Druga kolejka rozgrywek „A” klasy była dla piłkarzy
„Victorii” Siciny ważna z dwóch powodów. Piłkarze „Victorii” podejmowali na
boisku w Łękanowie piłkarzy „Pogoni” Góra a równocześnie mecz ten był okazją do
uroczystego pożegnania piłkarza „Victorii” – Grzegorza Rzeźwickiego.
Grzegorz Rzeźnicki urodził się w drugi dzień świąt Bożego
Narodzenia w 1974 r. Swoją przygodę z futbolówką rozpoczął w 1987 r, gdy
rozpoczął grę w drużynie „Sokoła” Niechlów. Grzegorzowi przybierało lat i
doświadczenia piłkarskiego. Grając w drużynie seniorów „Sokoła” Niechlów
awansował wraz zespołem z „A” klasy do ligi okręgowej.
Piłkarzem zainteresowała się „Pogoń” Góra. Grzegorz
przeszedł do górowskiego klubu i wraz z kolegami klubowymi wywalczyli awans do
IV ligi. Był to wielki sukces drużyny „Pogoni” i grającego trenera – Jana
Dwornika.
Grzegorz z dużą dozą smutku mówi o swoim rozstaniu z
pierwszym klubem – „Sokołem” Niechlów, który wspomina z ogromnym sentymentem.
Cały czas sądził, że to na boisku tamtejszego klubu zakończy karierę i ktoś mu
podziękuje za trud i serce włożone w rozegrane w tamtejszym klubie mecze. Stało
się jednak tak, że obecne władze „Sokoła” Niechlów nie bardzo miały na to
ochotę.
Grzegorz swoje lata ma więc zakończenie kariery nie jest niczym
nadzwyczajnym. Chciałby jeszcze pobiegać za piłką, ale tak się złożyło, że by
wyżywić siebie i swoją rodzinę pracować musi we Francji. Nie ma więc czasu na
treningi i nie może regularnie brać udziału w rozgrywkach.
W tym miejscu Grzegorz pragnie podziękować tym wszystkim z
którymi przyszło mu grać. Dziękuje kibicom i klubom. Dziękuje i rodzinie za
wyrozumiałość, gdyż wiele wolnych chwil poświęcił piłce a nie rodzinie. Ale jak
się ma pasję, to tak w życiu bywa.
Paulina, Grzegorz, Dominika
Cieszyć się więc należy, iż Grzegorz znalazł zrozumienie u
kolegów z „Victorii” i ci podjęli się trudu uhonorowania zasłużonego piłkarza.
Na wysokości zadania stanął również Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Legnicy.
Na kilka minut przed rozpoczęciem piłkarskich zmagań odbyła
się bardzo miła uroczystość. W obecności obu drużyn i wielu kibiców uhonorowano
zasługi Grzegorza Rzeźnickiego dla amatorskiej piłki nożnej.
Na murawę boiska wkroczył w całym swoim nieskazitelnym
majestacie, ogromnej powadze i dostojności wiceprzewodniczący Wydziału Gier
OZPN Legnica – Bogusław Sofuł. Tego dnia reprezentował szanowny
wiceprzewodniczący również Zarząd OZPN Legnica. Jemu to bowiem przypadł w
udziale zaszczyt docenienia zasług Grzegorza Rzeźwickiego dla piłki nożnej.
Przed frontem piłkarzy z obu drużyn wypłynął majestatycznie, rzucając
duży, inteligentny cień na znaczną część boiska, wybitny działacz sportowy (w
kręgach piłkarskich znany pod pseudonimem „oberprokurator”) – Bogusław Sofuł. Poinformował
on piłkarzy i kibiców, iż „Na wniosek Zarządu klubu „Victoria” Siciny OZPN
Legnica przyznał w związku z zakończeniem kariery piłkarskiej koledze
Grzegorzowi Rzeźwickiemu Złotą Odznakę Honorową OZPN Legnica”. W tym momencie
dostojny Bogusław Sofuł własnoręcznie przypiął odznakę Grzegorzowi.
Ale to nie był koniec, bo znakomity Bogusław Sofuł
potrafi budować napięcie. Kolejnym pociągnięciem wielce dostojnego
„oberprokuratora” było wręczenie legitymacji towarzyszącej Złotej Odznace.
Kiedy podniosła uroczystość dobiegła końca przedstawiciel
OZPN Legnica poprosił o oklaski dla bohatera dnia. Majestat wielce szanownego
„oberprokuratora” spowodował, iż nikt nie żałował dłoni. Kiedy inteligentny
cień zniknął z boiska stało się jasne, że uroczystość dobiegła końca.
Rozpoczęły się derby, w których „Pogoń” Góra okazała się
minimalnie lepsza (0 : 1) wygrywając z gospodarzami jedną bramką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz