Przedstawiciele padliny:
„Na pewno, w dniu jutrzejszym
na Walnym Zgromadzeniu, reprezentowanym tu również przez syndyków PCZ S.A. w
likwidacji, będą mieli na pewno pełną informację w tym zakresie. Kontynuując
może tutaj moją myśl w roku 2014 rozpoczęliśmy proces restrukturyzacji całej
spółki, tak jak powiedziałem we wszystkich tych obszarach i dopiero wtedy
zwróciliśmy uwagę, że nie ma szans istnienia, po prostu, ten obiekt bez
znaczących nakładów, inwestycji itd. Bez generalnego właściwie remontu poszczególnych
pomieszczeń. Stąd m.in., złożyliśmy wypowiedzenia kontraktów w NFZ – ie, bo nie
byliśmy w stanie kontynuować świadczeń medycznych, przy trwających,
rozpoczynjących się pracach, remontach. W przypadku akurat, to co pani
burmistrz tutaj raczyła przed chwileczką w swojej wypowiedzi wspomnieć o
oddziale pediatrii. My sami byliśmy pani burmistrz, drodzy Państwo, zaskoczeni
tym, że w jednym dniu, czy jednej nocy, po prostu zostaliśmy pozbawieni przez
nieodpowiedzialnych lekarzy, funkcjonowania akurat tego oddziału. Bo cały czas
pokładaliśmy nadzieję, podobni jak i w Środzie Śląskiej, bo ten oddział
funkcjonuje tam, że również tutaj utrzymamy ten oddział pediatrii nawet
mieliśmy plany związane z tym w jakie miejsce zostanie ten oddział
przeniesiony. W związku z tym, w tym procesie restrukturyzacji realizowanym tu
w spółce PCZ Góra Śląska, wystąpiło mnóstwo rożnych problemów. Stąd m.in. były
też i te kwestie wzmocnienia poprzez wzmocnienie udziałów kapitałowych innych spółek
spółki Góra Śląska. W związku z tym …”
Burmistrz Irena Krzyszkiewicz:
„Panie prezesie, ponieważ my
tą historię znamy, myślę że przejdziemy do konkretnych pytań, Ja zadaję sobie pytanie,
bo przecież każdy kto interesuje się służbą zdrowia również interesował się również
Państwa sytuacją finansową. Trochę się dziwię, bo to – przepraszam – dziwna spółka,
która przystępuje do przetargu, nie robi żadnego rachunku ekonomicznego, nie
wiem, jakie będą dochody, jakie będą wydatki, przystępuje do przetargu, kupuje
szpital na raty. W międzyczasie jednak przeanalizowała i ten rachunek i ten
rachunek ekonomiczny mówi, że to nie będzie się opłacać. W związku z tym trzeba
coś zrobić, ale spółka dalej rat nie płaci, są te same osoby. No, przepraszam
najmocniej panie prezesie, ale proszę tu spojrzeć na nas, to akurat nie jest
oddział przedszkolny. Jeżeli dzieciom coś się przekaże, to dzieci w to uwierzą.
No przepraszam, jesteśmy osobami dorosłymi i rozmawiajmy poważnie. Tą sytuację,
którą pan przedstawia nam, to można faktycznie napisać komedię. Ale bardzo,
bardzo smutną komedię. Dlatego bardzo proszę o zabranie głosu pana radnego Jana
Przybylskiego.”
Radny powiatowy Jan
Przybylski:
„Szanowni Państwo. Ja akurat
miałem możność przejrzeć dokładnie ofertę spółki, która przejęła szpital. Ta
oferta nie odzwierciedla w żaden sposób obecnego funkcjonowania szpitala.
Państwo założyli na cele inwestycyjne – tak przynajmniej jest napisane – około 6
mln. Proszę Państwa, najistotniejsze jest w tym wszystkim, że z tego zobowiązania,
prowadzenia 4 oddziałów w takim kształcie jak przejęliście, nie jest
dotrzymywane. Na tej sali i z ust pani burmistrz i z ust pana prokurenta
zostały wypowiedziane zdania, że szpital kupiliście. Państwo de facto tego
szpitala nie kupiliście! Jesteście grabarzami świadczeń i usług medycznych dla przeciętnego
mieszkańca powiatu górowskiego. Wpłaciliście 625 tysięcy przy zawarciu aktu
notarialnego i następnie jedną ratę, tak jak wynikało to z aktu notarialnego do
października 2014 r. W roku 2015 kwota, którą mieliście zapłacić, czyli 625
tys. nie wpłynęła. Proszę Państwa, jednoznacznie oświadczam. Kwota trzy miliony
siedemset pięćdziesiąt tysięcy nigdy nie wpłynie do budżetu starostwa powiatowego
w Górze. Możecie iść ze mną do sądu. Wprowadziliście politykę rabunkową, którą
prowadzicie dalej. Opowiastki, że coś tam robicie w remontach … . Nikt, żaden
obywatel nie widzi pracowników tam przemieszczających się. To co pani burmistrz
powiedziała. Jest to pływanie w obłokach, opowiada pan rzeczy nieistotne, na okrężkę.
Jest pan wyćwiczony w takich spotkaniach, wyćwiczony w zakresie, by mówić tylko
to, żeby odczepili się ode mnie. Wspomniał pan w swoim wywodzie też, że jakieś
problemy wynikły przy kontraktowaniu świadczeń, że złożyliście dwukrotnie
wniosek do NFZ o podpisanie kontraktu a pan starosta kilkakrotnie mówił, że
taki wniosek do NFZ nie wpłynął. Na dzisiejszym spotkaniu również to
potwierdził. Tak, że proszę Państwa, jesteście nierzetelną spółką, która grabi
poszczególne podmioty gospodarcze, czy to jest starostwo, czy też te, które w innej
formie prowadzą szpitale. To nie tylko jest Środa Śląska, ale kilka innych
podmiotów. Teraz pytanie skierowałbym do syndyka masy upadłościowej. Panie
syndyku, czy jest jakakolwiek szansa na zapłacenie z tej masy upadłościowej
jakiejkolwiek kwoty z trzech milionów siedmiuset pięćdziesięciu tysięcy dla
starostwa powiatowego?”
C.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz