4 lipca na internetowej stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów ukazała się długo oczekiwana decyzja dotycząca „Chemeko – System”.
Decyzja ta już na wstępie informuje, iż:
„(…) w imieniu Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, uznaje się za ograniczającą
konkurencję i naruszającą zakaz, (…) praktykę polegającą na nadużywaniu przez
Chemeko - System (…) pozycji dominującej na rynku przetwarzania i składowania
odpadów komunalnych pochodzących z regionu północno-centralnego województwa
dolnośląskiego, (…) poprzez bezpośrednie narzucanie nadmiernie wygórowanej ceny
w wysokości 369, 49 zł netto za przetwarzanie i składowanie 1 Mg zmieszanych
odpadów komunalnych (…) i nakazuje się jej zaniechanie. (…) Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadaje decyzji w zakresie pkt I sentencji decyzji rygor natychmiastowej
wykonalności.”
W punkcie II czytamy:
„(…) Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów nakłada na Chemeko - System Sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu, karę pieniężną w wysokości 399 593,71 zł (słownie złotych: trzysta dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy
pięćset dziewięćdziesiąt trzy 71/100), płatną do budżetu państwa (…).”
Następnie następuje dokładne uzasadnienie
dotyczące uznania firmy „Chemeko – System” winnej zarzucanych jej praktyk. UOKiK zauważa, iż:
„(..) od dnia 1 stycznia 2013 r. instalacja RIPOK w Rudnej stała
się jedyną instalacją w regionie północno-centralnym województwa
dolnośląskiego, uzyskując tym samym od ww. daty silną pozycję dominującą
(pozycję monopolistyczną) w zakresie przetwarzania i składowania odpadów
komunalnych pochodzących z ww. regionu."
Odnosząc
się do polityki cenowej firmy UOKiK wskazał, iż:
„W
stosunku do cen za przyjęcie 1 Mg (1 t) odpadów komunalnych do Zakładu w Rudnej
Wielkiej, które obowiązywały do listopada 2012 r. Spółka nie sporządzała żadnej
kalkulacji kosztów.(…) Prowadzenie działalności na takich warunkach cenowych
przekładało się na pozytywny wynikekonomiczny Spółki. (…). Obowiązująca od
listopada 2012 r. cena za przyjęcie odpadów do przetwarzania w RIPOK w Rudnej w
wysokości 369,49 zł/Mg netto jest więc sumą dwóch cen, tj. ceny za składowanie
i mechaniczne przetwarzanie w wysokości 180,02 zł/Mg netto oraz ceny za biologiczne przetwarzanie
odpadów w wysokości 189,47 zł/Mg netto.”
Pazerna
polityka cenowa spowodowała wzrost cen za odbiór odpadów komunalnych. UOKiK
wyliczył, iż:
„W
toku postępowania antymonopolowego ustalono, iż procentowy udział kosztów
zagospodarowania odpadów w cenie ich odbioru przez firmy prowadzące działalność
w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości na
terenie Wrocławia wynosi od ok. 40% w przypadku pojemników najmniejszych (tj. 120 l ) do ok. 70% w przypadku
pojemników największych (1100
l ). Wzrost ceny w jedynym dla regionu północno-centralnego,
RIPOK w Rudnej Wielkiej o ponad 100% spowodował wzrost cen za odbiór odpadów
komunalnych od właścicieli nieruchomości na terenie Wrocławia od ok. 30% w
przypadku pojemników najmniejszych (120 l ) do ponad 70% w przypadku pojemników
największych (1100 l ).”
Urząd
antymonopolowy, by wyjaśnić sprawę dokonał porównania cen netto pobieranych w
14 RIPOK – ach na terenie naszego kraju, które mają podobne instalacje, jak w
Rudnej Wielkiej.
Z
zebranych danych wynikło, iż średnia cena w Rudnej Wielkiej w 2012 r. (171,91
zł) należała do cen najniższych spośród wszystkich badanych miejscowości.
Niższa była jedynie cena w Lubawce. Wszystkie ceny w pozostałych RIPOK były od
11,1% (RIPOK Siedliska/Ełk)
do 71,6% (RIPOK Lubań) wyższe od ceny w RIPOK w Rudnej Wielkiej.
Urząd
zauważył, iż:
„Z
danych zawartych w tabeli wynika, iż cena w Rudnej Wielkiej w 2013 r.(369,49 zł
netto/Mg) jest ceną zdecydowanie najwyższą spośród wszystkich badanych
miejscowości. Wszystkie ceny w pozostałych RIPOK są od 14,6% (RIPOK Niedźwiedź)
do 43,2% (RIPOK Gać/k Oławy) niższe od ceny w RIPOK w Rudnej Wielkiej.”
„Z
przeprowadzonej analizy wynika iż cena w Rudnej Wielkiej (369,49 zł/Mg) jest o
41,3% (tj. ponad 100zł/Mg) wyższa od średniej ceny 15 badanych podmiotów/RIPOK
(261,44 zł/Mg). Cena średnia bez uwzględnienia ceny w Rudnej Wielkiej (tj. z
poz. 2 – 15 tabeli nr 9 )wyniosłaby 253,72 zł/Mg, a więc przedmiotowa różnica
byłaby jeszcze większa i wyniosła aż 45,6% (tj. ponad 115 zł/Mg)."
UOKiK
powołując się na orzeczenia sądowe w sprawach o wykorzystywanie pozycji
monopolistycznej przez przedsiębiorstwa, zauważa, że: „domniemywa
się, że przedsiębiorca ma pozycję dominującą, jeżeli jego udział w rynku
właściwym przekracza 40%.”
Reasumując:
„Na
lokalnym rynku usług przetwarzania i składowania odpadów komunalnych pochodzących
z obszaru gmin: Brzeg Dolny, Długołęka, Dobromierz, Dobroszyce, Góra, Jemielno,
Kąty Wrocławskie, Kobierzyce, Kostomłoty, Krośnice, Malczyce, Miękinia, Milicz,
Niechlów, Oborniki Śląskie, Prusice, Strzegom, Środa Śląska, Trzebnica, Twardogóra,
Udanin, Wąsosz, Wińsko, Wisznia Mała, Wołów, Wrocław, Zawonia, Żarów i Żmigród,
spółka Chemeko zajmuje – od dnia 1 stycznia 2013 r. - pozycję silnie dominującą
(monopolistyczną), albowiem jest administratorem jedynego RIPOK przyjmującego w
I połowie 2013 r. odpady komunalne pochodzące z terenu ww. gmin.
W
niniejszej sprawie Chemeko niewątpliwie dysponuje potencjałem niezbędnym do narzucenia
swoim kontrahentom cen za przetwarzanie i składowanie odpadów komunalnych w
RIPOK w Rudnej Wielkiej. Wysokość ww. cen ustalana była przez Spółkę w drodze
jej samodzielnej decyzji. Przedmiotowe ceny nie podlegały jakimkolwiek
konsultacjom lub uzgodnieniom z kontrahentami Spółki. Uznać więc należy, że
podmioty dostarczające zmieszane odpady komunalne do ww. RIPOK nie miały
żadnego wpływu na wysokość ustalonej przez Chemeko ceny, dlatego też bezspornie
cena w wysokości 369,49 zł netto, za przetwarzanie i składowanie 1 Mg
zmieszanych odpadów komunalnych ustalona przez Spółkę została narzucona jej kontrahentom.
Tak
więc, przeprowadzona powyżej analiza ekonomiczna i prawna wskazuje bezspornie,
iż ustalona przez Spółkę cena za przetwarzanie i składowanie odpadów komunalnych
w wysokości 369,49 zł netto/Mg jest nadmiernie wygórowana.”
Jest wina, winny a więc musi być kara.
„Organ
ochrony konkurencji może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę
pieniężną w wysokości nie większej niż 10 % przychodu osiągniętego w roku
rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary (…).”
„Chemeko
naruszyło ustawę antymonopolową w taki sposób, iż przypisać mu można, w ocenie
Prezesa Urzędu, działanie umyślne. Spółka świadomie i z rozeznaniem skutków
swego postępowania - poprzez wykorzystanie własnej siły rynkowej - narzuciła
nadmiernie wygórowaną cenę w wysokości 369,49 zł netto za przetwarzanie i
składowanie 1 Mg zmieszanych odpadów komunalnych w RIPOK w Rudnej Wielkiej.
Ponadto uznać należy, że za umyślnością działania tego przedsiębiorcy świadczą
przede wszystkim okoliczności wprowadzenia przedmiotowej podwyżki (uzyskanie
pozycji monopolistycznej) oraz jej skala, które wskazują, iż zasadniczym
motywem działania Chemeko było dążenie do eksploatacji swoich kontrahentów.”
Teraz następuje ogłoszenie wymiaru kary:
„Kierując
się naturą przedmiotowego naruszenia organ antymonopolowy ustalił kwotę wyjściową
kary, w wysokości 277 495,63 zł, (…)W szczególności wzięto pod uwagę skutki
praktyki, w postaci wystąpienia szkody po stronie uczestników rynku, tj.
przedsiębiorców i konsumentów
z regionu północno-centralnego województwa dolnośląskiego, dotkniętych praktykami
Spółki wynikającymi z faktycznego wprowadzenia naruszenia w życie."
A
teraz repeta dla Chemeko:
"Uwzględnienie
wskazanych czynników doprowadziło do podwyższenia kary o 20 %, tj. do kwoty 332
994,766 zł. (…). Zdaniem Prezesa Urzędu brak jest okoliczności łagodzących. W
szczególności nie można stwierdzić, by w toku postępowania Spółka szczególnie
przysłużyła się do jego sprawnego przeprowadzenia. Natomiast okolicznością
obciążającą w stosunku do Chemeko jest wyżej opisana umyślność działania."
I
jeszcze „premia” za „umyślną działalność na szkodę konsumentów:
„Uwzględnienie
wpływu ww. okoliczności łagodzących i obciążających skutkuje podwyższeniem
wymiaru kary o 20%, tj. do kwoty 399 593,71 zł.”
I
tak zakończyła się pazerna działalność „Gazeli Biznesu 2008 i 2010” i laureata „Diamentu”
miesięcznika Forbes. Zamiast tej „Gazeli Biznesu” może wszystkie gminy, które „Chemeko
– System” chciało wydoić, zrzuciłyby się na „Dolnośląską Hienę Roku”?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz