Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna organizuje wycieczkę
do Wilna. Wycieczka trwała będzie cztery dni, tj. w okresie od 28 lutego do 4
marca br. Program wycieczki jest bardzo atrakcyjny.
Pierwszy dzień wycieczki poświęcony będzie zwiedzaniu Trok i
Zatrocza. To piękne okolice. W Zatroczu zwiedzą Państwo pałac hrabiów
Tyszkiewiczów. Pałac wybudowany został w XIX wieku w stylu neoklasycznym. Część
pomieszczeń pałacowych urządzono w stylu Ludwika XVI. Budynek położony jest na
cyplu pomiędzy jeziorami Gałwe i Skajście. Wszyscy, którzy wybiorą się na
wycieczkę do Zatrocza na zawsze zapamiętają widok rozpościerający się z
pałacowego tarasu. Ujrzą tam jezioro Gałwe oraz zamek na wyspie. Widok zapiera
w piersiach dech.
Tego samego dnia będą Państwo mogli zwiedzić również gotycki
zamek w Trokach. Jest to jedyny zamek położony na wyspie w Europie Środkowej. Jego
budowę rozpoczął książę Kiejstut a kontynuował jego syn Witold. Zabytek jest
imponujący i ściśle związany z historią Polski. Tu rezydowali polscy królowie,
gdy przyjeżdżali do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Z dzieciństwa pamiętam
drewniany most wiodący do zamku. Miał dziurę na samym środku. Pamiętam też, że
do każdego posiłku spożywanego w okolicach zamku należało – obowiązkowo! –
zamówić sto gram wódki. Inaczej papu nie podali! Były czasy!
W Trokach będą Państwo mogli oglądnąć świątynię karaimską –
kienesę. Karaimów na Litwę sprowadził wielki książę Witold w XIV wieku w celu
obrony granic Wielkiego Księstwa Litewskiego. Był to lud tureckiego
pochodzenia. Kiennesa w Trokach zbudowana została w obecnej postaci w XIX
wieku.
Jej poprzedniczkę pochodzącą z XIV wieku zniszczyli Francuzi w 1812
roku.. Do stołu zasiądziecie Państwo w zajeździe Karaimów. Tam podadzą Państwu
sławne karaimskie kibiny, czyli pierożki nadziewane baraniną lub wołowiną.
Kibiny z wieprzowiną to ordynarna podróba, gdyż Karaimi, jako „lud jednej
księgi” (Starego Testamentu) wieprzowiny nie jedzą.
W Trokach będą Państwo mogli kupić pamiątki. A jest w czym
wybierać, bo straganów tam bez liku. A na nich oferta pamiątek wykonanych z
bursztynu, lnu, ceramika. Ale obowiązkowe jest nabycie dzwoneczków trockich.
Litwini wierzą, że przynoszą one szczęście w życiu.
Na koniec pierwszego dnia wycieczki pojadą Państwo do
stolicy Litwy – Wilna. Tam oglądną Państwo fantastyczną panoramę miasta z
wysokości 160 metrów.
Znajdą się Państwo w wieży telewizyjnej, która przeszła do historii Litwy 13
stycznia 1990 roku, gdy w jej obronie oddało życie 14 osób a 700 zostało
rannych. Wieże budowano przez 6 lat (1974 – 1980). Ma ona wysokość 326,5 m. Państwo znajdą się
w kawiarni na wysokości 160 m.
Jeżeli posiedzą Państwo przy stoliku 55 minut, to będą mogli oglądną pełna
panoramę Wilna, bez ruszania się od stolika. Kawiarnia obróci się razem z
Państwem.
Drugi dzień pobytu w Wilnie rozpoczniecie Państwo od
zwiedzania Rynku Kalwaryjskiego. Jest to miejsce, w którym zatrzymał się czas i
uwięził duszę dawnego Wilna. Pomimo, iż znajduje się on niedaleko centrum
miasta wielkomiejski zgiełk tam nie dociera. Wchodząc tam cofamy się w czasie.
Tego dnia zwiedzimy wspaniały kościół świętego Piotra i
Pawła na Antokolu. Zabytek ten nazywany jest perłą wieleńskiego baroku. W
kościele znajduje się ponad 2000 rzeźb. Wystrój kościoła przewyższa wszystko,
co powstało poza Włochami w baroku.
Moja ciocia Wera została w tym kościele
ochrzczona jeszcze przed wojną. I tam też ochrzciła za ZSRR moje kuzynostwo. Za
to wyleciała z pracy.
Kolejnym punktem będzie zwiedzanie cmentarza na Antokolu, by
przenieść się na cmentarz na Rossie, który założony został pod koniec XVIII w.
Tam znajduje się najważniejszy z grobów. Pod płytą z czarnego wołyńskiego
granitu spoczywa snem wiecznym matka Marszałka Piłsudskiego a wraz z nią „serce
syna”. Na pomniku nie ma nazwiska, ale każdy Polak, który odwiedza to miejsce
wie kto jest tam pochowany.
Z Ross przeniosą się Państwo do Ostrej Bramy, gdzie zwiedzą
kaplicę z cudownym obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej. Obraz namalowano na
dębowej desce. Autor obrazu nie jest znany. Msze w kaplicy odbywają się w
języku polskim i litewskim. By oddać cześć Matce Boskiej wielu wiernych wchodzi
do kaplicy mieszczącej się na I piętrze na kolanach.
Z Ostrej Bramy przejdą Państwo do kolejnego punktu
zwiedzania - klasztor Bazylianów z celą Konrada. To miejsce na zawsze utrwalone
w polskiej tradycji za sprawą III części „Dziadów”. Wrotami Bazyliańskimi
wejdziemy na teren monastyru, gdzie znajduje się cerkiew Świętej Trójcy. W
okresie ZSRR cerkiew była nieczynna i popadała w ruinę a klasztor służył
inżynierom budownictwa. Obecnie przywrócono jego funkcje sakralne. Na ulicy
Dominikańskiej zwiedzą Państwo kościół św. Ducha, w którym znajdują się
najstarsze na Litwie organy (ok. 250 lat). W tym kościele Jan Paweł II spotkał
się z Polakami mieszkającymi na Litwie.
Trzeci dzień wycieczki rozpoczną Państwo od zwiedzania
Ponar. Przed II wojną Ponary były cichą miejscowością wypoczynkową. Obecnie
jest to dzielnica Wilna. P:odczas II wojny światowej miejsce to zyskało ponura
sławę. Lasy ponarskie stały się miejscem masowej kaźni Żydów i Polaków. Ocenia
się, że ponarskich lasach zamordowano około 70 tys. Żydów i 17 – 18 tys. Polaków.
Kolejny punkt pobytu w Wilnie to Stare Miasto. Od 1994 roku
wpisane jest ono na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Stare Miasto lokowane
zostało na prawie magdeburskim przez króla Władysława Jagiełłę. Wezmą tam
Państwo udział w „Jarmarku Kaziukowym”. Tradycja wileńskich „Kaziuków” sięga
pierwszej połowy XVII wieku. Tradycyjnie obchodzi się je 4 marca w dzień
imienin świętego Kazimierza – patrona Litwy.
Niegdyś na „Kaziukowym Jarmarku”, jak mi babcia w
dzieciństwie opowiadała, można było kupić konia z wozem. Najważniejszą jednak
rzeczą, którą kupowało się i kupuje są wieleńskie palmy. Wykonywane są one z
zielska, które jest pokolorowane. Inną tradycją „Kaziukowego Jarmarku” było
sławne smorgońskie obwarzanki („Obwarzanki sprzedają, dziurki darmo dają!). Za
komuny tradycja „Kaziuków” podupadła. Po uzyskaniu przez Litwę niepodległości
powrócono do tradycji. Podczas jarmarku mogli będą Państwo kupić kilkadziesiąt
rodzajów słynnego litewskiego razowca. Niektóre z tych razowców wypiekane są
domowym sposobem. Delektować się też można nieklarowanym domowym piwem, które
zaostrzy apetyt na specjał nad specjały! Kto nie jadł litewskich cepelinów, ten
nie wie, co życie! Gotowane pyzy z surowych tartych ziemniaków, nadziewane
mięsem i suto zaskwarzane. Pycha! Niegdyś zjadłem 11 sztuk cepelinów, co
rodzina w Wilnie przyjęła z podziwem. Ciocia Werka robiła jednego cepelina o
wadze ok. 20 dkg. A kindziuki jakie tam robią! Jarmark gromadzi tysiące ludzi z całej Litwy i odbywa się w
samym centrum Starego Miasta.
Ostatni, czwarty dzień wycieczki, poświęcony zostanie
zwiedzaniu zabytków Wilna. I tak zwiedzicie Państwo
kościół św. Anny nad rzeka Wilejką. Wybudowany w XVI wieku jest przykładem tzw.
„gotyku płomienistego”. Według legendy Napoleon po zajęciu w 1812 roku Wilna
zakochał się w architekturze tego kościoła. Do tego stopnia, że chciał kościół
po zwycięskiej wojnie rozebrać i przenieść w całości do Paryża.
Ostatniego dnia wycieczki zwiedzicie Państwo Zaułek Literacki.
W zaułku umieszczono na murze ok. 50 tabliczek z nazwiskami poetów, którzy
związani są z Wilnem. Każda tabliczka jest inna. Na jednych jest rysunek a na
innych fragment wiersza.
Zwiedzą Państwo ulicę Szklaną, gdzie w XVI w. mieściła się
ogromna manufaktura szkła. Następnie udadzą się Państwo na Plac Katedralny,
gdzie znajduje się katedra św. Stanisława. Gdy jako gówniarz jeździłem na
wakacje do rodziny neoklasycystyczna katedra zamieniona została z muzeum …ateizmu.
W katedrze znajduje się kaplica św. Kazimierza, gdzie znajdują się relikwie tego
świętego. W kaplicy pochowany został król Polski i Litwy – Aleksander Jagiellończyk.
Miejsce spoczynku znalazła tam sobie żona króla Zygmunta Augusta – Barbara Radziwiłłówna
oraz Elżbieta Habsburżanka (również zona Zygmunta Augusta). Znajduje się tam
również serce króla Władysława IV Wazy.
Ostatni punkt wycieczki stanowiło będzie zwiedzania Góry
Giedymina. Przez cały pobyt na Starym mieście będą ją państwo mieli przed
oczami. Według legendy w tym właśnie miejscu założono Wilno. Znajdujący się na górze
Zamek Górny pochodzi z XIV wieku. Na szczycie wzgórza znajduje się gotycka
baszta Giedymina.
Mogą zwiedzić też Państwo Zamek Dolny, który został
całkowicie zniszczony w XVII wieku przez Rosjan i zrekonstruowany na podstawie opisów
na początku obecnego wieku. Dotąd koszt rekonstrukcji tego nowego zabytku
wyniósł ok. 350 mln zł.
I to jest ostatni punkt wycieczki. Tego samego dnia
powrócimy z krainy Mickiewicza i Piłsudskiego do nie mniej kochanej Góry.
Dla wielu górowian będzie to z pewnością wycieczka bardzo sentymentalna.
Koszt wycieczki 650 zł. Obejmuje: przejazd, nocleg z
wyżywieniem (śniadanie + obiadokolacja), przewodnika, ubezpieczenie.
Ilość miejsc ograniczona.
Więcej informacji i zapisy w sklepie KOLIBER w Górze ul.
Podwale 3 oraz pod numerem telefonów 691 679 224 / 601 768 252.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz