piątek, 12 października 2018

Głos prawdy

Ależ doktor Stanisław Andrzej Hoffmann musiał się wkurzyć, że taki cudnej treści "List otwarty" do władz powiatu wystosował. Zakłamywaniu historii tzw. "sprzedaży" szpitala końca nie ma. Ostatni prezes Polskiego Centrum Zdrowia zabrał głos. On wie najlepiej, jak było. Chociaż na mój gust mógłby ujawnić więcej kulis. Przypomnę tylko, że ostatni prezes szpitala był bardzo niechciany przez nieudolnych amatorów ze starostwa. Wzięli go na stanowisko, gdy zobaczyli, że ich niedolne rządy wiodą szpital do zagłady. Wzięli go ze strachu, sami nie mając kompetencji na gwałt poszukiwali osoby kompetentnej. A on doktora nie chcieli "po czubki włosów"! Skompromitowali się powołaniem dyrektora - spadochroniarza z Wrocławia, który przesrał kontrakt na pogotowie ratunkowe. Ale tak to w życiu jest, że ludzie niekompetentni  nie cierpią fachowców, bo ci przypominają im kim nigdy nie będą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz