Od prawej: przewodniczący komisji Grzegorz Aleksander Trojanek
Przedmiotem dyskusji była próba wstępnego podsumowania działalności
placówek oświatowych podległych powiatowi. Wykresy – często fascynujące –
zaprezentował członkom komisji naczelnik Sławomir Bączewski. Ogólnie w oświacie
będzie kicha, boi jesteśmy w niżu demograficznym, co oznacza, że do szkół
ponadgimnazjalnych trafi mniej dzieci a więc i mniej pieniędzy. Zasada jest
taka, że za uczniem Ida pieniądze, czyli subwencja oświatowa. Powtarzam:
pieniądze idą za uczniem a nie za ciałem pedagogicznym. Ciało pedagogiczne
wynagradzane jest z pieniędzy, które idą za uczniem do wybranej przez tego
ucznia szkoły.
Jak Państwo widzą wszystkie nasze szkoły nie przekroczyły
swoich budżetów. I ten fakt nieco mnie zirytował w jednym przypadku. A
przypadkiem tym jest Zespół Szkół. O aferze z drzwiami i braku środków higieny
pisałem Państwu. Pisałem na wyraźna prośbę uczniów tej szkoły, którzy czują i
mają takie prawo, do pewnego dyskomfortu związanego z tymi dziwnymi jak na XXI
wiek zjawiskami. A ja słyszę, iż ZS zwrócił kasę, ale drzwi w toaletach nie
wstawił. I ja już z tego nic nie rozumiem. Wytłumaczyłem panu naczelnikowi i członkom
komisji, iż dość mam przyjmowania skarg i zdjęć od uczniów, bo sprawa z
drzwiami przestaje mnie bawić. Naczelnik poinformował mnie, iż jedne z drzwi
mają dziurę, którą ktoś wybił. Stwierdziłem, że trzeba kupić takie drzwi, by
dziury w nich wybić nie można było. Po co kupować łatwo zniszczalna lipę?
Zainwestować raz nie 100 zł a z 400 i spokój na lata.
Kolejnym zagadnieniem, które mnie zainteresowało był problem
uczniów, którzy znikają z systemu szkolnego po ukończeniu gimnazjum. Prawo
stanowi, iż obowiązek szkolny w Polsce trwa do 18 roku życie. W przypadku, gdy
uczeń, który ukończył gimnazjum nie kontynuuje nauki, gmina dysponuje środkami administracyjnymi,
by rodziców takiego delikwenta zmusić do posyłania dziecka do szkoły.
Z dyskusji nad tym tematem wynikło, iż sprawę się zbada. Dowiedziałem
się również, iż osobami odpowiedzialnymi za zgłaszanie takich przypadków są dyrektorzy
naszych placówek oświatowych. Próbowałem się dowiedzieć, ile wystosowano takich
zawiadomień do gminy. Naczelnik nie potrafił mi na to pytanie odpowiedzieć. W
sukurs przyszedł mi przewodniczący komisji – Grzegorz Aleksander Trojanek, który
poprosił pana naczelnika o przygotowanie takiej informacji.
Poniżej mają Państwo tabelkę zaczerpniętą ze sprawozdania
PUP za rok 2012. Proszę ją dokładnie przeanalizować.
Proszę zwrócić uwagę
na fakt, iż ujęci są w niej młodzi ludzie (do 25 roku życie). Gimnazja powstały
od 1 września 1999 r. W tabelce ujęci są więc uczniowie gimnazjum, którzy ukończyli
gimnazjum w latach 2002 – 2012. Ukończyli tylko gimnazjum. W główce mi się nie
mieści, by w tej rubryce znajdowali się też młodzi ludzie do 25 roku, którzy
nie kończyli podstawówki. Sądzę, że to tylko wymogi statystyki powodują
funkcjonowanie zbitki słów: „gimnazjalne i poniżej.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz