Jeden z moich Czytelników nadesłał mi zdjęcia przedstawiające
lwy przed UMiG. Twierdzi on w sposób stanowczy, że lwy, w tym stanie, w pełni
obrazują gminna władzę, jako „władzę bezzębną”. Trudno nie zgodzić się z
autorem tego sformułowania, że lwy, do których górowianie są tak bardzo
przywiązani, mają nieco zdefektowane paszcze.
Faktem też jest, że lwy są zabytkami a nasza władza do
zabytków, kultury, sportu, turystyki serca i uczuć głębszych nie żywi. Zajmuje
tu pozycję ambiwalentną, najdelikatniej mówiąc. Można też rzec, że na te sprawy
jest „bezzębna”. Szkoda jednak, że nikt dotąd (nawet ja, Kanalia!) nie zauważyłem
owego defektu. Szkoda też, że nie dostrzegła go władza, która urzęduje nieopodal.
Sądzę, jednak, że po publikacji tych zdjęć władza wezwie stomatologa, który
wstawi brakujące kiełki naszym cudownym lwom.
Czytelnikowi serdecznie dziękuję za zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz