Dzisiaj odbyła się 24. sesja Rady Powiatu. Była to sesja
absolutoryjna, ale podczas obrad przewinęło się kilka tematów wartych
odnotowania.
Starosta Piotr Wołowicz poinformował, że szykują się zmiany
w Powiatowym Zarządzie Dróg. Nie ujawnił istoty tych zmian, ale radni mogli
dowiedzieć się, iż odbyły się rozmowy z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei we
Wrocławiu na temat ponownego przejęcia przez nich dróg wojewódzkich, które
obecnie są w pieczy PZD. Więcej informacji na ten temat maja posiąść radni w
połowie lipca. Drogi wojewódzkie miałyby wrócić do DSDiK od 1 stycznia
przyszłego roku.
Druga sprawa, jaką przekazał starosta była sytuacja przy
wykonywaniu dróg dojazdowych na terenie Chróściny i Witaszyc. Na skutek
przeprowadzonych tam scaleń budowane są nowe drogi dojazdowe, kopane i
pogłębiane rowy. Prace te miały być zakończone do 30 czerwca, ale wszystkie
znaki na ziemi i niebie wskazują, że nie będą. Starosta poinformował, iż od 1
lipca wykonawcy będą naliczane kary umowne za niedotrzymanie terminu zakończenia
prac. Co prawda wykonawca starał się o prolongatę terminu, ale Zarząd Powiatu
nie wyraził na to zgody. Wykonawca na swoje usprawiedliwienie wskazywał na
warunku atmosferyczne, które hamowały postęp prac, co nie zostało uwzględnione.
Realne wydaje się być zakończenie prac latem br. Być może zakończone zostaną
prace na terenach Chróściny.
Kolejna informacja starosty dotyczyła konkursów na
dyrektorów LO i ZS. W LO dyrektorem pozostanie Małgorzata Patrzykąt. W ZS
natomiast Zarząd Powiatu zadecydował, iż obowiązki dyrektora powierzy Ewie Gano
z Leszna. Nowa dyrektorka ZS będzie piastowała to stanowisko – jak dobrze
pójdzie – przez 4 lata i 2 miesiące.
Radni usłyszeli również od starosty, iż w związku z fatalną
sytuacją finansową powiatu podpisano aneks z „Chemeko – System”. Istotą
podpisanego aneksu jest zawieszenie na okres III kwartału 2013 r. spłat rat
długu (200 tys. zł miesięcznie). Z należnej kwoty ok. 15 mln zł starostwo
zapłaciło dotąd ponad 3 mln zł.
Radni poinformowani zostali, iż odbyło się walne
zgromadzenie wspólników Powiatowego Centrum Opieki Zdrowotnej w Górze. W PCOZ
powiat ma 100% udziałów. Walne zgromadzenie udzieliło absolutorium Radzie
Nadzorczej i prezesowi spółki. Wspólnicy, czyli Zarząd Powiatu wnieśli jednak
pewne uwagi. Wg nich przedstawione dokumenty finansowe nie do końca ukazują
koszty płac. Wg starosty nie wykazano kontraktów i ile one kosztują, gdyż jak
użył sformułowania starosta były „schowane”. Za rok 2012 szpital wykazał stratę
w wysokości 140 tys. zł.
Niejako przy okazji, wyprzedzając ewentualne pytania,
starosta raczył w końcu poinformować radnych o rokowaniach w sprawie
ewentualnej sprzedaży szpitala. Zgłosiły się 3 firmy, ale Polskie Centrum
Zdrowia chce jeszcze przeprowadzić własny audyt szpitala, co ma zakończyć się w
połowie lipca.
Po informacjach starosty do akcji wkroczyli radni
opozycyjni, bo reszta siedziała niczym mumie podczas całej sesji.
Pytanie radnego Grzegorza Aleksandra Trojanka dotyczyło
obsady dyrektora PZD w Górze. Radny Trojanek dziwił się – i słusznie – że
najpierw powołano Grzegorza Bielenia na dyrektora PZD a następnie rozwiązano z
nim umowę o pracę. „Co się stało?” – dopytywał się z wyraźna ironią w glosie
radny.
Kolejne pytanie zadał radny Władysław Stanisławski.
Dotyczyło szpitala. Radny powiedział: „Czy ja się przesłyszałem? Czy też jest
tak, że w sprawozdaniach szpitala nie ma kosztów wynagrodzeń? Nie wyobrażam
sobie, by w ewidencji nie znalazły się wszystkie koszty. Przecież to grozi
kara!”
Na te wystąpienia radnych odpowiedział starosta Wołowicz.
Odpowiadając radnemu Trojankowi starosta stwierdził, iż były dyrektor PZD
zażądał o wiele większego wynagrodzenia niż starostwo mogło mu zaproponować i
dlatego nie przedłużono z nim umowy o pracę, która zawarta była na okres 6.
miesięcy.
W sprawie wynagrodzeń w szpitalu usłyszeliśmy, iż owszem,
wypłaty z tytułu kontraktów wypłacane lekarzom i pielęgniarką były ujęte, ale w
rozdziale „usługi obce”, gdzie widniała kwota 4 mln zł. Dla starosty jednak
wciąż pozostaje niejasne jakie są koszty tych kontraktów. (pozwolę sobie
zauważyć, że 4 mln zł. – przyp. moje).
Kolejnym pytającym był radny opozycyjny Marek Zagrobelny, bo
radni koalicyjni milczeli nadal jak zaklęci. Radnego Zagrobelnego interesowały
kulisy powołania na dyrektora ZS – Ewy Gano z Leszna. Radny stwierdził, że
odbyło się to w sposób „konspiracyjny” a historia naszego powiatu daje nam
liczne przykłady, iż ludzie spoza powiatu nie działają na jego rzecz z
oczekiwaną starannością i zaangażowaniem. Wyciągnął tutaj platformerski
wynalazek w postaci byłego już – na szczęście! – dyrektora szpitala
Rykowskiego, który omal nie doprowadził placówki do ruiny. Radnego interesowało
czy nominowana przez Zarząd Powiatu nowa dyrektorka ZS ma odpowiednie ku temu
kwalifikacje.
Radnemu Zagrobelnemu usiłował odpowiedzieć starosta, który
stwierdził, iż delegowani przez Zarząd Powiatu jego przedstawiciele wyrazili
bardzo dobrą opinię o Ewie Gano a ponadto otrzymała ona podczas konkursu na
stanowisko dyrektora ZS 4 głosy, czyli najwięcej z wszystkich startujących
kandydatów. Starosta poinformował, że nowa (od 1 lipca obejmie rządy)
dyrektorka ZS jest od 10 lat nauczycielem, uczy informatyki i matematyki a od 3
lat jest dyrektorem policealnego studium w Lesznie. Studium owe kształci w
kierunku zawodowym. „Odmawiania nowej dyrektorce ZS umiejętności jest
przedwczesne” – stwierdził Wołowicz.
Ponownie głos zabrał Grzegorz Aleksander Trojanek, bo
członkowie koalicji do jego zabierania absolutnie się nie kwapili. Kwapią się
za to na diety. Oj, jak kwapią!
Radny stwierdził, że 21 czerwca zapadła decyzja Zarządu
Powiatu o obsadzie stanowiska dyrektora ZS. „Czy to było przed posiedzeniem
Komisji Oświaty? Czy nie warto było o tym fakcie poinformować członków komisji”
– dopytywał się radny Trojanek. I kontynuował: „Czy nie warto było przyjść z
panią Gano na posiedzenie Rady Pedagogicznej z ZS, podczas którego Rada
Pedagogiczna wyrażała w tajnym głosowaniu swoja opinię na temat tej
kandydatury. Tu warto wspomnieć, iż Rada Pedagogiczna 35 głosami była przeciw
kandydaturze Ewy Gano, 12 głosów było za, 23 się wstrzymało. Oczywiście, nie ma
to dla Zarządu znaczenia, gdyż opinia Rady Pedagogicznej nie jest wiążąca dla
Zarządu Powiatu.
Ponownie głos zabrał starosta, który odpowiedział radnemu
Trojankowi: „Trudno mi powiedzieć, to już nie ma znaczenia.”
Ponownie do akcji wkroczył radny marek Zagrobelny, bo radni
koalicyjni nie ożywiali dyskusji robiąc za zdobione garniturem i krawatem
mumie.
Radnego Zagrobelnego nadal pasjonował temat kulis wyboru Ewy
Gano na dyrektorkę ZS. „Co spowodowało, że pani Gano została wybrana, skoro nie
wygrała konkursu?”
Starosta Wołowicz stwierdził, iż Ewa Gano bardzo dobrze
zaprezentowała się podczas konkursu i podczas rozmowy z Zarządem.
Po raz kolejny glos zabrał radny Trojanek. „Można było
powołać jednego z nieomal stu nauczycieli pracujących w ZS. Czy prowadzono z
kimś z tej szkoły rozmowy? Czy też Zarząd uważa, że nikt z tej szkoły się do
tej funkcji nie nadaje. Być może nowa dyrektorka będzie genialnym dyrektorem.
Życzę jej tego.”
Starosta stwierdził, że rozmawiano, ale kandydat musi wyrazić
zgodę i chęci. Rozmawiano, ale takich chęci nie było.
Radny Grzegorz Aleksander Trojanek usiłował się dowiedzieć z
kim rozmawiano, ale starosta zasłonił się obietnicą dotrzymania tajemnicy, którą
dał niedoszłym kandydatom na dyrektora ZS.
Nagle, ku zdziwieniu i zaskoczeniu wszystkich o głos
poprosił radny koalicyjny! Było to wydarzenie bez precedensu tego dnia.
Radny Jan Bondzior zajął się sprawą wykonania dróg na
terenach poscaleniowych, czyli w Chróścinie i Witoszycach. Radny stwierdził, że:
„Prace przy tych drogach wykonywane są niechlujnie, nierzetelnie i chaotycznie”.
Jako przykład podał fakt, iż jest taki przypadek, że zjazd na posesję jest
jedne a posesje dwie.
„Na drogach nie ma odwodnienia. Woda stoi w miejscach, gdzie
wcześniej nie stała. Rolnicy interweniują u wykonawcy, ale ten reaguje z
oporami. Dopiero po interwencjach kładzie się dreny. Rozkopuje się drogi, które
już były zrobione. Czy dotrzymanie terminów nie spowoduje, że prace będą wykonane
byle jak?” – dopytywał się radny Jan Bondzior.
Radnemu odpowiedział starosta: „Nie do końca jest tak, jak
pan mówi. To nie wychodzi dziś. To było w dokumentacji, z którą każdy mógł się
zapoznać od wielu miesięcy. Większe problemy są identyfikowane na bieżąco. To są
zaniedbania z wielu, wielu lat. 10% do 20% spowodowane jest przez obecne deszcze,
ale 80% pochodzi z poprzednich lat.”
Widząc, że nikt z radnych koalicyjnych nie chce włączyć się
w dyskusję, pałeczkę przejął ponownie radny Grzegorz Aleksander Trojanek, dając
tym samym odsapnąć radnemu Stanisławskiemu, bo koalicja nieaktywna swoim zwyczajem była.
Radny Trojanek: „Po 46 latach pracy w oświacie można mieć
zaniki pamięci. Zarząd zwrócił się o opinię w sprawie wyboru dyrektora ZS do
Rady Pedagogiczne. Czy Państwo wzięliście ją pod uwagę?”
I nim padła odpowiedź starosty w sukurs koledze radnemu
przyszedł wypoczęty już radny Władysław Stanisławski:
„Pan starosta stwierdził, że nie będziemy przez najbliższy kwartał
płacili dla Chemeko – System. Czy spłata rat jest przesunięta do końca roku?”
Starosta Wołowicz zapewnił, że: „My nie funkcjonujemy w
oderwaniu od rzeczywistości (ubawił mnie tym do łez!). Spodziewaliśmy się, że będzie
więcej głosów przeciw kandydaturze na dyrektora ZS. Co do rat dla Chemeko –
System, to przesuwamy cały okres płatności o 3 miesiące.”
C.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz