Wieści z pola walki prokuratury z padłą „Gazelą Biznesu”,
czyli PCZ Wrocław, któremu to „sprzedano” – żart taki niewybredny! – nasz szpital.
Informacja ze strony Prokuratury Krajowej:
"Anna D. podejrzana jest o dwukrotne złożenie w 2016 roku
obietnicy udzielenia asystentce prokuratorskiej z Dolnośląskiego Wydziału
Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji
Prokuratury Krajowej we Wrocławiu korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w
wysokości 200 tysięcy złotych lub pokrycia kosztów zakupu lokalu mieszkalnego.
W zamian za te korzyści asystentka miała udzielić podejrzanej adwokat
informacji w zakresie prowadzonego w Dolnośląskim Wydziale postępowania przygotowawczego. Chodzi o przestępstwo z art. 229 par. 3 kodeksu karnego w
związku z art. 12 kodeksu karnego. Zagrożone jest ono karą od roku do 10 lat
pozbawienia wolności."
Informacja z „Gazety Wrocławskiej”:
„Jak się dowiadujemy mecenas Anna D. próbowała – za 200 tys
zł – wyciągnąć informacje ze śledztwa dotyczącego głośnej sprawy Polskiego
Centrum Zdrowia. W grudniu ubiegłego roku zatrzymano i aresztowano klika osób z
władz tej firmy, wśród nich Romualda Ś., szefa i twórcę firmy.”
Pracownik naukowy Wydział Prawa i Ekonomii Uniwersytetu
Wrocławskiego. Podczas konferencji studencko – doktoranckiej, która odbyła się w
Karpaczu w maju br. wygłosiła referat zatytułowany: „Wpływ pokrzywdzonego na
tymczasowe aresztowanie – uwagi na tle problematyki granic stosowania środków
zapobiegawczych”.
W ten sposób pani mecenas ma szansę na skonfrontowanie teorii
z praktyką. I to na własnym przykładzie! Bardzo cenne doświadczenie. Będzie mogła je zdobywać przez minimum 2 miesiące, bo tyle ma trwać tymczasowe aresztowanie pani mecenas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz