Dzisiejsze posiedzenie Komisji Spraw Publicznych i
Drogownictwa Rady Powiatu miało w porządku obrad kilka projektów uchwał. Najważniejszą
z nich był projekt uchwały, na mocy której likwidacji ulega Powiatowy Zarząd
Dróg. Do zdań tej jednostki, podległej starostwu, należą remonty dróg
powiatowych i wojewódzkich oraz zimowe utrzymanie dróg.
Posiedzenie komisji odbyło się w sali nr 33 starostwa powiatowego.
Oprócz członków komisji (Danuta Rzepiela zwana dalej „Mózgiem Koalicji” –
przewodnicząca komisji, Piotr First, Jan Bondzior, Grzegorz Aleksander Trojanek
) w posiedzeniu komisji uczestniczyli pracownicy PZD – obwód Niechlów oraz
dyrektor PZD – Andrzej Łaszewski. Obecność pracowników PZD spowodowała spore
zamieszanie, gdyż okazało się, że brakuje krzeseł. Uprzejme panie z Biura
Obsługi Rady musiały więc temu zaradzić. Zaradził i to skutecznie.
Początek obrad komisji wyznaczono na godz. 11.00.
Posiedzenie rozpoczęto o 11.13, gdyż o tej godzinie do sali obrad wszedł
starosta górowski – Piotr Wołowicz, którego wybór – w mojej ocenie - z perspektywy
czasu okazał się ogromną pomyłką. Starosta nie raczył podać dłoni (chuje z tym,
że mi tez nie!) tym, z których podatków ma pensję. Duży szacunek dla człowiek pracy
ma platformerski starostwa – pomyłka! Radny Jan Bondzior przywitał się z każdym
przybyłym na obrady pracownikiem PZD. W przeciwieństwie do starosty okazał
klasę. Radny Piotr First również zapomniał kto mu płaci. A Grzegorz Aleksander Trojanek
nie zapomniał! Harde łby urżnąć trzeba będzie przy wyborach samorządowych 2014.
W związku z obecnością pracowników PZD jako pierwszy poddany
został pod dyskusję projekt uchwały Rady Powiatu, autorstwa członków Zarządu
Powiatu w składzie: Piotr Wołowicz, Paweł Niedźwiedź, Piotr First, Marek Hołtra,
który likwiduje PZD w Górze.
Po rozpoczęciu obrad o głos poprosił kierownik obwodu PZD w
Niechlowie – Zbigniew Palczyński.
„Chcę wytłumaczyć nasz obecność na Sali. Słyszymy i czytamy gdzieś
na blogach, że mamy zostać zlikwidowani. My nic konkretnego o tym nie wiemy. Chcemy
wiedzieć więcej na ten temat. Pytania są zasadnicze. Co z pracownikami? Co z
drogami? Czujemy się za ich stan, za PZD odpowiedzialni .Tu wchodzi w grę
czynnik ludzki. Dla wielu pracowników będzie to koniec pracy, zatrudnienia. Proszę,
by traktowana nas trochę poważniej.”
Odpowiedzi usiłował udzielić starosta (najsłabszy w mojej
ocenie starosta w historii powiatu – Piotr Wołowicz), który zaczął mędzić w klasyczny
dla platformersów sposób:
„Ta uchwała będzie głosowana na następnej sesji.” Bum! Pierwsza
niespodzianka! Uchwała ma być głosowana na sesji listopadowej więc po cholerę
głowę zawracać w październiku?! Teraz następuje próba podrzucenia „kukułczego
jajka”. Najsłabszy – w mojej ocenie - w historii powiatu starosta mówi:
„Dyrektor
(Andrzej Łaszewski – przyp. moje) wiedział o tym zamiarze, bo szykował
dokumenty i analizy tego dotyczące. O likwidacji decydują kwestie finansowe.
Większość środków nie jest wykorzystywana właściwie. Czas realizacji napraw na
drogach jest długi. Pracownicy PZD będą mieli zaproponowane inne stanowiska pracy.
Niektórzy w innych jednostkach podległych powiatowi. Trudno powiedzieć ile
będzie to osób.”
Pracownik PZD z 46 letnim stażem pracy w drogownictwie:
„Od 46 lat pracuję w drogownictwie. Przeżyłem różne
reorganizacje. To było coś strasznego. Prace zlecane firmom prywatnym są bez szans!
Kiedyś wynajęto firmę prywatną do koszenia trawy. Podziękowano jej po dwóch
dniach, bo strasznej kasy żądała. Panie starosto, pan mówi, że prace na drogach
długo trwają. A jak przez 2 miesiące PZD nie miał pieniędzy, bo nie daliście,
na remonty to jak one mogły szybko przebiegać? To pana wina! To pan nie dał
pieniędzy!”
Starosta (niestety!) Piotr Wołowicz:
„Jest zła jakość prac. Na moście w Chróścinie jedna dziura
zasypywana była przez cały dzień”.
Pracownik PZD z 46 letnim stażem pracy:
„Na jakim moście?”
Starosta (niestety!) Piotr Wołowicz:
„Nie wiem!”
Pracownik z 46 letnim stażem pracy:
„Były kiedyś 4 obwody drogowe. Teraz są dwa. Były pieniądze.
Wy chcecie, by drogi robili ludzie z łapanki?! Ich trzeba pilnować, by sobie
krzywdy nie zrobili.
Starosta (niestety!) Piotr Wołowicz:
„My takich nie przyjmujemy!”
Pracownik PZD z 46 letnim stażem pracy:
„Ale tacy ludzie pracują u nas! (bardzo zdziwiona mina
starosty).
Dyrektor PZD – Andrzej Łaszewski:
„Pierwszy przetarg jaki będzie organizowany: zimowe
utrzymanie dróg, pokaże czy jest tanio czy drogo. Remonty nawierzchni drogowych
muszą być realizowane w trybie ciągłym. Dzisiaj trudno powiedzieć czy będzie
taniej czy drożej. To trzeba skosztorysować i zobaczyć. Pieniędzy na drogi nie
przybędzie a roboty na drogach będzie tyle samo co jest.”
Kierownik obwodu PZD w Niechlowie – Zbigniew Palczyński:
„Nakłady na remonty dróg co roku się zmniejszają…”
Starosta (niestety!) Piotr Wołowicz:
„I będą jeszcze mniejsze”.
Kierownik obwodu PZD w Niechlowie – Zbigniew Palczyński:
„Do 2004 r, była rządowa subwencja na drogi. Coś ok. 2,4 mln
zł rocznie. Potem je skomunalizowano i pieniędzy jest z roku na rok coraz
mniej. Pan mówi, panie starosto, że robi się powoli. Nowoczesne technologie
kosztują! Z piasku bicza pan nie ukręci! Ta propozycja to jest powrót do przeszłości.
W 2004 r. też zlikwidowano PZD i połączono go z Wydziałem Komunikacji. A po
roku czasu, ktoś doszedł do wniosku, że to był błąd! Czemu my, ludzie, mamy być
kolejny raz poletko doświadczalne?”
Radny Grzegorz Aleksander Trojanek:
„Czytam uzasadnienie do uchwały. Wynika z niej, że chce się
uzyskać oszczędności. Pięć do 6 osób dotąd pracujących w PZD ma znaleźć prace w
Wydziale Komunikacji. Pozostali zostaną zwolnieni. Czy dostaną wędkę w postaci
zlecenia im prac przy drogach powiatowych, gdy założą firmę? Nikt jednak nie
gwarantuje im zwycięstwa. Ponadto muszą mieć środki, by taką działalność prowadzić.
Oni nie mają perspektyw! Proszę też o przedstawienie analizy kosztów związanych
z likwidacją PZD.”
Dyrektor PZD – Andrzej Łaszewski:
„Sześciu pracowników oraz sprzęt wraca do DSDiK Wrocław. Będą
zajmowali się drogami wojewódzkimi. Będą mieli trochę mniej sprzętu, bo na
drogach wojewódzkich pracował sprzęt należący do PZD. Działo się tak na skutek porozumienia
zawartego z DSDiK. Wszystko co wnieśli - wraca do nich.
Kierownik obwodu PZD w Niechlowie – Zbigniew Palczyński:
„Za dużo się nie dowiedzieliśmy. Optymizmem nie powiało.”
Pracownik PZD z 46 letnim stażem pracy:
„Z ZUS otrzymałem zaświadczenie, że nie mam opłaconych
składek ZUS za listopad 2011 r. (głosy pracowników PZD z sali: „My też”). Dlaczego
nie zapłaciliście mojej składki za listopad 2011 r.?
Skarbnik powiatu Wiesław Pospiech:
„Wynika to ze zmiany terminu wypłacania Państwa wypłat. Termin
zmienił się o 3 dni. Wszystko będzie opłacone”.
Pracownik PZD z 46 letnim stażem pracy:
„ale ja nie mam tego wliczonego!”
Radny Grzegorz Aleksander Trojanek:
„Trzeba się uchwale o likwidacji PZD przyjrzeć analitycznie.
Za tym stoją ludzie, którzy nie mają szansy na znalezienie nowego miejsca
pracy. Wracamy do tego co było w 2004 r. Było, ale się nie sprawdziło. Musimy
poczekać na opinię związków zawodowych. Gdybym miał glosować – głosowałbym
przeciw. Nie jestem w żadnym punkcie zapisów tej uchwały i jej uzasadnienia
przekonany.”
Skarbnik powiatu – Wiesław Pospiech:
„Likwidacja będzie przebiegała zgodnie z przepisami prawa. Ci,
którym do emerytury brakuje 4 i mniej lat są objęci ochroną prawną. Zwolnieni
otrzymają odprawy.
Radny Grzegorz Aleksander Trojanek:
„A co z pracownikami fizycznymi?”
Starosta (niestety!) Piotr Wołowicz:
„Administracja – część - jeżeli się zgodzi to znajdzie pracę
w jednostkach powiatowych.
Radny Jan Bondzior:
„Ostatnio warunki ekonomiczne mają wielkie znaczenie. Tylko
to się ostatnio – niestety – liczy. Problemem jest ogromne bezrobocie na naszym
terenie. W tej sytuacji każde miejsce pracy się liczy. Za każdym z tych ludzi
kryje się rodzina. Trzeba rozpatrzeć wiele aspektów. Sprawa człowieka, nawet pojedynczego
człowieka, jest najważniejsza. Przy naszym ogromnym bezrobociu nie możemy go
zwiększać”.
Przystąpiono do głosowania. Za uchwałą zwiększającą
bezrobocie, powodującą wykluczenie społeczne, biedę i głód (bo takie skutki
niesie ta uchwała!), zagłosowali członkowie koalicji: Danuta „Mózg Koalicji”
Rzepiela oraz członek koalicji – Piotr First.
Przeciw uchwale, która upośledza społecznie ludzi, głosowali:
opozycyjny radny Grzegorz Aleksander Trojanek oraz koalicyjny radny Jan Bondzior.
C.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz