Strony

poniedziałek, 25 lipca 2011

Kosztwona amatorszczyzna - cz. II

„Wystąpienie pokontrolne” NIK zawiera również odpowiedzi osób odpowiedzialnych za realizację inwestycji „Budowa strażnicy…” z ramienia Starostwa. Kontrolujący próbował wyjaśnić punkt po punkcie powody, dla których przy realizacji tej inwestycji został popełniony taki ogrom błędów.

Za niezgodne z prawem („umowa o roboty dodatkowe dotknięta jest nieważnością na podstawie art. 58 k.c.”) NIK uznał umowę na te roboty:

Roboty uzupełniająco – konieczne na kwotę 499.999,99 zł brutto objęte aneksem 4/08/09 z dnia 10 sierpnia zawartym z wykonawcą Dutkowiak Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego spółka jawna przez Starostwo Powiatowe w Górze reprezentowane przez Beatę Ponę starostę i Tadeusza Bireckiego, wicestarostę oraz Elżbietę Pończochę główną księgową Starostwa”.

Beata Pona, była starosta, przesłuchana w charakterze świadka zeznała:

"Nie mam wykształcenia w zakresie nadzoru i realizacji procesu budowlanego. Zaufałam w tym zakresie wicestaroście (Tadeuszowi Bireckiemu – przyp. moje), któremu bezpośrednio podlegał wydział budownictwa, wcześniej był jego wieloletnim pracownikiem i dyrektorem. Przede wszystkim zgodnie z umową nr 5-3/08 z dnia 11.08.2008 r., zleciłam Dariuszowi Downarowi pełnienie funkcji inspektora nadzoru całego procesu budowlanego. Zgodnie z treścią §4 pkt a umowy inspektor sprawować miał kontrolę zgodności realizacji procesu budowlanego z projektem, pozwoleniem na budowę, przepisami i obowiązującymi Polskimi Normami oraz zasadami wiedzy technicznej.
Poza tym, w związku z inwestycją budowa strażnicy, pracownik starostwa powiatowego zajmujący się procedurami zamówień publicznych został przeniesiony z wydziału promocji do wydziału budownictwa. Wszystko to po to, by ułatwić komunikację pomiędzy pracownikami zajmującymi się sprawami budowy i zamówień publicznych. Z tego też względu uczestniczyli oni we wspólnym szkoleniu organizowanym przez specjalistów od przestrzegania Prawa Zamówień Publicznych.


Niestety, mimo wymienionych działań z mojej strony, panowie nie dołożyli wszelkiej staranności, by proces realizacji inwestycji przebiegał w zgodzie z obowiązującymi przepisami” – zeznała Beata Pona

I przybliża tę sprawę w dalszym ciągu swojego zeznania:

W październiku 2008 roku nie miałam jeszcze podstaw, by kwestionować operacje i przedstawione mi dokumenty, podpisane przez inspektora nadzoru, dyrektora wydziału budownictwa i wicestarostę. Stąd, byłam przekonana o słuszności podpisania zarówno aneksu nr 4, jak i 5 z 2008 roku, a także ich zasadności pod względem merytorycznym, finansowym, zgodnością z ustawą Prawo Zamówień Publicznych.”

Kontrolujący zadał kolejne pytanie przesłuchiwanej w charakterze świadka Beacie Ponie:

Dlaczego nie podpisała pani protokołów konieczności nr 2/08 z dnia 6 października 2008, nr 3/08 z dnia 3 listopada 2008 r. oraz 5/08 z dnia 5 grudnia 2008 r. stanowiących podstawę podpisania aneksu nr 4/08/09 z dnia 10 sierpnia 2008 obejmującego roboty uzupełniająco – konieczne na kwotę 499.999,99 zł brutto?

Odpowiedź Beaty Pony:

Nie pamiętam okoliczności towarzyszących dokumentowania wskazanego w pytaniu aneksu, w szczególności nie wiem, dlaczego zabrakło moich podpisów na wskazanych w pytaniu protokołach konieczności”.

Kontroler NIK drążył nadal sprawę robót dodatkowych, na wykonanie których zawarto aneks.

Roboty w kwocie 326.272,45 zł brutto, objęte aneksem nr 3/08 z 6 października 2008 r. zawartym z wykonawcą Dudkowiak (…).

Zeznająca w charakterze świadka Beata Pona zeznała:

Podpisanie wskazanego w pytaniu aneksu było konsekwencja podpisania protokołu konieczności poprzedzonego ustaleniami spisanym w formie uzgodnień w dniu 24 września pomiędzy przedstawicielami starostwa powiatowego (starosta, wicestarosta, dyrektor wydziału budownictwa oraz inspektor nadzoru budowlanego), projektanta, przewodniczącego Rady Powiatu oraz wykonawcy, a także akceptacji Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej we Wrocławiu. Wszyscy przekonania byli, co do konieczności podniesienia terenu, czego nie przewidziano w fazie projektowania. Dokładna lokalizacja inwestycji (działka została przekazana na ten cel powiatowi w maju 2008 r.) była ustalana później niż wykonanie projektu (listopad 2007 r.). Byłam przekonana o słuszności podpisania aneksu a także jego zasadności pod względem merytorycznym, finansowym, zgodnością z ustawą Prawo Zamówień Publicznych.”

Aneks ten dotyczył podniesienia poziomu budynku o 55 cm w stosunku do projektu budowlanego. Tu należy dodać, iż w projekcie budowy strażnicy zawarty był błąd, o którym NIK wyraził się w następujący sposób: „błąd w projekcie powinien i mógł być zauważony najpóźniej w dniu zawarcia umowy podstawowej.”

Aneks 3/08 zawierał również zmiany dotyczące zmiany sposobu mocowania płyt na elewacji strażnicy i zmniejszenie grubości ścian. Zmiany te wprowadzone zostały na wniosek wykonawcy (Dudkowiak).

NIK kwituje opisaną sprawę następująco: „Nie uzasadniono przyczyn wprowadzonej zmiany (konieczność tę można było przewidzieć już na etapie zawierania umowy podstawowej).”

Kolejną sprawą wałkowaną przez NIK były wykonane na podstawie protokołu konieczności 6/08 z 8 styczna 2009 roku, prace. NIK dochodził dlaczego protokół konieczności pozbawiony był: „podpisu osoby upoważnionej do zaciągania zobowiązań w imieniu inwestora.”

Protokół ten zawierał uzgodnienia dotyczące wykonania w budynku administracyjnym strażnicy dodatkowych robót, (podkładów betonowych pod posadzki, zbrojenia posadzki siatką, docieplania ścian fundamentowych); wykonania zmian konstrukcji hali garażowej (zwiększenie szerokości bram, obmurowanie słupków przy bramach). Ponadto zawarto w nim zapisy dotyczące wieży do suszenia węży (docieplenie części wieży) oraz myjni i warsztatu wiaty gospodarczej (ocieplenie stropodachu, wmontowanie słupów stalowych konstrukcji wiaty, zwiększenie grubości warstwy wyrównawczej pod posadzką).


NIK zauważa, że: (…) „Tylko roboty dotyczące zmiany kategorii tynków wewnętrznych, szpachlowania ścian wewnętrznych (…) zostały objęte umową nr 5 – 3/08/09 z 1 grudnia 2009. Skutek: dodatkowe obciążenie inwestora (starostwa – przyp. moje) - 216.761,94 zł netto.”

Kolejne roboty wykonawcę na podstawie umowy, pod którą nie ma podpisu osoby upoważnionej z ramienia starostwa do zaciągania zobowiązań dotyczyły kanalizacji sanitarnej i przeciwdeszczowej. Jak napisano w protokole prace te „(…) były następstwem rozbieżności danych z kosztorysu inwestorskiego i BP (rozbieżność ta powinna i mogła być zauważona najpóźniej w dniu zawarcia umowy podstawowej).

Dodatkowy koszt dla inwestora związany z niewykryciem rozbieżności na czas wyniósł – 170.000 zł netto.

Inne roboty wykonane na podstawie protokołu konieczności nr 8/09 z dnia 2 marca 2009 roku również nie zawierały podpisu osoby upoważnionej do zaciągania zobowiązań w imieniu starostwa. Protokół ten dotyczył prac służących zapewnieniu właściwego działania instalacji wodno – kanalizacyjnej, kotłowni i instalacji wentylacyjnej. I w tym przypadku NIK podkreśla, że rozbieżności mogły i powinny być wykryte jeszcze na etapie zawarcia umowy podstawowej. Ale nie zostały.
Ta nieuwaga i niestaranność osób za to odpowiedzialnych kosztowała starostwo 75.000 zł. Ponadto: „Nie została zawarta umowa na te roboty” – podkreśla NIK.

Nie inaczej działo się w przypadku protokołu konieczności nr 9/09 zawartego 4 maja 2009 roku. Protokół ten również nie zawierał podpisu osoby upoważnionej do zaciągania zobowiązań w imieniu starostwa. Dodatkowe prace (podkłady pod drogi i place, podkłady z piasku pod posadzki, pogrubienie pod budowy i plac, rozścielenie ziemi urodzajnej) kosztowały starostwo dodatkowo – 330.000 zł netto.

Beata Pona zeznając, tak wyjaśniała przyczyny powstania tych rozbieżności:

Pytanie: „Dlaczego nie zaakceptowała pani protokołów konieczności o numerach 6,7,8 i 9?

Odpowiedź: „Protokoły konieczności nr 7,8 i 9 nie uzyskały mojej akceptacji, gdyż chociaż datowane na przestrzeni od stycznia do maja 2009 roku, informację o ich istnieniu powzięłam dopiero w listopadzie Komisja Rewizyjna powiatu, która inwestycję kontrolowała w maju 2009 roku, gdyż w tym czasie nie zauważyłam żadnych nieprawidłowości w budowie strażnicy."

W protokole z kontroli przez wiele stron ciągną się numery kolejnych umów na roboty dodatkowe, których zawarcie spowodowało znaczny wzrost kosztów budowy strażnicy. Przy każdym takim opisie znajduje się nieodmiennie stwierdzenie NIK, że prace te: „(…) były następstwem rozbieżności danych z kosztorysu inwestorskiego i PB” i w nawiasie nieodłącznie dodany jest niczym mantra zwrot: „rozbieżność ta powinna i mogła być zauważona najpóźniej w dniu zawarcia umowy podstawowej.”

Ze strony inspektora NIK pada kluczowe pytanie:

Dlaczego pomimo nie zaakceptowania protokołów konieczności nr 6, 7, 8, 9 zgodziła się pani na zapłacenie za roboty w nich wyszczególnione?

„Beata Pona, była starosta, przesłuchana w charakterze świadka zeznała:

Zgodziłam się na zapłatę za wskazane roboty nie podejrzewając, że są niezgodne z przyjętą dokumentacją i prawem – były wszystkie wymagane podpisy, w tym adnotacja księgowej: Wydatek podlega ujęciu w księgach rachunkowych i mieści się w planach finansowych jednostki. Wszystkie wymienione faktury zapłacone były przed przedstawieniem mi protokołów konieczności nr 6, 7, 8, 9, a więc przed czasem kiedy straciłam zaufanie co do staranności i rzetelności prowadzonej inwestycji.

Na pytanie, dlaczego zgodziła się pani na wskazane w powyższym zestawieniu roboty, Beata Pona, była starosta przesłuchana w charakterze świadka, opowiedziała:

Wszystkie faktury, zanim trafiły do starosty, były weryfikowane przez wydział finansowy, wydział budownictwa oraz inspektora nadzoru budowlanego, który zobowiązany był w ramach zawartej umowy do sprawowania kontroli w zakresie niezbędnym do zabezpieczenia interesów inwestora i przyszłych użytkowników, potwierdzania faktycznie wykonanych robót oraz usunięcia wad a także kontrolowania rozliczeń umowy (w tym weryfikacji kosztów ewentualnych zmian zakresu zadania i rodzaju materiałów w stosunku do przyjętej dokumentacji). Nie zgodziłabym się na zapłatę, gdyby nie było akceptacji księgowej, a także wicestarosty, dyrektora wydziału budownictwa oraz inspektora nadzoru.
Zgodziłam się na zapłatę za wskazane roboty nie podejrzewając, że są niezgodne z przyjęta dokumentacją – były wszystkie wymagane podpisy, w tym adnotacja księgowej: Wydatek podlega ujęciu w księgach rachunkowych i mieści się w planach finansowych jednostki.”

C.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz