niedziela, 14 października 2018

Zapowiedź zła


No i mamy interwencją związaną z banerami wyborczymi PiS. Bez stosownej zgody właściciela, bez oglądania się na jego prawo własności, ww. zawiesili swoje banery na ogrodzeniu, które do niego należy. I gość pyta się mnie: co ja na to? To chamstwo szanowny Panie! 
I tak sobie myślę. Dzisiaj górowski PiS wiesza swoje banery na płocie, który do niego nie należy. To co będzie, jak obejmie władzę? Pytanie to jest o tyle retoryczne, że z pogranicza czystej fikcji, jak jka jak prawda  w filmie o tytule „Smoleńsk” (ale chała!). 
Widzę dwa banery. Jeden nielegalnie powieszony baner prezentuje nam kandydatkę PiS na fotel burmistrza. Nawiasem mówiąc duża część ludzi jest jeszcze w szoku, że kobieta inteligentna mogła zgodzić się na bycie twarzą PiS w wyborach. I różnie to sobie lud wyborczy tłumaczy. Jedni twierdzą, że kandydatka Teresa Frączkiewicz ma takie parcie na władzę, że jest jej obojętne kto ją będzie popierał. Nawet łamacze Konstytucji! To w moim przekonaniu burzy jej wizerunek u mnie, jako osoby inteligentnej. Ale czy to człowiek raz w życiu się pomylił?


Inni znowu twierdzą, że chodzi tu o kasę. Nie posądzam kandydatki o pazerność. Była jednak dyskusja o nowych przepisach emerytalnych, których wynika, że emeryt będzie mógł pobierać pełną emeryturę i – w przypadku zatrudnienia – całą pensję. I dyskutant tak mi rzekł: to podsumuj pan sobie emeryturę kandydatki plus ewentualną pensję burmistrza. I teraz skojarz pan to z brakiem programu wyborczego, który wg mnie powinien brzmieć: dla mnie, dla was, dla siebie. I gadaj z takim!

Faktem jest, że programu wyborczego kandydatki nie znamy. Znamy hasło, którego dokładnie nie pamiętam, ale kręcie się ono wokół myśli, że dla każdego coś miłego. Taki program – hasło to wiadomo, o co rozbić można.

W Starej Górze na spotkaniu przedwyborczym, które gromadziło coś ok. 10 osób – przynajmniej nikt na niedotlenienie mózgu nie cierpiał – kandydatka poruszyła temat opieki zdrowotnej w Górze. Nie, żeby obiecywała szpital (na to w przeciwieństwie do gwoździa do trumny Tadeusza Tutkalika) jest zbyt inteligenta, Postulował naprawę źle działającej nocnej i świątecznej pomocy dla ludzi. I tu mam do nie żal. Że tak przed wyborami problem dostrzegła. Ja widziałem go wcześniej, o czym powiadamiałem Policję, bo zachodziło zagrożenie życia ludzkiego. Jakoś tak dziwnie się składa, że od interwencji jest zawsze Kanalia a nie radni powiatowi? To Kanalia ma dupę nadstawiać, bo potem można mu szyć buty awanturnika? A jak górowski PiS interesował się nocną i świąteczną opieką do tej pory? Gdzie był waleczny Tadeusz Tutkalik, który z tą swoją wzbudzającą estetyczny wstręt twarzą, lisimi oczkami (tak go odbieram, bo go nie cierpię po koniec prącia swojego), który teraz „razem chce zawalczyć o szpital”?! Ale on intelektualni jest za krótki, bo o coś walczyć. On może tylko walczyć o miejsce na swój baner na spróchniałym płocie. Legnie swój do swego.

Aż uwierzyć nie mogę, że Kaziu Bogucki poszedł na taki chamski numer. No, chyba że wziął sobie do serca powiedzenie pewnych chamów i idiotów, którzy są zakamuflowaną opcją prorosyjską i w jej interesie podzielili naród polski na „sorty”. Bo na naszych oczach rodzi się gangsterka polityczna, czyli szantaż: jak na naszych nie zgłosujecie, to nie dostaniecie pieniędzy. Jaką trzeba być skończoną łachudrą, by takie słowa wypowiedzieć? A może tych, którzy nie są po stronie PiS leczyć się przestanie? Dzieci do szkół przyjmować? Wszak, gdyby iść tym tropem do zarobki pisowskich ministrów powinny się składać tylko z podatków członków PiS. Dawno by kitę odwalili. Byli właściciele PRL a teraz szykują się właściciele III RP.

Już w trakcie pisania tego tekstu doszła do mnie widomość, że nieznani sprawcy zniszczyli baner kandydata do Rady Powiatu Mirosława Żłobińskiego, który startuje z listy PiS, ale jako człowiek inteligentny do sitwy tej nie należy. Wart jest Państwa poparcia, ma własne zdanie a partyjne wytyczne oleje, bo on wie na czym polega nasz interes. Przyszywanie Mirkowi łatki pisowca krzywdzi go niepomiernie o może odebrać mu glosy ludzi myślących. Ale dziwi fakt, że Mirosław dostał nr 5 na liście. Numer 4 dostał T.Tutkalik, typowa partyjna blotka. Stąd też po mieście aż huczy od plotek, że Kazimierz Boguckie, dotychczasowy szef górowskiego PiS – u, jest tylko pomagierem T. Tutkalika a rzeczywiście rządzi „Tutek”.

Zniszczono baner również kandydatowi do Rady Powiatu – Markowi Biernackiemu. No cóż, jest to chamstwo podobne do tego, jak wieszanie banerów na cudzej własności. Zresztą, ja nie bardzo pojmuję, po co te banery? Taka kasa a tylu potrzebujących realnego wsparcia? A gdzie rozmowy z mieszkańcami (zza szyb samochodów?), gdzie codzienna żmudna praca na rzecz nas wszystkich?

Banery – jak by nie były ładne – niczego wyborcom o kandydatach nie powiedzą. Mogą tylko przykryć brak programu. Mogą też usiłować zatuszować brak programu, jak to jest w przypadku kandydatki na burmistrza Teresy Frączkiewicz. Teresa, gdzie jest do jasnej cholery Twój program? I weź człowieku i prezentuj kandydata. Ręce opadają!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz