Strony

poniedziałek, 28 stycznia 2013

"Świeża krew" i ciąg "sukcesów"


Sprawa uchylenia decyzji starosty górowskiego – Piotra Wołowicza nabiera nowych, internetowych, rumieńców. Górowska Platforma, rzekomo Obywatelska, ustami starosty i anonimowych klakierów próbuje klęskę przekuć w sukces. Widać to szczególnie wyraźnie na internetowej stronie radia „elki”.

Poczytać tam sobie można nieliczne wpisy o sukcesach obecnego Zarządu Powiatu. Zarząd n miał rzekomo wprowadzić górowski szpital do „planu B”. Wejście naszego szpitala do „planu B” jest efektem pracy poprzedniego Zarządu Powiatu w składzie: starosta – Beata Pona, wicestarosta – Tadeusz Birecki, członkowie: Stefan Mrówka oraz Jan Sowa, Teresa Sibilak. Nie od rzeczy będzie tu wspomnieć o byłej dyrektorce szpitala – Czesławie Młodawskiej oraz ówczesnym Przewodniczącym Rady Powiatu – Władysławie Stanisławskim. Bez determinacji tych ludzi nie byłoby wejścia do „planu B”, ale katastrofa finansowa powiatu. Jakoś nie przypomina sobie, by tym gronie znajdowali się członkowie Platformy, rzekomo Obywatelskiej. Faktem jest, że obecny Zarząd nie musiał ruszyć palcem w sprawie przystąpienia do „planu B”, bo całą robotę zrobili poprzednicy.

A o czym czytamy na forach internetowych? O sukcesie w tej dziedzinie obecnego Zarządu Powiatu. „Konia kują – żaba nogę podstawia!”

Inny dowcipniś, pewnie z platformerski móżdżkiem, dopytuje się dlaczego to prezes szpitala nie stara się o kontrakt na pogotowie dla naszego szpitala. Przyczyna leży poza prezesem naszej szpitalnej spółki. Jak poinformował podczas ostatniej sesji Rady Powiatu starosta Piotr Wołowicz, przedłużono aneksem umowę dla „Nowego Szpitala” (oraz innych prywatnych podmiotów) na dalsze trwanie kontraktu z NFZ na świadczenie usług Ratownictwa Medycznego. Kto podjął tę decyzję? Wojewoda dolnośląski - Marek Skorupa z Platformy, rzekomo Obywatelskiej! Decyzje tę podjął – oficjalne uzasadnienie – w celu umożliwienia szpitalom prowadzonym przez samorządy należytego przygotowania się do udziału w konkursie na te świadczenia. Tak przynajmniej tę informację przekazał radnym powiatowym starosta górowski.

Trzeba wiedzieć o czym się pisze, bo można samobója walnąć do własnej bramki.

I jak już jesteśmy przy szpitalu. Wrzask się podniósł, że szpital zamierza inwestować, bo to oznacza zadłużenie spółki. A skąd szpital ma mieć pieniądze na inwestycje? Powiat nie ma. Samorządy gminne też nie, chociaż nie jest wykluczone, że niektóre z nich są w stanie wspomóc szpital. Ciotka z Ameryki znaku życia nie daje. Wojewoda – z Platformy, rzekomo Obywatelskiej - nie chce nowych konkursów na świadczenie usług pogotowia, na których nasz górowski szpital nieźle zarabiał ogłaszać. Narodowy Fundusz Zdrowia pod wodzą protegowanego ministra Arłukowicza, od „platfusów”, na premie ma, ale na szpitale już nie. Pozostaje kredyt, leasing pod zastaw nieruchomości szpitalnych. Jak nie unowocześnimy naszego szpitala, ni zwiększymy zakresu oferowanych usług, to ten szpital szlag trafi! Jakoś nie widzę innej możliwości rozwoju. Żaden z samorządów w Polsce też nie rozwija się bez kredytów. Ludzie domy w ten sposób budują i żyją. Ale, anonimowo popleść zawsze sobie można.

Ktoś z kolei napisał, że wysoko ceni sobie prace tego Zarządu Powiatu. Ja też sobie wysoko cenię tego typu wpisy bez uzasadnienia. I tez cenię sobie wysoko członków Zarządu. Taki starosta ma ze 180 cm wzrostu, Członek Zarządu – Marek Hołtra też może robić za tyczkę do chmielu. To jak ja, kurdupel (166 cm wzrostu!) mam sobie ich wysoko nie cenić? Innej wysoczyzny w Zarządzie Powiatu nie widzę. I powodów do podziwu również. Bóg mi świadkiem!

Z internetowych wpisów dowiaduje się również, że obecnie rządząca koalicja uratowała powiat przed bankructwem, które groziło mu po rządach poprzedniej ekipy. Teraz nastąpił klasyczny strzał w kolano! Raczę nieśmiało przypomnieć, iż poprzedni Zarząd Powiatu cieszył się poparciem…Platformy, rzekomo Obywatelskiej! W koalicji był radny z „SamąBronką” - był nieomal do końca – radny Marek „Bananowy Uśmiech” Biernacki. Więcej! Ówże radny był nawet wiceprzewodniczącym Rady powiatu! W główce odmieniło mu się tuż przed końcem kadencji. Został wówczas wicestarostą z odpowiednim uposażeniem. Do przewrotu doszło wówczas, gdy kadencja zbliżała się ku końcowi (październik 2010). Długo nie porządził, ale kilka pensji plus odprawę załapał. I tak z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, iż o to mu głównie chodziło.

Z szacunku dla prawdy i faktów pomacajmy jeszcze trochę, by trafić na osobniki, które są w obecnej koalicji a były w poprzedniej, która to miała doprowadzić powiat na skraj bankructwa. Macamy, macamy i namacaliśmy. Jest! Oto obecny Przewodniczący Rady Powiatu – Edward Szendryk! Ten do końca popierał Zarząd z kadencji 2006 – 2010, czyli współwinny jest widmu bankructwa. To co robi w obecnej koalicji? Nie za bardzo wiem ,ale ma z tego tytułu 1250 zł miesięcznie (nie podlegające opodatkowaniu).

W koalicji jest też radny Jan Bondzior, który też będąc w latach 2006 – 2010 był w ówczesnej koalicji. Też winien widma bankructwa powiatu? Co robi w takim razie w nowej, jakże zdolnej i inteligentnej koalicji? A gdzie wina i kara?

Jest też w obecnej koalicji ówczesny opozycjonista – radny Hołtra. Dieta mu wzrosła z 670 zł do 1250. Sto procent z hakiem, to i jest. Bajka krótka. Zawsze twierdził., że jest prawicowy, albo że ma takie poglądy. Nie pamiętam. Pamiętam, jak nosił się dumnie ze wspólnym zdjęciem z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Teraz podobno na sercu dumnie i ze wzruszeniem nosi zdjęcie Donalda Tuska, na którym Donald Tusk z niesamowitym wzruszeniem przyciska do serca Jarosława Kaczyńskiego. Jak to 1250 zł przemawia do ludzi! Teraz radny Hołtra jest w Zarządzie Powiatu i – podobno – je z ręki (nawet niemytej) Platformie, rzekomo Obywatelskiej. Ambitny i honorowy człowiek z niego, nieprawdaż? A poglądy ma niewzruszone, to fakt. Pecunia non olet.

Obecny wicestarosta Paweł Niedźwiedź również – wzorem radnego „Bananowego Uśmiechu” popierał poprzedni Zarząd nieomal do końca. Porzucił koalicję w tym samym czasie, co radny „Bananowy Uśmiech”, wszedł do nowego Zarządu (jego dieta wzrosła wówczas z 820 zł do 1250 zł). Kto dzisiaj jeszcze pamięta, że pod sknoconym dokumentem na temat działek pod wysypisko śmieci w Rudnej Wielkiej – przyczynie naszych dzisiejszych nieszczęść – widnieje podpis czcigodnego pana wicestarosty („sporządził – P.N”). Nie tylko zresztą jego.

No i mamy klopsik! Bo jakże to tak? Poprzednicy sprowadzili na powiat widmo bankructwa w wśród nich byli Marek „Bananowy Uśmiech” Biernacki oraz obecny wicestarosta – Paweł Niedźwiedź, Przewodniczący Rady Powiatu – Edward Szendryk, radny Jan Bondzior?! Tak to nie należy pisząc wyprzedzać paluszków przy klawiaturze od myślenia, bo bajzel się i śmiech pusty robi!

A teraz porozmawiajmy sobie na temat sukcesów obecnego Zarządu. A jest tych sukcesów bez liku! Obronili np. obniżenie wysokości pobieranych diet. Sukces niesamowity! Wszak pozdychaliby z głodu!
Poszli na rękę wszystkim chorym i zlikwidowali nocne dyżury aptek. Nawet za poprzedniego Zarządu pod przewodnictwem Beaty Pony na tak debilny krok się nie odważono. Wówczas doszło do kompromisu i nocne dyżury aptek odbywały się na telefon. Obecny Zarząd skapitulował wobec aptekarzy.

Niegdyś złożyłem czcigodnemu wicestaroście Pawłowi Niedźwiedziowi propozycję, by opisali mi trzy (słownie: trzy) sukcesy swoich dotychczasowych rządów a ja je przybliżę Państwu. Oferta padła, ale odzewu nie było. Moja oferta jest wciąż aktualna. Ale nie róbcie Państwo sobie nadziei.

Gównem a nie prawdą są twierdzenia, iż obecny Zarząd obniżył wysokość odszkodowania dla „Chemeko – System” z 50 mln zł do 5 plus odsetki. O takiej kwocie mówiło się jakieś 7 lat temu. To sąd i starania kancelarii prawnej doprowadziły do znacznego zmniejszenia wysokości odszkodowania. Chyba, że ktoś wierzy w to, że sąd nie jest niezawisły i swoje wyroki feruje pod wpływem działań Zarządu Powiatu. No to fajny wymiar sprawiedliwości mamy!

Podobno jakowyś „starking” uprawiam, jak czytam w anonimowym bełkocie anonimowych bohaterów wpisów na różnych internetowych witrynach. Chuj wie, z czym to się je, ale -podobno – wirtualnie - gdzieś czy do kogoś się. Musu czytania mnie nie ma. Można sobie blokadę w kompie założyć. Na mózg piszący już sobie założył, to i czas na mojego bloga. Ze swojej strony zapewniam, że ja nadal będę uprawił „sralking” skierowany przeciwko Platformie, rzekomo Obywatelskiej.,

Państwo pamiętają, jak obecna koalicja w swoim programie wyborczym (nawet wiem, kto im go napisał!) obiecała, że sprzeda szpital? Ja też nie pamiętam. To duży sukces obecnego nowego (he, he, he) Zarządu i koalicji.

A na koniec taki dowcip.

Siedzi sobie radny „Bananowy Uśmiech” z wędka nad rzeką. Siedzi, siedzi i w końcu spławik się zanurza. Podcina więc radny „Bananowy Uśmiech” wędkę w górę i patrzy a tam złota rybka dynda na haczyku. Radny „Bananowy Uśmiech” strasznie się ucieszył i mówi:
- Dwadzieścia lat na to czekałem. Teraz spełnisz moje trzy życzenia.”
Złota rybka zamrugała oczami, zawachlowała ogonkiem i rzekła:
- Kochany ja jestem z platformy. Ja nie spełniam życzeń. Ja obiecuję.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz