Radni koalicyjni, którzy zawsze milczą i nad niczym nie
dyskutują, bo ich swoisty urok polega na gruntownej niewiedzy z wszelkich
zakresów działalności samorządowej, organu wieńczącego korpus tą drobnostką
sobie nie zaprzątają. W gorszej sytuacji są radni opozycyjni, bo ci mając głowy
i sprawne mózgi takich dzikich obyczajów nie pochwalają i akceptować nie chcą,
by nie wyjść na wełnę.
Przyglądnijmy się sesji z 20 listopada. Na 5 dni przed sesją
radni otrzymują materiały na sesję. Fantastycznie! Poniżej mają Państwo skan
porządku obrad zaproponowany Zarząd Powiatu Górowskiego.
Przypomnę Państwu, iż
to na sesji 20 listopada radni koalicyjni przegłosowali uchwałę o zbyciu
udziałów w Powiatowym Centrum Opieki Zdrowotnej, czyli naszym szpitalu. Jak
Państwo widzą w porządku obrad takiego punktu nie ma.
19 listopada kilkanaście minut przed godziną 15 w starostwie
zjawia się Powiatowy Pełnomocnik ds. Referendum Lokalnego w Górze – Wacław
Grzebieluch. Składa na ręce sekretarz powiatu – Elżbiety Kwiatkowskiej pismo
informujące o zamiarze przeprowadzenia referendum lokalnego w sprawie sprzedaży
naszego szpitala za cenę niższą od wartości nominalnej 1 udziału, który
sprzedany ma być za 241 zł przy pierwotnej cenie 500 zł za sztukę. Pismo
informujące starostę o zamiarze przeprowadzenia referendum spełnia wszelkie
wymogi prawa określone w ustawie o referendach lokalnych. Pełnomocnik wręcza
pismo oraz podpisy 28 mieszkańców powiatu, którzy zainicjowali tę obywatelską
inicjatywę.
Tego samego dnia, sporo po godzinie 15, do radnych
dostarczany jest projekt uchwały o sprzedaży szpitala. Przypomnijmy, iż jest 19
listopada.
Wielce Czcigodna Pomyłka zgłosiła, koalicyjna wełna przyjęła
wniosek, przegłosowała go i …?
No właśnie mamy problem z „i”. Poczytajmy więc razem. A
czytali będziemy ustawę o samorządzie powiatowym z 5 czerwca 1998 r. (Dz. U. nr
91 poz. 578).
Rzecz jasna całej ustawy czytali nie będziemy. Długa jest
cholera! Zresztą, jak ja mogę kazać Państwu czytać ustawę skoro wełna opłacana
dietami je nie przeczytała? To byłoby niehumanitarne z mojej strony!
Skupmy się na art. 15 p 9. wezwanej do tablicy ustawy. A
wygląda on tak.
A teraz wróćmy do zeskanowanych dokumentów i zwróćmy baczna
uwagę na daty. Zawiadomienie o zwołaniu sesji nosi datę 13 listopada.
Pismo starosty z wnioskiem o umieszczenie w porządku obrad
sesji punktu dotyczącego sprzedaży szpitala ma datę 15 listopada.
Wynika z tego jasno i niezbicie, iż do 15 listopada 2013 r.
w Biurze Rady Powiatu nie było projektu uchwały w sprawie zbycia udziałów
naszego szpitala. Sesja odbyła się 20 listopada. Więc gdzie owe 7 dni nakazane ustawą
o samorządzie powiatowym? W dupie?!
I tak to jest, gdy samorząd traktuje się jak zapchlonego psa
czy kota i stara się szybko łapać pchły. Sądzę, iż Wojewódzki Sąd
Administracyjny wybije z głów Wielce Czcigodnej Pomyłki i jego koalicyjnej
wełny tego typu mniemanie, iż mając większość w Radzie Powiatu posiedli też
rozum wszelaki.
Tak więc w sprawie szpitala spokojnie, spokojnie. Czekamy na
referendum i wyrok Temidy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz