Są tacy, którzy twierdzą, że dobre uczynki nie popłacają, bo
ogół ludzi jest niewdzięczny i cierpi na zaniki pamięci. Okazuje się jednak, że
nie zawsze tak jest. W piątek odbyły się wybory na przewodniczącego struktur
powiatowych Platformy, rzekomo Obywatelskiej. Dotychczasowy szef struktur
powiatowych – Piotr Wołowicz, starosta, nie stanął w wyborcze szranki. Jedynym
kandydatem był Marek Biernacki, radny powiatowy.
W piątek – jak Państwo pamiętają – radny Marek Biernacki
zadeklarował, iż swoja dietę przeznacza na pomoc dzieciom. Było to mistrzowskie
przedwyborcze zagranie kandydata na szefa struktur powiatowych, którego
potencjalni kandydaci nie oczekiwali. Nie mogli tej deklaracji przeciwstawić
niczego równie wzniosłego i chwytającego za serce. I to bez wątpienia
zadecydowało, iż nikt nie ośmielił się przedstawić własnej kandydatury.
Muszę też przyznać, iż radny Marek Biernacki cwanie mnie
wykorzystał w swojej kampanii wyborczej. Nie wiedziałem bowiem, że w tutejszej
PO odbywają się wybory. Było to chytre i szelmowskie posunięcie Mojej Osobistej
Szelmy!
Mówię Państwu ten chłopak zajdzie bardzo daleko w polityce. Nadejdzie
dzień, gdy Moja Osobista Szelma przegryzie gardziołka tuzom PO w Warszawie! Ma
w sobie bowiem radny Marek Biernacki coś z Hannibala Lectera, (po linii
politycznej) oraz Matki Teresy z Kalkuty (niesamowity poziom miłosierdzia). Proszę
zauważyć i docenić tę mieszankę – polityczna przebiegłość plus gołębie serce
dla dzieci. To takie wzruszające.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPOWINNO SIĘ ROZLICZAĆ KOSZTY DOJAZDÓW NA SESJE RADY, I TYLKO TYLE. POWINNY TO BYC OSOBY UZNAWANE W LOKALNYCH SPOŁECZNOŚCIACH !!! OSTATNIO POZNAŁEM T omka Pilawkę na konferencjo. Rozmawialiśmy nawet o ludziach rządzących górą..... ciekawa i merytoryczna rozmowa. Szkoda, że właśnie tacy ludzie widząc co się dzieje, nie chcą "wziąć byka za rogi".....
OdpowiedzUsuń