Strony

poniedziałek, 18 lipca 2011

Przemawiali do obrazu a obraz ...

O godzinie 14,00 rozpoczęła się sesja Rady Powiatu. Obrady otworzył przewodniczący Rady – Zbigniew Józefiak, który powitał wszystkich obecnych na sali obrad. Wszyscy zauważyli nieobecność starosty Piotra Wołowicza. Ku zdziwieniu wszystkich szef Rady Powiatu nie potrafił powiedzieć, gdzie zapodział się starosta. Starostę tłumaczył wicestarosta Paweł Niedźwiedź. Stwierdził on, iż starosta pojechał wraz z burmistrz Ireną Krzyszkiewicz do Warszawy w sprawie linii kolejowej Bojanowo – Góra. To z kolei wprawiło część radnych w zdziwienie, bo Rada Powiatu podjętą wiosną uchwałą zakończyła swój udział w tej sprawie.

W punkcie „Sprawozdanie z pracy Zarządu w okresie międzysesyjnym” głos zabrał wicestarosta Paweł Niedźwiedź, który stwierdził, że każdy z radnych taka informację otrzymał na piśmie a on jest gotów odpowiedzieć na ewentualne pytania. Pytań nie było, bo radni zadowolili się lakoniczną informacją pisemną obejmującą dwa posiedzenia Zarządu. Nie zajmowano się podczas tych posiedzeń niczym istotnym.

Ciekawiej zrobiło się podczas punktu: „Interpelacje i zapytania”. Głos zabrał radny Edward Szendryk, którego zainspirował szybko zbliżający się termin oddania do użytkowania mostu w Ciechanowie. Radnego zainteresował problem przewidywanego wzrostu ruchu na drodze wojewódzkiej z Rawicza do Góry. Radny pytał o prognozę natężenia ruchu.

Radny Jan Bondzior mówił o występujących anomaliach pogodowych, które powoduję liczne gwałtowne burze. Podczas tych gwałtownych burz bardzo często wywracane są drzewa rosnące przy drogach powiatowych i wojewódzkich. Jako jeden z przykładów Jan Bondzior opisał drogę Chróścina – Czernina, gdzie na skutek silnego wiatru padło pięć ogromnych, wieloletnich topól. Wywrócone topole zniszczyły nieomal połowę asfaltowej nawierzchni drogi. Radny dopytywał się o przegląd tych drzew, które często liczą sobie ok. 100 lat pod katem ich zagrożenia dla użytkowników dróg.

Radnego Władysława Stanisławskiego interesowały sprawy budżetowe. W związku z tym, iż starosta zapowiedział, że spółka prawa handlowego Powiatowe Centrum Opieki Zdrowotnej otrzyma od starostwa pożyczkę na dwie wypłaty dla pracowników spółki, radny dopytywał się w jaki sposób pożyczone spółce pieniądze wrócą do budżetu powiatu. Radny zaznaczył, że czuje się oszukany, gdyż dopiero obecnie zauważył, że przesunięcia w budżecie są „chwytem technicznym”.

Odpowiedzi radnemu Stanisławskiemu udzielił skarbnik powiatu – Wiesław Pospiech, który wyjaśnił, iż po SP ZOZ powiat przejmie należne zlikwidowanej jednostce należności w kwocie ok. 300 tys. zł., które będą tym zabezpieczeniem. Władysław Stanisławski przypomniał, iż w krótkim czasie starostwo dokapitalizowało szpitalną spółkę kwotą 450 tys. zł.

Radnego Jana Kalinowskiego interesowała uchwała dotycząca internatu podlegającego obecnie LO. Od ok. 2 lat planuje się zmianę jego przynależności organizacyjnej. Ma on zostać podporządkowany Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego w Górze i stać się bursą. Taki plan zaczęto realizować za czasów „Bukietowej”. Wymaga to jednak wysiłku, gdyż na takie przekształcenie musi wyrazić zgodę kuratorium. Należy tez wcześniej powiadomić o tym rodziców dzieci korzystających z internatu. Obecne podejście do przekształcenia internatu było trzecim. Warto tu przypomnieć, że jesienią starosta Piotr Wołowicz deklarował dokonanie takiej zmiany, ale przedłożony przez Zarząd Powiatu projekt uchwały świadczył o tym, iż była to jedynie pusta deklaracja z jego strony.

Radny Jan Kalinowski prosił o sprecyzowanie motywów decyzji o wycofaniu się z podjętej uchwały s prawie likwidacji internatu.
Radnemu odpowiedział wicestarosta Paweł Niedźwiedź. Wicestarosta stwierdził, że ma to związek z pracami nad „Strategią rozwoju edukacji w powiecie górowskim”. Jej zatwierdzenie i rozpoczęcie realizacji ma zacząć się z datą graniczną 1 września 2012 rok. Z tego powodu wstrzymuje się również likwidację internatu i zamienienie go w bursę. Ponadto – jak wyjaśniał wicestarosta – likwidację odkłada się na prośbę dyrektora CKUiP – Krzysztofa Mielczarka, który ma na głowie remonty w swojej placówce.
Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu – radny Grzegorz Trojanek, wyjaśnił, iż o problemie tym rozmawiano podczas obrad komisji, której przewodniczy. „Odłożenie tej decyzji czasie nie bardzo pasowało komisji” – stwierdził szef komisji.
Widać więc, że decyzja w sprawie przekształcenia internatu została odłożona aż do 2013 roku, bo tylko ten termin wchodzi w grę ze względów prawnych.

W dalszej części obrad znalazło się wystąpienie prezesa spółki Powiatowe Centrum Opieki Zdrowotnej – Piotra Rykowskiego.

Pierwsze pytanie prezesowi zadał przewodniczący Rady Powiatu – Zbigniew Józefiak, który wyraził zaniepokojenie panującą sytuacją w PCOZ.

Od 2 tygodni mamy sytuację klarowną. Przestał działać SP ZOZ, który wykreślony został z KRS. W związku z tym, że sprawozdanie, które przyjęliśmy o jego wynikach finansowych wzbudza pewien niepokój, mianowicie dwukrotny wzrost strat w porównaniu z półroczem roku ubiegłego, chcielibyśmy wiedzieć co dzieje się w spółce. W związku z tym poproszę pana prezesa o informację na ten temat w zakresie obecnego i planowanego funkcjonowania spółki. Chcielibyśmy się też dowiedzieć czegoś na temat bieżącej i planowanej opieki zdrowotnej, bo jest to punktem zainteresowania mieszkańców powiatu górowskiego”.

Prezes Piotr Rykowski: „Dzień dobry Państwu. Odnośnie punktu dziewiątego, jeżeli chodzi o bieżące sprawy Powiatowe Centrum opieki Zdrowotnej zajmuje się i realizuje zakres swoich działań statutowych a więc przede wszystkim zajmuje się zabezpieczeniem udzielania świadczeń zdrowotnych świadczeniobiorcom, czyli pacjentom, a jeżeli chodzi o plany, plany są jednoznaczne, jest to kontynuacja tego właśnie zakresu, czyli udzielanie świadczeń. Być może planowanym zwiększeniem zakresu tych właśnie świadczeń. Są jakieś pytania?

Przewodniczący Rady Zbigniew Józefiak: „No, bardzo zwięzła to była informacja. Bardzo proszę, czy ktoś z Państwa chciałby poszerzyć pole swoich zainteresowań?

Cisza na sali. Przerywa ją przewodniczący Rady Powiatu Zbigniew Józefiak:

To ja w międzyczasie takie pytanie zadam. Proszę powiedzieć kto zatwierdza roczne i wieloletnie plany spółki i czy taki plan powstał i czy już jest zatwierdzony?

Prezes Piotr Rykowski: „Nie. Taki plan nie powstał i nie został zatwierdzony. To zatwierdza Zarząd”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „To znaczy Zgromadzenie Wspólników powinno go zatwierdzić?

Prezes Piotr Rykowski: „Tak”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „Ale jak nie powstał, to go nie zatwierdziło. Tak mam rozumieć?

Prezes Piotr Rykowski: „Tak”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „To znaczy, że jedziemy tak jakby bez trzymanki?

Prezes Piotr Rykowski: „Nie rozumiem tego stwierdzenia”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „Jeżeli nie mamy przyjętej strategii, i planu, no to …

Prezes Piotr Rykowski: „Przyjętą strategia jest przyjętym planem jest realizacja kontraktu podpisanego z NFZ”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „Ale czy to jest gdzieś zapisane?

Prezes Piotr Rykowski: „To jest zapisane w umowach podpisanych z NFZ”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „Rozumiem. Ale nie jest to zapisane w strategii, bo tej strategii nie ma. Tak to rozumiem. Jednoznacznie”.

Prezes Piotr Rykowski: „Jednoznacznie realizacja działań i świadczeń, które są udzielane wynikają z podpisanych umów z NFZ na ich udzielanie”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „Rozumiem tę odpowiedź, ale mnie to oczywiście nie zadawala. Mam jeszcze jedno pytanie skoro jestem jeszcze przy głosie, chyba, że ktoś z Państwa radnych ma jakieś pytanie, to proszę bardzo”.

Ponownie cisza na sali. Nikt z radnych nie ma żadnego pytania do prezesa spółki w sprawie jej funkcjonowania. Ciszę przerywa przewodniczący Zbigniew Józefiak:

Jeżeli nie, to ja mam pytanie, na które odpowiedź mnie interesuje z punktu widzenie funkcjonowania takiej spółki. Kiedy odbyło się ostatnie Zgromadzenie Wspólników?

Prezes Piotr Rykowski: „Nie wiem czy mogę? Hm, hm, hm …Ostatnie Zgromadzenie Wspólników? Nie pamiętam daty”.

Po tej odpowiedzi na sali obrad zapanowała lekka konsternacja, która przerwał radny Władysław Stanisławski.

Radny Władysław Stanisławski: „Panie przewodniczący. Ja jestem troszeczkę zszokowany tym wszystkim. Powiem Panu, że Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników odbyło się 1 czerwca, po sesji, która odbyła się 27 maja. Właśnie wtedy podjęto decyzję o tym, że zwiększono kapitał udziałowy o 300 tysięcy złotych, czyli o dodatkowych ileś udziałów. Muszę powiedzieć, że trochę czuję dyskomfort albowiem najwyższą władzą spółki jest Zgromadzenie Wspólników, Zgromadzenie Wspólników podejmuje uchwały w sprawie rozwoju spółki oraz wieloletnich programów rozwoju spółki. Dla mnie – proszę Państwa – organem, który sprawuje nadzór bezpośredni, po pierwsze jest Rada Nadzorcza. Nad Radą Nadzorczą jest Zgromadzenie Wspólników. I my wtedy, gdy nie dajemy pieniędzy, bądź możemy śledzić przebieg naszych pieniędzy możemy decydować. Natomiast o reszcie decyduje niestety Zgromadzenie Wspólników. Troszeczkę rozumiem Pana prezesa, że odpowiada w ten sposób, dlatego, że jego Zgromadzeniem Wspólników jest właśnie Zarząd Powiatu Górowskiego”.

Prezes Piotr Rykowski: „Dokładnie tak”.

Przewodniczący Zbigniew Józefiak: „Dziękuję. Czy są jeszcze pytania do tego sprawozdanie. Proszę bardzo, pytanie z sali. Pan Robert Mazulewicz".

Ciąd dalszy - jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz