poniedziałek, 16 października 2017

Budżet z lipy

W I półroczu 2017 r., stan finansów naszego powiatu nie prezentuje się zadawalająco. Budżet na rok 2017 zalatuje „bryndzą”, co dziwić nie powinno mając na sterników powiatu, którzy o sterowaniu powiatem mają takie pojęcie, jak prostytutka o życiu w cnocie.

Założono, że w roku bieżącym dochody powiatu wyniosą 45,155 mln zł. zrealizowano. Założenie owo zrealizowano w 42,99% (18.840 mln zł). Nieudolni ze wszech miar sternicy nawy powiatowej założyli dochody powiatu na poziomie 15.136 mln zł. Można rzec, że tą śliczną cyferkę wzięli z niczego, czyli głowy. W praktyce bowiem z planowanej kwoty wpłynęło do budżetu 35,78% planowanej kwoty, czyli niespełna 2,1 mln zł.

Ze śmiechu czkawki można dostać czytając kolejną pozycję po stronie dochodów powiatu, która brzmi: „dochody majątkowe powiatu”. W tej pozycji szło o kwotę 3.760 mln zł., które powiat miał otrzymać za rzekomą „sprzedaż” naszego szpitala dla wrocławskiej, złodziejskiej „bandy czworga”. Wykonanie tego punktu wynosi absolutne „0”, bo trudno jest chciejstwo i pobożne życzenia zamienić na rzeczywistość. W tym wypadku jeszcze trudniej, bo rzeczywistość musiałaby brzęczeć i mile szeleścić. A że szpital „przesrano” w sposób koncertowy, to już wie trzecie pokolenie wróbli gminnych. Tylko tym, którzy go „przesrali”, ten fakt do ich rycerskich głów dostępu nie ma.

A właśnie, właśnie. Co jakiś czas różni ludzie pytają mnie, czy jest prawdą, że w naszym mieście ponownie zacznie działać szpital? Owszem. Taka możliwość istnieje pod warunkiem, że powiększy się ilość osób dających wiarę tego głosom (właściwie: pogłosom). Będzie to szpital całkiem nowego typu: dla łatwowiernych i idiotów. Mam już kilku murowanych kandydatów na pacjentów. I to z górnej półki politycznej!
Wracając do meritum posta trzeba twierdzić, iż Zarząd Powiatu założył dynamiczny wzrost liczby samochodów na terenie powiatu. Wpływy z tytułu opłaty komunikacyjnej miały wynieść okrągłe 1.1 mln zł. W realu za I półrocze wyniosły niespełna 1/3 tej kwoty, tj. 0,357 mln zł.

Nie chce społeczność lokalna iść ręką w rękę z ambitnym planami sterników powiat, którzy sprowadzili te powiat na mieliznę! Zamiast kupować samochody, rejestrować je w wydziale komunikacji i w ten sposób dać przykład jedności ideowo – moralnej z tzw. „władzami”  powiatu, wolą bezmyślnie nie kupować masowo samochodów. I w ten sposób zadają potworny ból ukochanej powiatowej „władzy”. Nawet radny powiatowy Marek „Bananowy Uśmiech”, który jest „papcią” sukcesu politycznego (a naszej klęski!) pewnego pan z łepetynką przypominającą Cyrankiewicza, ma zarejestrowany tylko 1 samochód. A postronni oceniają go na minimum też pięć! Jego serdeczny przyjaciel Paździoszkiem pieszczotliwie zwany, też ma 1 auto, choć lud prosty też na 5 go wycenia!

A przecież lud narzekać nie ma powodu! Drogi mamy znakomite. Na 280 km dróg powiatowych przeznaczyliśmy w I kwartale 2017 r. aż 0,79 mln zł., tj. 13,99% zakładanej na ten cel rocznej kwoty. To daje 2,72 zł na 1 kilometr! I więcej się nie da wydać, bo po co? Drogi są – powtórzę raz jeszcze – w stanie bliskim boskiej doskonałości. Drodze


Wiadomo, że gdzieś tam jakaś niewielka dziurka w drodze się znajdzie. Ale to tylko po to, by kierowcy nie tracili koncentracji podczas jazdy. A jak ciut więcej jest dziurek na drodze, to służy to tym kierowcą, którzy w slalomie są niewyrobieni. I co, że kilka kilometrów slalomu przerabiają? Wprawa będzie większa! Tak, że w kwestii dbałości o drogi powiatowe, bezpieczeństwo kierowców i pasażerów, dzieci dowożonych do szkół, przedszkoli, widać wyraźnie najgłębszą troskę tutejszych „władz” powiatowych. Za co im w imieniu użytkowników dróg powiatowych przesyłam gorące życzenia: „niech was …”. Nie musicie dziękować. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz