Ankiety
wypełniło 156 uczniów z górowskiego LO, Zespołu Szkół oraz gimnazjum nr 2 w
Górze. Kobiety stanowiły 64,7% ankietowanych (101 osób) a mężczyźni 35,3%
respondentów (55 osób). 47% (73 osoby) respondentów zamieszkiwało wieś a 53%
miasto (83 osoby).
Na pytanie:
„Czy jesteś zadowolony/a z oferty sportowo-rekreacyjnej funkcjonującej w
powiecie ?” „tak” odpowiedziało 23,7% respondentów. Ankietowanych, którzy wyrazili
niezadowolenie stawiając krzyżyk na „nie” było 76,3%.
Kolejne
pytanie dotyczyło respondentów, którzy na pierwsze pytanie odpowiedzieli
pozytywnie. Zadano pytanie o treści: „Jeśli tak, to napisz z jakiej oferty
najczęściej korzystasz?”
Ankietowani
udzielili szerokiego wachlarzu odpowiedzi. Na plan pierwszy wysunęło się korzystanie
z boiska (10 odpowiedzi), siatkówka – 6 odpowiedzi, basen – 4 odpowiedzi,
skatepark i hale sportowe – 3 odpowiedzi, koszykówka i fitness – po 2 wskazania,
kajaki, paintball, biegi, siłownia, lekcje w – f po jednym wskazaniu.
Kolejne,
trzecie pytanie, brzmiało: „Jeśli nie, to wybierz jedną z podanych poniżej
propozycji, które chciałbyś, aby powstały w powiecie.”
Autorzy
pytania zaproponowali następujące oferty: kajaki, ścianę wspinaczkową, park
linowy, paintball. Bezapelacyjnie wygrała wizja paintballu, która otrzymała 74
głosy. Ściana wspinaczkowa miała wzięcie u 56 osób a park linowy u 54. Kajaki
wskazało 14 ankietowanych.
Pytanie
to miało charakter otwarty i ankietowani mogli wpisać własne propozycje. Z tej
szansy skorzystali w następujący sposób. Na basen wskazało 12 osób, kręgielnie –
4, lodowisko – 3, galerię – 2, piłkę ręczną, jazdę konną, tor go – card, teatr –
po 1 osobie.
Ankieta
wyraźnie pokazuje czego oczekuje młodzież z terenu powiatu od władz samorządowych
i to nie tylko powiatowych, ale i od włodarzy poszczególnych gmin. Faktem jest,
że ostanie 4 lata przyniosły na terenie naszej gminy bardzo bujny rozwój bazy
sportowej. Wielu nam takiej bazy zazdrości. Takie opinie można usłyszeć od
gości, którzy przyjeżdżają do nas z okazji rozgrywek piłkarskich. W tym siedzę
i to wiem. Dwie hale sportowe w Górze, jedna w Witoszycach, 3 orliki (2 w
Górze, 1 w Czerninie), boisko wielofunkcyjne przy SP nr 1 w Górze, skatepark,
znakomite boisko i zaplecze naszego stadionu. Wstydzić się nie mamy czego.
Możemy być z tego dumni. Jest baza sportowa o jakiej wcześniej nikt nie marzył.
Ale jest
też i druga strona medalu. Mamy niemrawy Dom Kultury w Górze. Źle zarządzany przez
dyrektorkę Danutę Piwowarską – Berus, która nie potrafi dogadać się z
młodzieżą. Ona ich „nie czuje” a młodzi mają niucha, że pani dyrektor się na to
stanowisko nie nadaje. Oferta Domu Kultury wali na kolana ze względu na to, że
znajduje się poniżej kolan i by ją dojrzeć taka pozycję trzeba przyjąć. No, w
dobrych rękach nasz Dom Kultury raczej się nie znajduje.
Czy
komuś to przeszkadza? Widocznie nikomu, skoro pani dyrektor trwa na stanowisku.
A młodzieży? „Dzieci i ryby głosu nie mają” – powiada stare przysłowie.
A warto
wsłuchać się w glos młodzieży, w ich oczekiwania i aspiracje, bo po to są samorządy.
Tym bardziej, że jak Państwo zauważają krytego basenu raczej nie oczekują,
nadmiernych wymagań też nie stawiają. Młodzież stawia na to, co preferują ich
rówieśnicy z nieco większych miast. Taki jest trend i trudno. Ich rodzice płacą
podatki więc młodzi ludzie oczekują, że coś z tych rodzicielskich podatków im
skapnie.
Mieliśmy
w Górze dobry przykład współpracy władz gminy z młodzieżą przy okazji budowy skateparku.
Niewiele osób wie, że obecne wyposażenie skateparku jest efektem konsultacji z
młodzieżą, która spędza wolny czas. Władze gminy wyszły z założenia – słusznego
– że to użytkownicy obiektu mają zdecydować, co chcą na nim mieć. I tak się stało.
Dom
Kultury w Górze natomiast nigdy nie zrobił ankiety, w której zadałby pytania
młodzieży i osobom starszym, czego od niego się oczekuje. A przecież ta instytucja
kulturalna ma mieć charakter usługowy, bo utrzymywana jest z Państwa podatków. Tak
więc pani dyrektor nie ma co zadzierać głowy i udawać, że ona jest wszystkim a motłoch
niczym, ale potulnie i z wielkim oddaniem zrobić wszystko, by nasza wspólnota
samorządowa miała pożytek z domu Kultury a pani dyrektor wiedziała, że w pocie
czoła, sprawiedliwie, zapracowała na swoją pensję. Po to ona tam jest!
Sądzę,
że rozsądne oczekiwania młodzieży w kwestii sportu i rekreacji są do
spełnienia. Lepiej zbudować ściankę wspinaczkową, park linowy, zainwestować w paintball
niż widzieć szwendająca się bez celu młodzież. Niech ta nasza młodzież ma jakąś
konkurencję w postaci wzbogaconej oferty sportowej i rekreacyjnej niż wybór pomiędzy alkoholem, narkotykami i bezsensownymi rozróbami i wygłupami z
nudów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz