16 lutego odbyła się 34. sesja naszej Rady Miejskiej.
W programie sesji były 22 punkty. Zgodnie z tradycją burmistrz Irena
Krzyszkiewicz przedstawiła radnym sprawozdanie ze swojej pracy w okresie międzysesyjnym.
W tym czasie szefowa gminy wydała 32 przeróżne autorskie
zarządzenia dotyczące przetargów, zbycia gruntów, powołania komisji
przetargowych. Radni dowiedzieli się również, że planowane na ten rok
inwestycje mają wartość ok. 14,5 mln zł. Nie wyklucza to jednak możliwości ich
wzrostu do kwoty 16 – 17 mln zł na koniec 2017 r. Budżet naszej gminy na rok
bieżący wynosi ok. 90 mln zł., a planowane wydatki mają osiągnąć poziom ok. 95
mln zł. Nadwyżka operacyjna wynosi ok. 5 mln zł.
Burmistrz poinformowała również, że idea sprzedaży
budynku znajdującego się przy ul Starogórskiej (niegdyś siedziba Administracji
Lokali Komunalnych) stała się nieaktualna. Jak stwierdziła: „nie ma potrzeby zbywać
budynku, gdyż po przebudowie budynku znajdą się tam niezwykle potrzebne
mieszkania komunalne”.
Na wniosek szefowej gminy z porządku obrad wycofano
uchwałę „azbestową”, na mocy której można było ubiegać się o dotację na
likwidację azbestu. Okazało się, że Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska
będzie nadal dotował likwidację szkodliwego dla zdrowia azbestu, ale wymagany
jest nowy regulamin przyznawania dotacji. Wiadomo jednak, że wg nowych zasad
WFOŚ dawał będzie 85% środków a 15% gmina. Prace nad nowym regulaminem trwają.
Wg informacji burmistrz Ireny Krzyszkiewicz, jak
dotąd nasza gmina dotąd uzyskała potwierdzenie uzyskania dotacji na ok. jest
początek roku). I tak np. na instalację np. otrzymaliśmy dotację na budowę
kanalizacji deszczowej, sanitarnej, wodociągowej na osiedlu Lipowa w kwocie
81.500 zł. Do tego dochodzi pożyczka zaciągnięta przez gminę z WFOŚ w wysokości
332.800 zł., z przeznaczeniem na dofinasowanie oświetlenia ulicznego na osiedlu
Lipowa. Pożyczka z WOFŚ jest oprocentowana w skali rocznej na 2,75%.
Gmina uzyskała również dotację na utworzenie żłobka
przy ul. Piastów, w którym ma przebywać 60 dzieci oraz Klubu Malucha na 60
miejsc. Kwota: ok. 1.149 tys. zł.
Burmistrz podkreśliła również, że z naszego
województwa tylko 4 projekty uzyskały dofinansowanie i podziękowała za wsparcie
wojewodzie dolnośląskiemu Pawłowi Hreniakowi oraz szefowi górowskiego PiS –
Kazimierzowi Boguckiemu za wsparcie projektów naszej gminy, co walnie
przyczyniło się do pozyskania dofinansowania.
Dodatkowa dobra wiadomość przekazana przez burmistrz Irenę Krzyszkiewicz jest taka, że w
tym roku powstaną nowe chodniki przy drodze wojewódzkiej nr 324, czyli w
miejscowości Jastrzębia. Założono, że całość tego niezwykle potrzebnego zadania
kosztowała będzie 471.300 zł, a gmina wyłoży na ten cel ok. 260 tys. zł.
Przetarg urealni te kwoty.
Przebudowie ulegnie również droga wojewódzka nr 324
na odcinku ulica Wrocławska do miejscowości Kłoda Górowska. Planowany koszt –
990 tys. Ze strony gminy planowana jest partycypacja w tym przedsięwzięciu w
kwocie ok. 500 tys. zł. Przetarg przyniesie zapewne nowe liczby.
Burmistrz poinformowała, że nasza gmina oczekuje jeszcze
na rozstrzygnięcie kolejnych wniosków na dofinansowanie naszych projektów na
kwotę ok. 6 mln zł.
Dobra wiadomość jest taka, że od 1 listopada 2017 r.
na stadionie będzie funkcjonowało sztuczne lodowisko. Znajdzie się ono na boisku
„orlik”, które w miesiącach zimowych jest mało użytkowane.
Radni głosowali również nad zmianami w składach osobowych
komisji. I tak od tej sesji jestem członkiem trzech komisji:
1. Budżetu
i Finansów.
2. Gospodarki
Komunalnej.
3. Kultury,
Oświaty i Spraw Socjalnych.
Interesującą okazała się uchwała, którą wszyscy
radni zobaczyli na 5 minut przed sesją, dotycząca uchwalenia wieloletniego
planu dotyczącego rozwoju i modernizacji urządzeń kanalizacyjnych w latach 2016
– 2020, której autorem jest spółka Tekom. Rzecz jest obszerna i aż prosi się o
omówienie w odrębnym poście, co niewątpliwie nastąpi.
Ucieszy Państwa informacja, którą przekazała pani
burmistrz, iż w tym roku nie będzie podwyżek cen wody.
Rada obradował też na temat skargi, jaką jedna z
mieszkanek naszego miasta złożyła na działalność Administracji Lokali Komunalnych.
W skardze szło o to, że ALK naprawiło dach, ale dach ten nadal cieknie. ALK
upiera się, że remont wykonano zgodnie z wszelkimi arkanami sztuki budowlanej,
a pomimo tego dach nadal cieknie. Komisja Gospodarki Komunalnej również uznała,
że skarga jest niezasadna, ale pomimo tego dach nie bardzo przejmuje się tę
opinią i nieczuły na autorytet wysokiej komisji, cieknie sobie dalej ja ciekł,
pomimo, że został wykonany zgodnie – i podobno! – z zasadami sztuki budowlanej –a
on, psiamać, cieknie. By być w zgodzie z prawdą, to bezczelność dachu wzbudziła
też irytację pani burmistrz, której też nie przypadł do gustu cieknący dach.
Obiecała, że przyjrzy się temu problemowi, bo cieknący po remoncie dach to jest
coś nie halo. W głosowaniu za niezasadnością skargo na cieknąc y dach
opowiedziało się 12 radnych, 4 wstrzymało się od głosu (Wacław Grzebieluch,
Jerzy Maćkowski, Tadeusz Biernacki, ja).
Osobiście nie bardzo wiedziałem jak głosować.
Liczyłem na światłe wskazówki przewodniczącego Komisji Oświaty, magistra od szkolnych
(i nie tylko) fikołków – Mariusza Dziewica, ale ten niż czym kamfora ulotnił
się z sali obrad w związku z niecierpiącymi obowiązkami międzyplanetarnymi.
I na tym sesja się skończyła a ja zrelacjonowałem ją
Państwu pokrótce. Muszę jednak zamieścić sprostowanie. Radny Zygmunt Iciek
zwrócił mi uwagę, że napisałem o nim, że jest łysy. I się myliłem! Radny
Zygmunt Iciek nie jest łysy! Ma lwią czuprynę, baki a’la Elvis i przypomina
jednego z bitelsów. Ginekologiczny rockmen po prostu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz