łaszewskiego, który przez ostatnie pół roku dyrektorem nie
był. „Kowal zawinił – konia powiesili”. Jawna kpina. Myślę, że jeżeli komisja
chce kogoś rozliczać a byłego dyrektora Grzegorza Bielenia już nie sięgnie, to
powinna zacząć od rozliczania Zarządu Powiatu, który to powołał tegoż dyrektora
na stanowisko szefa Powiatowego Zarządu Dróg. Gdyby jednak komisja chciała
rozliczyć konkretna osobę, to winna posadzić przed swoje najdostojniejsze oblicze
wicestarostę – Pawła Niedźwiedzia, znajomego byłego dyrektora. To on schemacie
organizacyjnym starostwa sprawuje bezpośredni nadzór na pracą PZD. Jak jednak
Państwo wiedzą nic takiego się nie stanie, bo Zarząd Powiatu musi być jak
dziewica – niepokalany.
Durne pomysły, które przychodziły z miejsca, gdzie podobno u
normalnych ludzi znajdują się mózgi, mogą powalić z nóg. Sztandarowy, to ten,
by chłopi, którzy mają pola przy drogach kosili pobocza. Społecznie oczywiście,
bo kasy nie ma. A miała być. Gdy wybierano na starostę Wołowicza, to koronnym
argumentem było to, iż ma on znajomości we Wrocławiu, że ho, ho, ho! Mogę
powiedzieć tak, że jak Wołowicz był w ogrodzie zoologicznym z dziećmi, to na
pewno poznał biletera. Trzeba sobie powiedzieć prosto i jasno. Platformerskie
władze województwa i sejmiku maja nas głęboko w dupie! Oni nas zaczynają kochać
przed wyborami. W przyszłym roku – mam nadzieję – że miłość ta nie zostanie
odwzajemniona przez mieszkańców naszego powiatu i platfusom pozostanie na
pocieszenie onanizm w samotności.
Przebicia we Wrocławiu żadnego, pomocy stamtąd zero, jak
przyjadą marszałek, wojewoda czy poseł, to po kątach ich się chowa (wiadomo,
platformerskie srebra rodowe nie mogą stykać się z byle kim), by ktoś coś nie powiedział
nie po linii i nie uraził dostojnych gości.
Ale platfusy miejscowego chowu zachwycone! I nie zauważają,
iż partyjnej klasie próżniaczej potrzebni są do rozwieszania plakatów i do
niczego więcej. Widocznie coś słabo te plakaty lepili, by wdzięczności żadnej.
Tak, tak, ale naszym platfusom dasz kulkę od łożyska, to po 5 minutach też ją
zepsują. W tym kierunku są zdolni absolutnie!
Wracając do obrad Komisji Rewizyjnej, to proszę zauważyć,
jaką jałowością się obrady charakteryzują. Jeden „Mózg Koalicji” pieprzy od
rzeczy, drugi „Mózg Koalicji” kombinuje twórczo, jak tu zamotać sprawę. Pomysłów
zero.
A wystarczyło zajrzeć na stronę powiatu i sprawdzić harmonogram
cząstkowych remontów dróg. I wszystko byłoby jasne, obyłoby się bez pierdolenia głupot. Ale niewiedza i niechęć do informacji,
to cecha charakterystyczna tej najbardziej nieudolnej koalicji w dziejach powiatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz