We
wtorek (19 marca) o godz. 8.00 odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu. Pod
wnioskiem o jej zwołanie podpisali się radni: Mariola Szurynowska, Grzegorz
Kordiak, Ryszard Wawer, Andrzej Rogala W programie sesji znajduje się 14 punktów.
Wśród
tych punktów odnajdujemy: rezygnację zarządu powiatu w jego dotychczasowym składzie:
Piotr „Cielęcina” Wołowicz (tzw. „starosta”), wicestarosta Andrzej Rogala (twórca
programu rodzina Rogalów na samorządowym), Ryszard Pietrowiak, Ryszard Wawer (z protokołów sporządzanych z posiedzeń tego gremium niezbicie wynika, że nie jest on tam do niczego potrzebny).
W
kolejnym punkcie obrad radni mają przyjąć rezygnację z funkcji Rady Powiatu (nic
nie znaczącej, ale wiążącej się z profitami finansowymi) radnej Marioli
Szurynowskiej, która to jest piąty rok w samorządzie powiatowym , ale nic do
jego prac nie wnosi. Bezbarwna, szara, nijaka radna. Tak jak większość obecnych
koalicjantów.
Później
w programie sesji mamy wybór nowego starosty. W dniu 7 marca obecny tzw. „starosta”,
nieprzeciętnie przeciętny, złożył rezygnację. Przypomnę tylko, że radny Marek „Bananowy
Uśmiech” Biernacki wystąpił z tej beznadziejnej dla mieszkańców powiatu
koalicji 19 lutego. Decyzję radnego „Bananowego Uśmiechu” mogliśmy poznać
dopiero 12 marca, gdy poinformował o tym fakcie „elkę”. Jak więc widać ma „Banan”
przebicie! Wyszedł z koalicji a „Cielęcina” zwinął manatki. O 8 lat za późno!
W
tej radosnej radni powiatowi mają dokonać podczas sesji wyboru nowego starosty
i jego zastępcy. To samo dotyczy wyboru nowych członków zarządu powiatu. Czy
będą oni tacy nowi? Śmiem wątpić. Pachnie mi to na milę zamianą dup na stołkach.
I niczym więcej. Smutne to, ale przeraźliwie prawdziwe. Na nieszczęście
mieszkańców naszego powiatu.
W
kwestii wyboru „nowych członków zarządu powiatu” rzec trzeba, iż tu się zmieni
tylko starosta (Rodzina Rogalów na samorządowych) oraz niezmienieni zostaną Ryszard
Wawer i Ryszard Pietrowiak (niesmaczny i pozbawiony finezji ponury dowcip).
Punkt
kolejny to wybór nowego wiceprzewodniczącego Rady Powiatu. Radną Mariolę Szurynowską
ma zastąpić ktoś inny. A co z nią? Można domniemywać, że może zostać
wicestarostą. Tylko po co?
Zmiana
ma nastąpić na stanowisku przewodniczącego komisji skarg, wniosków i petycji.
Dotąd przewodniczącym tej komisji był radny Grzegorz Kordiak. Można więc logicznie
domniemywać, że obejmie on inną funkcję. Być może dostanie nic nie znaczące „świecidełko”
w postaci nic nie znaczącej funkcji wiceprzewodniczącego Rady Powiatu i będzie
robił za konferencyjną paprotkę.
Można
spekulować na temat nazwiska starosty. I tu można domyśleć się, że
dotychczasowy wicestarosta przeniesie się z gabinetu, którego okna wychodzą rzaz
wschód do gabinetu z oknami ukazującymi widok na zachód. Nie oznacza to, że
drogi powiatowe staną się drogami o standardzie zachodnim. Bez złudzeń proszę.
W tej konstelacji w Radzie Powiatu nie ma żadnych szans na kasę na ich remonty.
Bo w sumie nie o drogi tu idzie, nie o przesrany w debilowaty sposób szpital,
nie o lepsze jutro mieszkańców tego powiatu, ale o zaspokojenie nadmiernie rozbudowanego
ego grupy radnych, z których nieomal każdy uważa, że ma predyspozycje do bycia
kimś. A dobry Bóg wykręcił im taki numer, że obdarzył ich nadmiernym ego, ale
niepomiernie małym intelektem. U nas bowiem jest tak, że każdy radny (obojętnie
jakiego stopnie samorządu) sądzi, że jako radny posiadł wszelaką wiedzę i
mądrości. Ja, na palcach jednej ręki mogę policzyć tych, którzy mają coś „pod
sufitem”. I jeszcze mi wolny palec zostanie.
Pewnie będzie to środkowy palec ;)
OdpowiedzUsuń