Podczas dzisiejszych obrad Komisji ustalono oficjalną liczbę
głosów ważnych, popierających referendum. Inicjatorom referendum w bardzo krótkim
czasie udało się zebrać 4130 podpisów. Komisja zweryfikowała podpisy i
ostatecznie okazało się, że wymagania prawne spełnia 3120 podpisów. Komisja odrzuciła
1010 podpisów. Powody zakwestionowania podpisu złożonego na karcie były
następujące:
Błędny lub niepełny adres w 727 przypadkach,
- błędny PESEL w 122 przypadkach,
- nie figuruje w spisie wyborców w 117 przypadkach,
- błędne lub niepełne imię i nazwisko w 39 przypadkach,
- nie uprawniony do głosowania w 2 przypadkach,
- brak podpisu w 1 przypadku.
W „Opinii” wydanej przez komisję czytamy:
„Tak więc należy stwierdzić, iż spełniony został ustawowy
warunek dotyczący liczby podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.”
Ten ustawowy warunek to zebranie minimum 2897 ważnych podpisów.
I został on spełniony.
Komisja podczas dzisiejszych obrad, które miały miejsce
dzisiaj, zapoznała się z opinią radczyni prawnej starostwa – Renaty Torz.
Zgodnie z przewidywaniami opinia owa jest dla referendum
negatywna. Tego każdy się spodziewał. Wynikła jednak z tej opinii sytuacja
arcyzabawna.
W opinii radczyni prawnej przeczytać możemy taki oto
zadziwiający fragment dotyczący pytania referendalnego, które przypomnijmy
brzmi: „Czy jesteś za sprzedażą Powiatowego Centrum Opieki Zdrowotnej w Górze
(szpital) dla prywatnego podmiotu po obniżonej cenie?”
A oto urzekający i powalający na kolana wywód radczyni
prawnej starostwa – Renaty Torz.
„Pytanie to ma charakter kierunkowy, ponieważ w kwestii
sprzedaży udziałów zawiera sformułowanie dla prywatnego podmiotu po obniżonej
cenie. Użycie zwrotu dla prywatnego podmiotu kojarzy się negatywnie w
kontekście prowadzenie działalności leczniczej, gdyż wskazuje, że nabywcą
będzie podmiot nastawiony wyłącznie na zysk. Użycie w pytaniu zwrotu po obniżonej
cenie wskazuje z kolei na sprzedaż PCOZ jako mienia publicznego, stanowiącego
własność jednostki samorządu terytorialnego, za zbyt niską cenę, nieadekwatną do
rzeczywistej wartości tego mienia. Użycie tych sformułowań prowadzi więc do
udzielenia odpowiedzi twierdzącej.”
Widać od razu, że pani radczyni jest wrogo nastawiona do
prywatnych podmiotów zajmujących się działalnością leczniczą. Wg niej każdy
prywatny podmiot „nastawiony jest wyłącznie na zysk”.
A z drugiej strony na co ma być nastawiony? Na działalność
charytatywną! Ten zarzut czyniony inicjatorom referendum jest tak dęty i drętwy.
A poważnie to proszę zauważyć, iż uchwała Rady Powiatu z 20
listopada 2013 r., ma taki oto tytuł:
Radczyni prawna uczepiła się też zwrotu „prywatnego podmiotu”.
A jakim podmiotem jest Polskie Centrum Zdrowia? Prywatnym! I to też jest fakt,
który dyskusji nie podlega, bo z faktami się nie dyskutuje tylko pokornie
przyjmuje do wiadomości.
Radczyni prawna stwierdza też:
„Pytanie zawiera nierzetelne i niepełne informacje. I tak z
pytanie nie wynika kto miałby być zbywcą PCOZ. Ponadto z pytania nie wynika, że
sprawa, o której mają decydować została już rozstrzygnięta przez uprawnione do
tego organy, poprzez podjęcie przez Radę Powiatu Górowskiego dwóch uchwał.”
Radczyni prawna nierzetelnie przedstawia sprawę w swojej niewartej
funta kłaków opinii, rzekomo prawnej. Gdzie w pytaniu są te „nierzetelne informacje"?
Tego szanowna członkini korporacji radcowskiej nie wykazuje. Zarzut, iż w
pytaniu referendalnym nie ma informacji kto ma być zbywcą PCOZ. A do kogo należało?
Pani radczyni pyta, bo nie wie?! Do samorządu powiatowego a więc całej lokalnej
społeczności a nie do 10 radnych powiatowych.
Radczyni prawna nie wie też, że inicjatorzy referendum
poprzez plakaty i ogłoszenie w „Gazecie Wrocławskiej” 4 grudnia 2013 r. poinformowali
lokalną społeczność o zamierzeniach koalicyjnej części Rady Powiatu wobec szpitala.
Radczyni nie wie, że informacja
o zamiarze przeprowadzenia referendum wpłynęła 19 listopada, czyli na 1
dzień przed uchwałą z 20 listopada. I kto tu nierzetelnie prezentuje fakty?
A wiecie Państwo, że co było najzabawniejsze podczas
posiedzenia Komisji doraźnej? A to, że za zwrotem: „Użycie zwrotu dla
prywatnego podmiotu kojarzy się negatywnie w kontekście prowadzenie
działalności leczniczej, gdyż wskazuje, że nabywcą będzie podmiot nastawiony
wyłącznie na zysk” zagłosowali przewodniczący Komisji – Paweł Niedźwiedź,
prowadzący własną działalność gospodarczą – radny Piotr Iskra oraz pozbawiony
przez prokuraturę prawa do prowadzenia prywatnej praktyki lekarskiej – radny Edward
Szendryk.
Panowie radni mam pytanie. Czy wy musicie podnosić łapki w górę
przed uruchomieniem mózgu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz