Faktem jest, że nasze miasto przez ostatnie kilka lat
zmieniło się. I to zmieniło na korzyść. Ale jest również bezspornym faktem, że
są „wrzody” na tkance miejskiej, których istnienie psuje estetyczny odbiór
naszego miasta.
Piękny plac do wypoczynku przy ul. Zamenhoffa |
Każdy z Państwa widzi kubły i pojemniki na śmieci. Spotkać
je można nieomal wszędzie, bo są wszechobecne. Czasy takie, że śmieci
produkujemy masowo. Cywilizacja śmieciowa rzec można. Tyle tylko, że widok tych
kubłów i pojemników przyprawia o mdłości. Co najgorsze, spotkać je można w
miejscach, gdzie stać nie powinny. W bardzo wielu miejscach ich widok razi, bo
psują one miejski krajobraz.
Według tegoż nieprzestrzeganego przy ul. Zamenhoffa
rozporządzenia, kontener na śmieci oraz pojemniki na szkło, plastiki, stoją tam
nielegalnie. Trudno wlepić im za to karę, bo one same osobowości prawnej nie
mają. Owe rozporządzenie powiada, że: „odległość miejsc na pojemniki i
kontenery na odpady stałe, powinna wynosić co najmniej 10 m od okien i drzwi
budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi oraz co najmniej 3 m
od granicy z sąsiednią działką. Tu jednak uczynione jest zastrzeżenie, że
zachowanie owej granicy 3 m nie jest wymagane, ale pod warunkiem, że osłony lub
pomieszczenia stykają się z podobnymi urządzeniami na działce sąsiedniej.
Kontenery przy ul. Zamenhoffa, tuż za pięknym placem do odpoczynku |
A co mamy przy ul. Zamenhoffa? Pojemniki na plastiki,
butelki szklane pod oknami. I to rodzi problem natury zapachowej a dokładnie
odorowej. Wiadomo, że latem, przy wysokich temperaturach, resztki zawartych w
opakowaniach po napojach substancji fermentuje. Ponadto zawarta w nich „słodycz”
wabi muchy, osy, pszczoły. I weź człowieku otwórz okno a zaraz będziesz miał multum
gości, nie dość, że nie proszonych, to jeszcze upierdliwych.
Sądzę, że nad rozwiązaniem problemu kontenerów i kubłów
wszelakich na terenie miasta należy się pochylić, głęboko pochylić, ale w tym
pochyleniu nie zastygnąć. Wiem, że usytuowanie wielu pojemników i kontenerów
jest takie a nie inne, bo taka a nie inna jest zabudowa, szczególnie w centrum
miasta. Nie mniej nic nie usprawiedliwia obecności kubłów pod oknami
mieszkańców ul Zamenfoffa i w innych miejscach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz