Informuję szanowną panią, że wyżej opublikowany list mija się TOTALNIE z prawdą. Zaczerpnięte w ulotce teksty pochodzą z mojego bloga i WSZYSTKIE OPARTE SĄ NA AUTENTYCZNYCH DOKUMENTACH. Na moim blogu funkcjonowały już one od 6 lat i jakoś Beata Pona nie wytoczyła mi procesu karnego z tego tytułu. Beata Pona traci nerwy, gdyż prawda o niej bardzo kole ją w oczy.
Z poważaniem,
Robert Mazulewicz
Ulotka jest do zobaczenia kilka postów niżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz