W I półroczu 2017 r.,
stan finansów naszego powiatu nie prezentuje się zadawalająco. Budżet na rok
2017 zalatuje „bryndzą”, co dziwić nie powinno mając na sterników powiatu,
którzy o sterowaniu powiatem mają takie pojęcie, jak prostytutka o życiu w
cnocie.
Założono, że w roku bieżącym
dochody powiatu wyniosą 45,155 mln zł. zrealizowano. Założenie owo zrealizowano
w 42,99% (18.840 mln zł). Nieudolni ze wszech miar sternicy nawy powiatowej
założyli dochody powiatu na poziomie 15.136 mln zł. Można rzec, że tą śliczną
cyferkę wzięli z niczego, czyli głowy. W praktyce bowiem z planowanej kwoty
wpłynęło do budżetu 35,78% planowanej kwoty, czyli niespełna 2,1 mln zł.
Ze śmiechu czkawki
można dostać czytając kolejną pozycję po stronie dochodów powiatu, która brzmi:
„dochody majątkowe powiatu”. W tej pozycji szło o kwotę 3.760 mln zł., które
powiat miał otrzymać za rzekomą „sprzedaż” naszego szpitala dla wrocławskiej,
złodziejskiej „bandy czworga”. Wykonanie tego punktu wynosi absolutne „0”, bo trudno jest
chciejstwo i pobożne życzenia zamienić na rzeczywistość. W tym wypadku jeszcze
trudniej, bo rzeczywistość musiałaby brzęczeć i mile szeleścić. A że szpital „przesrano”
w sposób koncertowy, to już wie trzecie pokolenie wróbli gminnych. Tylko tym,
którzy go „przesrali”, ten fakt do ich rycerskich głów dostępu nie ma.
A właśnie, właśnie. Co
jakiś czas różni ludzie pytają mnie, czy jest prawdą, że w naszym mieście
ponownie zacznie działać szpital? Owszem. Taka możliwość istnieje pod
warunkiem, że powiększy się ilość osób dających wiarę tego głosom (właściwie:
pogłosom). Będzie to szpital całkiem nowego typu: dla łatwowiernych i idiotów. Mam
już kilku murowanych kandydatów na pacjentów. I to z górnej półki politycznej!
Wracając do meritum
posta trzeba twierdzić, iż Zarząd Powiatu założył dynamiczny wzrost liczby
samochodów na terenie powiatu. Wpływy z tytułu opłaty komunikacyjnej miały
wynieść okrągłe 1.1 mln zł. W realu za I półrocze wyniosły niespełna 1/3 tej
kwoty, tj. 0,357 mln zł.
Nie chce społeczność
lokalna iść ręką w rękę z ambitnym planami sterników powiat, którzy sprowadzili
te powiat na mieliznę! Zamiast kupować samochody, rejestrować je w wydziale
komunikacji i w ten sposób dać przykład jedności ideowo – moralnej z tzw. „władzami”
powiatu, wolą bezmyślnie nie kupować
masowo samochodów. I w ten sposób zadają potworny ból ukochanej powiatowej „władzy”.
Nawet radny powiatowy Marek „Bananowy Uśmiech”, który jest „papcią” sukcesu
politycznego (a naszej klęski!) pewnego pan z łepetynką przypominającą
Cyrankiewicza, ma zarejestrowany tylko 1 samochód. A postronni oceniają go na
minimum też pięć! Jego serdeczny przyjaciel Paździoszkiem pieszczotliwie zwany,
też ma 1 auto, choć lud prosty też na 5 go wycenia!
A przecież lud narzekać
nie ma powodu! Drogi mamy znakomite. Na 280 km dróg powiatowych przeznaczyliśmy
w I kwartale 2017 r. aż 0,79 mln zł., tj. 13,99% zakładanej na ten cel rocznej
kwoty. To daje 2,72 zł na 1 kilometr! I więcej się nie da wydać, bo po co?
Drogi są – powtórzę raz jeszcze – w stanie bliskim boskiej doskonałości. Drodze
Wiadomo, że gdzieś tam
jakaś niewielka dziurka w drodze się znajdzie. Ale to tylko po to, by kierowcy
nie tracili koncentracji podczas jazdy. A jak ciut więcej jest dziurek na drodze,
to służy to tym kierowcą, którzy w slalomie są niewyrobieni. I co, że kilka
kilometrów slalomu przerabiają? Wprawa będzie większa! Tak, że w kwestii
dbałości o drogi powiatowe, bezpieczeństwo kierowców i pasażerów, dzieci
dowożonych do szkół, przedszkoli, widać wyraźnie najgłębszą troskę tutejszych „władz”
powiatowych. Za co im w imieniu użytkowników dróg powiatowych przesyłam gorące
życzenia: „niech was …”. Nie musicie dziękować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz