Długa majówka się tuż tuż. Wraz z nią czekają mieszkańców
ziemi górowskiej rozliczne atrakcje, które nam nasza ukochana władza
przygotowała. Musimy docenić starania władzy na niwie zapewnienia nam solidnej
porcji rozrywki i atrakcji w okresie od 1 do 3 maja.
Inauguracja „majówki” nastąpi już dzisiaj. O godz. 17.00 na stadionie
OKF w Górze odbędzie się mecz klasy okręgowej trampkarzy Pogoń „Góra” – „Kaczawa”
klasy okręgowej Bieniowice, którego termin wyznaczono już latem ubiegłego roku.
Termin ów wyznaczył OZPN Legnica, ale myśmy się cwanie pod ten termin podpięli
(a po co wymyślać Amerykę?!) i już mamy majówkową atrakcję!
Tę cwaność i spryt wykazała nasza ukochana władza również z
okazji pozostałych rozgrywek piłkarskich. Hop – siup i już są na afiszu
informującym o programie obchodów mecze „Korony” Czernina z „Orłem” Czerną
(seniorzy, A – klasa, mecz w Górze, bo boisko w Czerninie w trakcie remontu),
jak też „Pogoni” Góra przeciwko „Odrze” Chobienia (seniorzy, A – klasa, 3 maja,
godz. 17.00, stadion OKF w Górze).
I proszę, jak gładziutko i twórczo, ale bez zbędnego wysiłku
udało się umieścić trzy mecze na afiszu o programie nie kiwając przy tym nawet
małym palcem.
Jest również coś dla najmłodszych. 1 maja na „orliku” przy
SP nr 3 aż przez 1,5 godziny będą odbywały się „zajęcia animacyjne” dla dzieci
do lat 13. Nie bardzo wiadomo co będzie celem „animacji”, ale jest punkt w
programie obchodów? Jest!
Będzie też turniej piłkarski dla dzieci, w którym mogą wziąć
udział dzieci urodzone w 2002 roku i te, które ujrzały nasz świat nieco później
(1 maja o 15.00, stadion OKF w Górze).Te dwie imprezy organizuje nasz OKF, czyli
imprezy te są naszego pomysłu i chowu.
Nasz Dom Kultury również „sroce spod ogona nie wypadł” i też
walnie przyczynił się do uatrakcyjnienia nam długiej „majówki”. I tak 2 maja
odbędzie się „Otwarty Turniej Szachowy”. Jest to brew pozorom impreza bardzo
skomplikowana pod względem logistycznym. Trzeba przygotować salę, ustawić
stoliki (diabli wiedzą ile ma ich być, bo turniej jest otwarty), przygotować
krzesła, szachownice, otworzyć pomieszczenie, później je zamknąć i posprzątać.
Roboty przy tym, jak Państwo widzicie co niemiara. Co prawda niegdyś na dawnym
amfiteatrze zrobiono dwa stoły i cztery siedziska (z lastryka?) na plenerową
grę w szachy, ale pomysł, by tam w nie grywać nie przyjął się wśród tubylców.
Faktem jest, że owe szachownice i siedziska solidnie wykonano. Jak się tam
piwko do szklaneczki naleje, to możesz kopać w stolik a ten ani drgnie.
Siedziskiem też ci po łbie nikt nie da, bo ma ono fundament solidny i nie do
ruszenia. Dobra robota na rzecz nieustającego rozwoju kultury, sportu i rekreacji.
Bez wątpienia hitem tegorocznej „majówki” będzie przyciągający
setki widzów „Koncert majowy” zorganizowany przez dynamicznie działający Dom
Kultury (1 maja, godz. 18.00, Dom Kultury). W naszym Domu Kultury są koncerty
wiosenne, zimowe, letnie, jesienne. To znakomita tradycja, bo jak się pójdzie
na jeden czy dwa z takich koncertów, to na kolejne już chodzić nie ma potrzeby.
Robione są przy pomocy., że tak powiem „kalki”. Bliźniaki jednojajeczne po
prostu.
No i hit kolejny. „XXIII” Konkurs Piosenki Lwowskiej i Wieleńskiej”.
Cudowna impreza! Wzrusza i bawi do łez. Zachęcam wszystkich, którzy nie mają
zbyt rozbudzonego słuchu i zmysłu muzycznego, do wzięcia w nim udziału. W
zasadzie zwać się to powinno: „Koszmarem z ulicy Armii Polskiej”. I wcale się
nie zdziwię, jak ktoś poda Dom Kultury kiedyś do sądu za utratę słuchu po takim
koncercie.
Do uatrakcyjnienia „majówki” włączyli się również wędkarze z
PZW Koło Góra – Miasto i Klubu spinningowego „Certa”. Moczykije łowić będą na
tamie w Wierzowicach Małych. Już widzę te setki widzów, którzy przyglądają się
wyciąganiu z nurtów Baryczy wodnych potworów o niesamowitej wadze i długości.
Większość mieszkańców naszej ziemi górowskiej wprost nie może się tej
niesamowicie atrakcyjnej imprezy doczekać.
Swoją działkę do jeszcze większego uatrakcyjnienia
tegorocznej „majówki” wnieśli też tenisiści ziemni, którzy na kortach rozegrają
turniej otwarty w grze podwójnej (2 maja, godz. 10.00). Wszyscy miłośnicy tego
sportu mogą więc wziąć w sobotę rakiety tenisowe i udać powalczyć o coś tam, bo
w programie obchodów nie ma mowy o co będą walczyć, ale jest podana okazja:
Święto Konstytucji 3 Maja”. A turniej jest 2 maja.
Trzeciego maja o 11.30 władza i inni złoży wiązanki pod
pomnikiem „Wolności” w Górze. Duża atrakcja dla tych, którzy jeszcze władzy nie
widzieli. Frapujący i zapierający dech w piersiach i krew w żyłach widok. Możne
nawet władza przemówi, uroczyście rzecz jasna, z namaszczeniem, powagą i dumą z
powodu bycia władzą. Złoży się kwiaty … i rozejdzie, by w kościele wziąć udział
w mszy za ojczyznę. Będzie bogoojczyźniano, tkliwie i ckliwie.
Program obchodów jest zajeb…., jak mówi nasza młodzież. Leitmotivem
tegorocznych obchodów jest sport. Na 12 imprez aż osiem ma charakter sportowy,
dwie to imprezy o charakterze zapiewajłowym, i dwie „oficjałki”.
I w ten sposób „majówka” zostanie odfajkowana. Tyle, że w „programie
obchodów” (wyraz „program” stoi tu w jaskrawej sprzeczności z wymową tego słowa,
właściwym byłoby użycie słowa „programik”) nie ma żadnego punktu, który pozwoliłby
górowianom na bycie razem, integrację, wspólne spędzenie tych trzech majowych
dni.
„Programik” obchodów jest żenujący a jego autorom chluby nie
przynosi. Wszak gmina nie jest biedna niczym „mysz kościelna” i stać ją na
imprezę przez duże „I”. Przecież to się mieszkańcom tej gminy należy niczym gnat
psu. Pies może się gnatem zadowolić, ale nie należy karmić ludzi gnatami i
imprezową tandetą.
Jak się twierdzi, że gmina się rozwija, że jest dobrze, że
finanse są stabilne, to należy to ludziom pokazać. Dać im solidną porcję kultury i rozrywki, bo oni sobie po prostu na to zasłużyli. Przypomnę tylko, że
gmina żyje z podatków, które opłacają jej mieszkańcy. I nie sądzę, by obrazili się
oni na fakt, że wydano kilkadziesiąt tysięcy pieniędzy – ich pieniędzy! – by w
tych trzech dniach majowych dostać solidną porcję rozrywki i kultury. Zamiast
golonki dostają jednak bezmięsną kość. I to smuci, bo jest to jawna oznaka
lekceważenia mieszkańców naszej gminy. A swój rozum to oni mają i tandetę idącą pod ramię z chałturą dostrzegają. Widzą, że od bardzo dawna w naszym mieście panny Chałtura i Tandeta królują w kulturze i rozrywce.
Pytanie brzmi: kto je k... koronował?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz