poniedziałek, 18 grudnia 2017

Powrót do przeszłości


Na najbliższej sesji, która odbędzie się 22 grudnia, radni przyjmą m.in. regulamin użytkowania sztucznego lodowiska. Regulamin przewiduje, że wejście na obiekt będzie bezpłatne. Równocześnie uchwała w tej sprawie przewiduje, że odpłatne będzie wypożyczenie łyżew, które w ilości 138 par będą do dyspozycji miłośników szaleństwa na lodzie. Stawki za wynajem łyżew określi burmistrz Góry, co jak czytamy w uzasadnieniu do uchwały: „umożliwi szybki i elastyczne ustalanie opłat.”

Lodowisko ma być czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 do 21.00. W soboty i niedziele od 10.00 – 21.00. Na tafli lodowiska będzie mogło jedno razowo przebywać 40 łyżwiarzy. Jazda na lodowisku – zwana regulaminie lodowiska jedną sesją – może trwać 50 min. Należy jednak pamiętać o tym, że bilet będzie upoważniał tylko do korzystania z jednej sesji. Nie będzie można jeździć po lodowisku w łyżwach do jazy szybkiej, tzw. „panczenach.”

Rozmiary naszego lodowiska: powierzchnia tafli – 540 m kw., długość – 30 m., szerokość – 18 m.

Wypożyczyć łyżwy będzie można po wpłaceniu kaucji w kwocie 150 zł., lub okazaniu ważnego tożsamości (dowód osobisty lub inny dokument ze zdjęciem). Do wypożyczenia będą dwa rodzaje łyżew: hokejowe i figurowe. Tych pierwszych będzie 88 par w rozmiarach od nr 28 do 45. Najwięcej łyżew hokejowych będzie w rozmiarze nr 41 (11 par). Łyżew figurowych będzie 48 par po 5 par w rozmiarach od nr 36 – 39).

Dostawione zostanie 8 ławek, 5 koszy do śmieci  a przed lodowiskiem pojawiła się kostka betonowa o grubości 6 cm, która utwardziła nawierzchnię. Ta z kolei przykryta zostanie gumową matą o grubości 6 cm.  Łyżwiarzom towarzyszyła będzie muzyka emitowana z 4 głośników o mocy 25 W

Oprócz tego zamontowana zostanie ostrzałka do łyżew, suszarka do butów i łyżew, która wyposażona zostanie w lampę jonizującą oraz system dezynfekcji. Dla najmłodszych, którzy „zapalą” się do jazdy na lodzie będzie 5 szt. figur do nauki jazdy na łyżwach (chodzik wyposażony w wygodne uchwyty po obu stronach, tak, aby najmłodsi mogli stabilnie i bezpiecznie utrzymać równowagę podczas jazdy), płozy saneczkowe do nauki jazdy na łyżwach dla dzieci (10 szt.),

Wykonawcą sztucznego lodowiska jest firma „Alle Cool” z Kępna. Firma ta para się tym od 2003 r. W naszej najbliższej okolicy, czyli w Lesznie, w 2015 r. firma ta postawiła w Rynku lodowisko w wymiarach 20 × 30 m, gdzie jednorazowo mogło ślizgać się 70 osób . Cieszyło się ono ogromną popularnością.

Prace przy naszym lodowisku  zostały rozpoczęte od wypoziomowania podłoża pod lodową taflę oraz rozłożenia kolektorów czynnika chłodzącego dzięki któremu możliwe jest zamrożenie podłoża. Następnym etapem był montaż band z płyt polietylenowych oraz montaż agregatu chłodniczego.

Jak to działa.

Systemy zbudowane są z segmentów rur polietylenowych ułożonych na wypoziomowanym podłożu i warstwie izolacji parochronnej z foli oraz izolacji termicznej z płyt styropianowych. W rurach tych krąży czynnik mrożący wodę na taflę lodową. Czynnikiem tym jest glikol, który w odpowiednim stężeniu chłodzony jest za pomocą agregatu wody lodowej. Schłodzony glikol etylenowy w parowniku do temp. -12°C za pomocą pompy przetłaczany jest do wężownicy płyty lodowiska, gdzie podgrzewa się do temp. -9°C, a następnie powraca do parownika schładzacza cieczy.

W zależności od powierzchni lodowiska, stosowane są agregaty o różnych wydajnościach, co zależy od wielkości lodowiska. Agregat zainstalowany na naszym lodowisku ma wydajność 70 kW. Agregaty w zależności od swojej mocy posiadają odpowiednio dwa-cztery obiegi chłodnicze z dwoma lub czteroma sprężarkami tłokowymi półhermetycznymi. Stopniowanie mocy agregatu: 25, 50,75%. Agregat może pracować w temperaturze otoczenia maks + 15 ˚ C.

Bandy wykonane są z profili stalowych i wyłożone są płytą PE HD, oraz płytą okopową koloru żółtego, a listwa poręczowa w kształcie U jest koloru niebieskiego. Bandy posiadają bramę wjazdową dla rolby oraz furtki dla łyżwiarzy. Promień łuku bandy wynosi 5,0m. W przypadku lodowisk sezonowych bandy przytwierdzone są do podłoża tylko poprzez przymarzanie tafli lodu. Takie rozwiązanie nie powoduje uszkodzeń w nawierzchni sportowej, na której lodowisko zostało umiejscowione.

Wartość podpisanej umowy to kwota 478.470zł. Termin odbioru - 22 grudnia 2017 r. W tej kwocie mieś i się dofinansowanie, które nasza gmina otrzymała z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wniosek o dofinansowanie złożyła Lokalna Grupa Działania Ujście Baryczy. Dofinansowanie wynosi 214.211 zł. Tak więc w ostatecznym rozrachunku własne środki gminy wyłożone na sztuczne lodowisko wyniosą 264.259 zł.

Lodowisko zawsze będzie mi, i dla wielu z Państwa, kojarzyło się z atmosferą świąt bożonarodzeniowych i ferii zimowych. Za moich – i nie tylko – młodych lat, ferie zimowe zaczynały się chyba dwa dni przed wigilią a kończyły 7 stycznia. Ba! Do szkoły chadzało się w soboty. Któż wówczas marzył o sztucznym lodowisku? Wystarczyło lodowisko na „stawku Waśili”, jak mówiono o zbiorniku wodnym za kortami. Zimy były wówczas regularne, mróz przyzwoity, na deficyt śniegu się nie narzekało. Ni pięknie było po prostu! Raj! Na lodowisko dostać się można było na dwa sposoby: przez „bunkier” z tyłu szkoły nr 2 im. wówczas Henryka III Głogowskiego (później T. Kościuszki, od r.
Drugi sposób, to przez płot. Ryzykowało się wyrzucenie po nakryciu kantu, ale jakiż owoc zakazany nie ma niewysłowionej słodyczy?

W „bunkrze” znajdowała się wypożyczalnia łyżew. Coś tam się za nie płaciło, ale nie wiem ile. Za wejście na lodowisko również. Chyba dwie lampy o małej sile luksów oświetlało lodowisko, które – jak pamiętam – tonęło w tajemniczym półmroku. A gdy spadł śnieg, to jako uczniowie podstawówki, robiliśmy na tafli lodowiska za plugi śnieżne. Mój i moich kolegów nauczyciel w-f, nieżyjący już Jan Chmura, wręczał nam na lekcji drewniane łopaty, którymi likwidowaliśmy śnieg z lodowej tafli, ale na łyżwach. Żalu o to nie mieliśmy. Było przepysznie, cudownie i bajkowo. Łeb rozbity, siniaki na całym ciele, to efekt gry w hokeja przy użyciu kiji hokejowych własnej produkcji. Łyżwy były drogie, kije hokejowe w sprzedaży nie występowały, ale jakoś dawaliśmy sobie radę. Były czasy!


Wypada się cieszyć, że młodzi ludzie będą mieli lodowisko z prawdziwego zdarzenia. Próby stworzenia lodowiska na ternie basenu podejmowane w poprzednich latach, zawsze niweczyły kaprysy pogody. Wypada mieć nadzieję, że zapomniana dzisiaj umiejętność jazdy na łyżwach się odrodzi. Tym bardziej, że lodowisko może działać w temperaturze +15 stopni Celsjusza. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz