wtorek, 17 września 2019

Co w odpadach piszczy?


Czytelnicy czytają o wydaniu pozwolenia na rozbudowę wysypiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne w Rudnej Wielkiej, ale jakoś nikt nie pyta o skalę tego przedsięwzięcia. Gdzieś tam nawet przeczytałem wypociny półanalfabety funkcjonalnego, że starosta wydał pozwolenie na budowę „śmietniska”. Biedak piszący o wysypisku „śmietnik” ma go we własnej łepetynie. 


Na internetowej stronie starostwa odnajdujemy informację o przyczynach wydania przez starostę zgody na tę inwestycję. Bez wątpienia starosta postąpił zgodnie z przepisami prawa, które go obowiązuje. W ten sposób wypełnił ciążący na nim obowiązek, nie wpędził starostwa w kłopoty, co miało miejsce wiele lat temu i przy okazji pokazał, że nie lęka się trudnych decyzji. Tak więc można przewidzieć, że sfora rzuci się wkrótce staroście do gardła, bo okazja przednia. Szykuje się koncert kąsania, ujadania i darcia szat (cudzych). Oczywiście będzie to bohaterstwo anonimowe a więc najwyższych lotów w wykonaniu genetycznych nielotów. 


Jak się czyta wpisy na portalu „elki”, to odnosi się nieodparte wrażenia, że autorzy tych odważnych, bezkompromisowych anonimowych opinii, nie bardzo mają pojęcie dlaczego znęcają się nad klawiaturą a następnie pastwią nad inteligencją i oczami Czytelników. Nikt z nich nawet nie zadał pytania o zakres rozbudowy wysypiska.


Nowe 2 kwatery powstaną na obszarze 5,9 ha. Tereny pod rozbudowę wysypiska „Chemeko – System” nabyło w prywatnym obrocie gruntami. Inaczej mówiąc od mieszkańców Rudnej Wielkiej. Wg warunków technicznych stanowiących integralną część wydanej decyzji, wybudowany będzie system drenażu odcieków oraz zbiorniki na te odcieki oraz wody opadowe. Zbudowana zostanie droga wiodąca do niecki kwater oraz platforma służąca do wyładunku odpadów. Oprócz tego inwestor zobowiązał się do stworzenia pasa zieleni ochronnej o szerokości 10 m. Waga ma zostać wyposażona w brodzik dezynfekcyjny służący oczyszczeniu kół i podwozi pojazdów dostarczających odpady. Obiekt ma być ogrodzony, wyposażony w sieć wodociągową, kanalizacyjną elektroenergetyczną i posiadać 7 piezometrów, które służą badaniu i monitorowaniu jakości wód podziemnych. 


Opisany jest także sposób przyjęcia odpadów. Obowiązywała będzie następująca procedura. Przyjeżdża samochód z odpadami (innymi niż niebezpieczne i obojętne), wjeżdża na wagę i jest tam ważony. W tym czasie odbyć się musi sprawdzenie i weryfikacja przywiezionych odpadów i skonfrontowanie ich z informacjami zawartymi w dokumentach. Gdy wszystko gra, samochód kierowany do miejsca rozładunku. Po rozładunku następuje powtórne ważenie samochodu.

Odpady wyładowane z samochodu do kwatery są przenoszone na jej dno za pomocą kompaktora (spychaczo – ładowarki). Gdy warstwa odpadów osiągnie wysokość ok. 2 m ma ona zostać przykryta warstwą izolacyjną.


Roczna masa składowanych odpadów nie może przekroczyć 140 tys. ton. Całkowita masa odpadów złożonych w nowych kwaterach nie może być większa niż 829.500 ton. Wynika z tego, że nowa kwatera – przy założeniu, że limit roczny będzie wykorzystany na maksa – wystarczy na niespełna 6 lat. Pojemność składowiska ma wynosić 592.500 m sześciennych. Gaz, który towarzyszy składowisku, ma być wykorzystywany do celów energetycznych, a gdy okaże się to niemożliwe ma być spalany w pochodni. 


Warunki techniczne zawierają taką również uwagę: „Inwestycja nie jest zaliczana do zakładów o zwiększonym ryzyku, ani zakładów o dużym ryzyku, w związku z tym awarie jakie mogą wystąpić na jej terenie nie będą miały charakteru poważnych awarii przemysłowych.”

Tak wyglądają podstawowe informacje na temat nowej inwestycji „Chemeko – System.” Warto coś o niej wiedzieć, by bzdur nie wypisywać. Zasada jest prosta: najpierw czytaj a potem pisz. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz