poniedziałek, 10 grudnia 2012

Wycieczka sentymantalna


Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna organizuje wycieczkę do Wilna. Wycieczka trwała będzie cztery dni, tj. w okresie od 28 lutego do 4 marca br. Program wycieczki jest bardzo atrakcyjny.

Pierwszy dzień wycieczki poświęcony będzie zwiedzaniu Trok i Zatrocza. To piękne okolice. W Zatroczu zwiedzą Państwo pałac hrabiów Tyszkiewiczów. Pałac wybudowany został w XIX wieku w stylu neoklasycznym. Część pomieszczeń pałacowych urządzono w stylu Ludwika XVI. Budynek położony jest na cyplu pomiędzy jeziorami Gałwe i Skajście. Wszyscy, którzy wybiorą się na wycieczkę do Zatrocza na zawsze zapamiętają widok rozpościerający się z pałacowego tarasu. Ujrzą tam jezioro Gałwe oraz zamek na wyspie. Widok zapiera w piersiach dech. 

Tego samego dnia będą Państwo mogli zwiedzić również gotycki zamek w Trokach. Jest to jedyny zamek położony na wyspie w Europie Środkowej. Jego budowę rozpoczął książę Kiejstut a kontynuował jego syn Witold. Zabytek jest imponujący i ściśle związany z historią Polski. Tu rezydowali polscy królowie, gdy przyjeżdżali do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Z dzieciństwa pamiętam drewniany most wiodący do zamku. Miał dziurę na samym środku. Pamiętam też, że do każdego posiłku spożywanego w okolicach zamku należało – obowiązkowo! – zamówić sto gram wódki. Inaczej papu nie podali! Były czasy!

W Trokach będą Państwo mogli oglądnąć świątynię karaimską – kienesę. Karaimów na Litwę sprowadził wielki książę Witold w XIV wieku w celu obrony granic Wielkiego Księstwa Litewskiego. Był to lud tureckiego pochodzenia. Kiennesa w Trokach zbudowana została w obecnej postaci w XIX wieku. 
 Jej poprzedniczkę pochodzącą z XIV wieku zniszczyli Francuzi w 1812 roku.. Do stołu zasiądziecie Państwo w zajeździe Karaimów. Tam podadzą Państwu sławne karaimskie kibiny, czyli pierożki nadziewane baraniną lub wołowiną. Kibiny z wieprzowiną to ordynarna podróba, gdyż Karaimi, jako „lud jednej księgi” (Starego Testamentu) wieprzowiny nie jedzą.

W Trokach będą Państwo mogli kupić pamiątki. A jest w czym wybierać, bo straganów tam bez liku. A na nich oferta pamiątek wykonanych z bursztynu, lnu, ceramika. Ale obowiązkowe jest nabycie dzwoneczków trockich. Litwini wierzą, że przynoszą one szczęście w życiu.

Na koniec pierwszego dnia wycieczki pojadą Państwo do stolicy Litwy – Wilna. Tam oglądną Państwo fantastyczną panoramę miasta z wysokości 160 metrów. Znajdą się Państwo w wieży telewizyjnej, która przeszła do historii Litwy 13 stycznia 1990 roku, gdy w jej obronie oddało życie 14 osób a 700 zostało rannych. Wieże budowano przez 6 lat (1974 – 1980). Ma ona wysokość 326,5 m. Państwo znajdą się w kawiarni na wysokości 160 m. Jeżeli posiedzą Państwo przy stoliku 55 minut, to będą mogli oglądną pełna panoramę Wilna, bez ruszania się od stolika. Kawiarnia obróci się razem z Państwem. 


Drugi dzień pobytu w Wilnie rozpoczniecie Państwo od zwiedzania Rynku Kalwaryjskiego. Jest to miejsce, w którym zatrzymał się czas i uwięził duszę dawnego Wilna. Pomimo, iż znajduje się on niedaleko centrum miasta wielkomiejski zgiełk tam nie dociera. Wchodząc tam cofamy się w czasie.

Tego dnia zwiedzimy wspaniały kościół świętego Piotra i Pawła na Antokolu. Zabytek ten nazywany jest perłą wieleńskiego baroku. W kościele znajduje się ponad 2000 rzeźb. Wystrój kościoła przewyższa wszystko, co powstało poza Włochami w baroku. 
 Moja ciocia Wera została w tym kościele ochrzczona jeszcze przed wojną. I tam też ochrzciła za ZSRR moje kuzynostwo. Za to wyleciała z pracy.

Kolejnym punktem będzie zwiedzanie cmentarza na Antokolu, by przenieść się na cmentarz na Rossie, który założony został pod koniec XVIII w. Tam znajduje się najważniejszy z grobów. Pod płytą z czarnego wołyńskiego granitu spoczywa snem wiecznym matka Marszałka Piłsudskiego a wraz z nią „serce syna”. Na pomniku nie ma nazwiska, ale każdy Polak, który odwiedza to miejsce wie kto jest tam pochowany.
 Z Ross przeniosą się Państwo do Ostrej Bramy, gdzie zwiedzą kaplicę z cudownym obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej. Obraz namalowano na dębowej desce. Autor obrazu nie jest znany. Msze w kaplicy odbywają się w języku polskim i litewskim. By oddać cześć Matce Boskiej wielu wiernych wchodzi do kaplicy mieszczącej się na I piętrze na kolanach.
 Z Ostrej Bramy przejdą Państwo do kolejnego punktu zwiedzania - klasztor Bazylianów z celą Konrada. To miejsce na zawsze utrwalone w polskiej tradycji za sprawą III części „Dziadów”. Wrotami Bazyliańskimi wejdziemy na teren monastyru, gdzie znajduje się cerkiew Świętej Trójcy. W okresie ZSRR cerkiew była nieczynna i popadała w ruinę a klasztor służył inżynierom budownictwa. Obecnie przywrócono jego funkcje sakralne. Na ulicy Dominikańskiej zwiedzą Państwo kościół św. Ducha, w którym znajdują się najstarsze na Litwie organy (ok. 250 lat). W tym kościele Jan Paweł II spotkał się z Polakami mieszkającymi na Litwie.
 Trzeci dzień wycieczki rozpoczną Państwo od zwiedzania Ponar. Przed II wojną Ponary były cichą miejscowością wypoczynkową. Obecnie jest to dzielnica Wilna. P:odczas II wojny światowej miejsce to zyskało ponura sławę. Lasy ponarskie stały się miejscem masowej kaźni Żydów i Polaków. Ocenia się, że ponarskich lasach zamordowano około 70 tys. Żydów i 17 – 18 tys. Polaków.

Kolejny punkt pobytu w Wilnie to Stare Miasto. Od 1994 roku wpisane jest ono na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Stare Miasto lokowane zostało na prawie magdeburskim przez króla Władysława Jagiełłę. Wezmą tam Państwo udział w „Jarmarku Kaziukowym”. Tradycja wileńskich „Kaziuków” sięga pierwszej połowy XVII wieku. Tradycyjnie obchodzi się je 4 marca w dzień imienin świętego Kazimierza – patrona Litwy.
Niegdyś na „Kaziukowym Jarmarku”, jak mi babcia w dzieciństwie opowiadała, można było kupić konia z wozem. Najważniejszą jednak rzeczą, którą kupowało się i kupuje są wieleńskie palmy. Wykonywane są one z zielska, które jest pokolorowane. Inną tradycją „Kaziukowego Jarmarku” było sławne smorgońskie obwarzanki („Obwarzanki sprzedają, dziurki darmo dają!). Za komuny tradycja „Kaziuków” podupadła. Po uzyskaniu przez Litwę niepodległości powrócono do tradycji. Podczas jarmarku mogli będą Państwo kupić kilkadziesiąt rodzajów słynnego litewskiego razowca. Niektóre z tych razowców wypiekane są domowym sposobem. Delektować się też można nieklarowanym domowym piwem, które zaostrzy apetyt na specjał nad specjały! Kto nie jadł litewskich cepelinów, ten nie wie, co życie! Gotowane pyzy z surowych tartych ziemniaków, nadziewane mięsem i suto zaskwarzane. Pycha! Niegdyś zjadłem 11 sztuk cepelinów, co rodzina w Wilnie przyjęła z podziwem. Ciocia Werka robiła jednego cepelina o wadze ok. 20 dkg. A kindziuki jakie tam robią! Jarmark gromadzi tysiące ludzi z całej Litwy i odbywa się w samym centrum Starego Miasta.

Ostatni, czwarty dzień wycieczki, poświęcony zostanie zwiedzaniu zabytków Wilna. I tak zwiedzicie Państwo kościół św. Anny nad rzeka Wilejką. Wybudowany w XVI wieku jest przykładem tzw. „gotyku płomienistego”. Według legendy Napoleon po zajęciu w 1812 roku Wilna zakochał się w architekturze tego kościoła. Do tego stopnia, że chciał kościół po zwycięskiej wojnie rozebrać i przenieść w całości do Paryża.
 Ostatniego dnia wycieczki zwiedzicie Państwo Zaułek Literacki. W zaułku umieszczono na murze ok. 50 tabliczek z nazwiskami poetów, którzy związani są z Wilnem. Każda tabliczka jest inna. Na jednych jest rysunek a na innych fragment wiersza. 

Zwiedzą Państwo ulicę Szklaną, gdzie w XVI w. mieściła się ogromna manufaktura szkła. Następnie udadzą się Państwo na Plac Katedralny, gdzie znajduje się katedra św. Stanisława. Gdy jako gówniarz jeździłem na wakacje do rodziny neoklasycystyczna katedra zamieniona została z muzeum …ateizmu. W katedrze znajduje się kaplica św. Kazimierza, gdzie znajdują się relikwie tego świętego. W kaplicy pochowany został król Polski i Litwy – Aleksander Jagiellończyk. Miejsce spoczynku znalazła tam sobie żona króla Zygmunta Augusta – Barbara Radziwiłłówna oraz Elżbieta Habsburżanka (również zona Zygmunta Augusta). Znajduje się tam również serce króla Władysława IV Wazy. 
 Ostatni punkt wycieczki stanowiło będzie zwiedzania Góry Giedymina. Przez cały pobyt na Starym mieście będą ją państwo mieli przed oczami. Według legendy w tym właśnie miejscu założono Wilno. Znajdujący się na górze Zamek Górny pochodzi z XIV wieku. Na szczycie wzgórza znajduje się gotycka baszta Giedymina.
 Mogą zwiedzić też Państwo Zamek Dolny, który został całkowicie zniszczony w XVII wieku przez Rosjan i zrekonstruowany na podstawie opisów na początku obecnego wieku. Dotąd koszt rekonstrukcji tego nowego zabytku wyniósł ok. 350 mln zł. 
 I to jest ostatni punkt wycieczki. Tego samego dnia powrócimy z krainy Mickiewicza i Piłsudskiego do nie mniej kochanej Góry. Dla wielu górowian będzie to z pewnością wycieczka bardzo sentymentalna.


Koszt wycieczki 650 zł. Obejmuje: przejazd, nocleg z wyżywieniem (śniadanie + obiadokolacja), przewodnika, ubezpieczenie.
Ilość miejsc ograniczona.
Więcej informacji i zapisy w sklepie KOLIBER w Górze ul. Podwale 3 oraz pod numerem telefonów 691 679 224 / 601 768 252.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz