Przed nami długi, najeżony świętami, weekend. Na wielu
budynkach wywieszono flagi, bo 2 maja będziemy obchodzili „Dzień Flagi
Rzeczypospolitej Polskiej.” Flagami Najjaśniejszej Rzeczypospolitej udekorowane
są wszystkie budynki użyteczności publicznej, a i wiele domów prywatnych
również.
Daje się jednak zauważyć pewne nowatorstwo w doborze naszej
flagi Narodowej jeżeli chodzi o jej kształt i rozmiar. I tak np. na budynku
należącym do samorządu powiatowego można dostrzec ową jaskółkę nowatorskich
zmian w zakresie podejścia do flagi. Od frontu budynku, w którym mieści się
Powiatowe Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Poradnictwa Psychologiczno –
Pedagogicznego (Pl. B. chrobrego 27), zachowano tradycyjny wzór naszej
Narodowej flagi. Z kolei na tyłach budynku dyrektor placówki – Bernard
Bazylewicz – poszedł Wardo w nowatorstwo. W jego oknie pojawiła się nowa,
nieznana wcześniej, forma flagi. Owszem, takie coś spotykałem np. na placach
budów, remontowanych drogach, ale w oknie, z okazji „Dnia Flagi Rzeczypospolitej
Polskiej” oczy moje jeszcze tego nie widziały.
Nie powinno to jednak nikogo dziwić, bo dyrektor Bernard
Bazylewicz znany jest z nowatorstwa. Ostatnio np. postanowił kontynuować
„chlubne” tradycje Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, który
zlikwidowano w 1990 r. I tak np. idąc z neobolszewickim duchem czasu (jego
czasu), zablokował moja stronę, do której z Biblioteki Pedagogicznej nie ma
dostępu. Przy okazji, niejako za jednym zamachem, pozbawił też Czytelników
dostępu do bloga „Górowska polityka” jak też bloga Adriana Grochowiaka. Ma
chłopina siłę przebicia! Poszedł niczym konie po platfusowym partyjnym betonie!
Przyznać jednak trzeba, że te cenzorskie zakusy, co prawda
bezprawne i trącące głupotą, należy dyrektorowi Bazylewiczowi wybaczyć patrząc
na modernistyczne, postnowoczesne ujęcie tematu flagi narodowej. Postawił się
tu dyrektor Bazylewicz na czele awangardy nowej sztuki. I za to należy u się
uznanie, które w tym miejscu mu składam.
Gratuluję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz