Na dawnym placu przeznaczonym do składowania buraków cukrowych dzieje się coś ciekawego. 24 grudnia dostarczono tam kolejną maszynę. Nie jest to maszyna rolnicza przeznaczona do łuskania wielodzietnej matki kukurydzy, której - niestety - nie widać. Widać za to spoczywające hałdy jej synów o wdzięcznym imieniu Węgiel.
Wróbelki ćwierkają, że ok. 8 stycznia 2015 r. nastąpi uruchomienia tego zakładu, który będzie sortował ukochane dzieci kukurydzy wg wielkości.
Nie wiadomo czy w otwarciu sortowni dzieci kukurydzy weźmie udział burmistrz Irena Krzyszkiewicz, która jest - nieoficjalnie - matką chrzestną tegoż przedsięwzięcia. Czy będą kwiaty, uśmiechy i tradycyjny list gratulacyjny od władz gminy za otwarcie nowej firmy?
"Jak ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu". KONTAKT: robert.mazulewicz@gmail.com tel. 883 793 645. Gwarantuję 100% dyskrecji.
Strony
▼
wtorek, 30 grudnia 2014
Ministerstwo dało "kosza"
Wielokrotnie
– przynajmniej trzy razy –najbardziej nieudolny starosta w dziejach powiatu (w
mojej ocenie) zapowiadał otrzymanie pożyczki z Ministerstwa Finansów, która
miała przynieść ulgę dla finansów powiatowych.
Cytując
klasyka platformersów z zapowiedzi tych wyszły: „ch…, dupa i kamieni kupa”.
Ministerstwo Finansów nie uwierzyło w realność i wykonalność programu
naprawczego, który poprzedni Zarząd Powiatu pod przewodnictwem Wielce
Czcigodnej Pomyłki P. Wołowicza przesłał do ministerstwa.
Ministerialni
spece od finansów zarzucili programowi nadmierny optymizm dotyczący skutków i
skuteczności jego wdrożenia. Wg przyjętego przez poprzednią Radę Powiatu
programu naprawczego, oszczędności miały powstać m.in. na skutek trzymania w
ryzach finansów oświatowych.
Nie
jest dla nikogo tajemnicą, iż placówki oświatowe podlegające starostwu nie
mieszczą się ze swoimi wydatkami w kwocie przysługującej im subwencji
oświatowej. „Dojną krową” dla pokrycia wydatków Zespołu Szkół i Liceum
Ogólnokształcącego jest Ośrodek Szkolno – Wychowawczy w Wąsoszu. Na uczniów tej
szkoły przysługuje o wiele większa subwencja oświatowa i to z tej subwencji
przerzuca się środki do wspomnianych szkół, by pokryć im braki finansowe.
Tak
jakoś się dzieje, że od lat te dwie placówki nie mogą zmieścić swoich wydatków
w należnej im subwencji oświatowej. I nie ma silnych w powiecie, którzy by to
zmienili.
W
zmieszczenia się oświaty podległej powiatowi nie uwierzyli również urzędnicy
MF. I słusznie, bo ani poprzedni Zarząd Powiatu, i ten obecny nie są ciałami,
które mają „power”. To ludziki plastelinowe a decyzyjne niczym nieboszczyk!
Drugi
powód odmowy udzielenia pożyczki przez stanowiły planowane oszczędności
związane z przechodzeniem pracowników starostwa na emerytury i nieprzyjmowania
na ich miejsce nowych urzędników.
To
założenie programu naprawczego również nie przypadło do gustu ministerialnym
finansistom. Mało widoczny i znaczący był dla nich efekt oszczędnościowy, gdyż
zbyt mocno rozciągnięty w czasie.
Trzeci
istotny powód odmowy udzielenia pożyczki stanowił toczący się od 4 lat proces
związany z budową strażnicy. W tym miejscu należy Państwu przypomnieć, iż w
sądzie toczą się w tej sprawie dwa procesy. Pierwszy wytoczyła nam firma
budująca strażnicę „Dudkowiak” z Leszna, a drugi proces powiat tejże firmie.
Wykonawcy strażnicy nie zapłaciliśmy 1.012.000 zł, gdyż wg ekspertyz
budowlanych nie wykonał pewnych robót, ale nie przeszkodziło to mu wystawić za
nie faktur. Powiat z kolei domaga się zwrotu od tejże firmy kwoty 1.200.000
zapłaconych za niewykonane roboty. W ramach solidarności obie procesujące się
strony żądają też odsetek od tych kwot.
Dla
fachowców z MF wynik tej sądowej potyczki stoi pod wielkim znakiem zapytania i
ten fakt również zaważył na odmowie udzielenia pożyczki naszemu powiatowi. A
Zarząd marzył o 11 mln zł z hakiem.
Od
lipca kończącego się roku zadłużenie powiatu z tytułu zadłużenie wobec firmy „Chemeko
– System” znalazło się w rękach firmy „Magellan”, która reklamuje się, jako: „lider
rynku usług finansowych sektora ochrony zdrowia”. „Chemeko – System” sprzedało nasz
dług i zawiadomiło o tym – po fakcie – starostwo.
Pod
koniec października starostwo ogłosiło przetarg na restrukturyzację zobowiązań
powiatu górowskiego do kwoty 8.300.000. W ogłoszeniu czytamy:
„Przedmiotem
zamówienia jest usługa restrukturyzacji zobowiązań Powiatu Górowskiego poprzez
udzielenie finansowania (subrogacja) na podstawie art. 518 § 1 pkt 3 KC przez
Bank, w wyniku której Wykonawca nabędzie wierzytelność i wstąpi w prawa
zaspokojonego Wierzyciela tylko do wysokości dokonanej zapłaty tj. do kwoty
8.300.000,00 zł.”
W
grudniu przetarg rozstrzygnięto. Przystąpił do niego tylko jeden oferent. Był
nim DNB Bank Polska S.A. Bank ten wchodzi w skład norweskiej grupy finansowej
DNB. DNB Bank Polska S.A. to specjalistyczny bank korporacyjny obsługujący duże
przedsiębiorstwa i sektor publiczny. Bank skupia się na obsłudze i finansowaniu
firm z wybranych sektorów, w tym szczególnie sektora energetycznego, TMT
(Telekomunikacja, Media, Technologia), motoryzacyjnego oraz sektora
publicznego.
Ten
bank wykupił dług powiatu z firmy „Magellan” i wstąpił w prawa
zaspokojonego wierzyciela (subrogacja).
Powiat
przez 11 lat (do roku grudnia 2025) będzie spłacał swój dług wobec DNB Bank Polska S. A.
Roczna rata spłaty zadłużenia ma wynosić 625 tys. zł., które otrzymujemy z
tytułu nieszczęsnej sprzedaży szpitala, powiększona o odsetki liczone wg 3 miesięcznej
stopy oprocentowania WIBOR 3 (obecnie 2,05%), marży bankowej w wysokości 3%
oraz prowizji w wysokości 3,6%.
W
roku 2015 zapłacimy DNB Bank Polska S.A. 625 tys. zł plus nieomal 400 tyś zł z
tytułu oprocentowania. W roku 2016 spłata wyniesie 625 tys. zł oraz ok. 360 tys.zł z tytułu dodatkowych opłat.
Na
koniec dodam, iż do spłacenia z tytułu odszkodowania dla „Chemeko – System”
pozostało powiatowi 7.872.614,77 zł., z kwoty 10,5 mln.
Ciemna strona życia
Centrum Profilaktyki Antyalkoholowej przedłożyło Radzie
Miejskiej "Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz
Narkomanii dla gminy Góra na rok 2015." W dokumencie tym znajduje się wiele
bardzo interesujących informacji dotyczących m.in. spożycia alkoholu, przemocy
w rodzinie, dzieci żyjących poza biologiczną rodziną.
3 grudnia kończącego się roku, na terenie gminy Góra
zamieszkiwało 20.417 mieszkańców zameldowanych na pobyt stały. W 2014 roku funkcjonowały
na terenie naszej gminy 54 punkty sprzedaży napojów alkoholowych (sklepy) oraz
15 zakładów gastronomicznych. (dane na dzień 3.12.2014 r.).
Wg przedstawionych w „Programie …” danych w roku 2009
mieszkańcy naszej gminy wydali na zakup alkoholu 13.904.612 zł. Rok później
suma pieniędzy wydanych na alkohol wzrosła do 14.374.753 zł., by w roku 2011
poszybować do kwoty 15.062.553 zł. Rok 2012 przyniósł spadek spożycia alkoholu,
gdyż ogólna jego sprzedaż na terenie gminy Góra zamknęła się kwotą 13.743.403
zł. Dane z roku 2013 wyraźnie wskazuję, że ponownie spożycie alkoholu wzrosło.
W roku tym mieszkańcy naszej gminy wydali na alkohol 15.409.074,99 zł.
W 2013 roku - wg oświadczeń przedsiębiorców - sprzedano najwięcej
piwa, bo za kwotę 7.963.913,34 zł. Mieszkańcy naszej gminy zakupili wódkę na
kwotę 6.398.326 zł., a amatorzy win wydali na swój ulubiony trunek 1.046.835.65
zł.
W „Programie …” czytamy: „Depresyjne zachowanie części
społeczeństwa, wynikające z braku pracy lub braku satysfakcjonującej pracy i
związane z tym nieporozumienia rodzinne są przyczyną sięgania po środki uzależniające.”
W „Programie …” odnajdujemy też dane dotyczące liczby osób
zmuszonych do korzystania ze wsparcia Ośrodka Pomocy Społecznej w Górze.
Czytamy:
„W 2012 roku Ośrodek Pomocy Społecznej udzielił pomocy
wydając 1913 decyzji w tym dla rodzin - 1226 i dla 3240 osób będących w
rodzinach.
W 2013 roku wydano 2028 decyzji, w tym dla rodzin - 1347 i
dla 3481 osób będących w rodzinach. W 2014 roku - I półrocze - wydano 1619
decyzji w tym dla rodzin - 1085 i dla 2685 osób będących w rodzinach.
Z powodu trudnej sytuacji życiowej z pomocy społecznej z
dożywiania w formie posiłku w przedszkolu i szkole, zasiłku celowego na
dożywianie oraz świadczenia w postaci produktów żywnościowych skorzystało w
2013 r – 1350 osób, a w I półroczu 2014 r. – 636 osób.”
Pomoc w rozwiązywaniu trudnych spraw rodzinnych ma nieść
funkcjonujący Zespół Interdyscyplinarny, którego pracę koordynuje Ośrodek
Pomocy Społecznej. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele sądu, Centrum
Profilaktyki Alkoholowej, Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Powiatowego
Centrum Pomocy Rodzinie, policji i szkół. Do 30 listopada 2014 r. odbyły się 54
posiedzenia Grup Roboczych z powodu wpłynięcia Niebieskich Kart (przemoc w
rodzinie). Od stycznia do 30 listopada 2014 r. wpłynęło - 10 kart, czynnych kart
biorąc pod uwagę rok poprzedni jest obecnie 19, spraw zakończonych – 13.
Kolejny bolesny problem omówiony w „Programie …” to dzieci,
które z różnych przyczyn, zmuszone są do życia poza swoją biologiczną rodziną.
Wg danych Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w okresie od
stycznia do końca listopada 2014 r., w rodzinach zastępczych zawodowych
(rodziny zastępcze zawodowe, rodzina zastępcza zawodowa pełniąca funkcję
pogotowia rodzinnego, Rodzinny Dom Dziecka w Sobczycach), przebywały 23 dzieciaki z terenu
naszej gminy. Z terenu całego powiatu górowskiego w takich rodzinach znajdowało
się 32 dzieci.
W rodzinach zastępczych spokrewnionych umieszczonych było 25
dzieciaków z terenu gminy Góra na ogólną liczbę 42 przebywających tam dzieci z terenu całego
powiatu.
Rodziny zastępcze niezawodowe przyjęły 8 dzieci z naszej
gminy na 18 dzieciaków z terenu całego powiatu.
W pieczy zastępczej instytucjonalnej (placówki opiekuńczo - wychowawcze,
dom dziecka, pogotowie opiekuńcze) swoje miejsce znalazło 9 dzieci. Z terenu
naszego powiatu łącznie w pieczy zastępczej umieszczono 16 dzieci.
12 dzieci umieszczone w pieczy zastępczej na terenie innego
powiatu. W tej liczbie jest 12 dzieciaków z terenu naszej gminy i 9 z terenu
naszego powiatu.
Dzieci, które ukończyły 18 roku życia dofinansowano celem ich usamodzielnienia i kontynuacji nauki. Dotyczy to 10 dorosłych już osób z terenu gminy Góra. Łącznie 20 dzieci z terenu
powiatu górowskiego skorzystało w roku 2014 z tej formy wsparcia.
środa, 24 grudnia 2014
Sesyjne ciekawostki
Wczoraj w godzinach od 10.00 do 12.10. odbyła się sesja Rady
Miejskiej. W sali obrad pojawiło się 20 radnych na 21, którzy niedawno zostali
wybrani. Burmistrz Irena Krzyszkiewicz – zgodnie z utartą tradycją –
przedstawiła zebranym efekty swojej pracy w ostatnim czasie.
Zebrani dowiedzieli się, że przetarg na zagospodarowanie
odpadów komunalnych w gminie Góra ponownie wygrała gminna spółka „Tekom”, w
której gmina ma 100% udziałów. Do przetargu przystąpił tylko „Tekom”, który
podjął się realizacji tego zadania w roku 2015 za kwotę 3.102.000 zł. Cena zaoferowana
przez „Tekom” była niż zakładana przez naszą gminę. Gmina miała przeznaczone na
ten cel 3.155.000 zł.
Górowska firma „Drogtranz” wygrała przetarg na budowę
chodnika w rejonie ulic Świerkowa – Jodłowa. Konkurentów do wykonania tego
zadania było ośmiu a rozpiętość złożonych cen mieściła się w przedziale 13.520
zł do 32.631 zł. Chodnik jest krótki niczym rozum przeciętnego członka
platfusowej partii, to i wydatek nieduży.
Zakończono przebudowę toalet w Gimnazjum nr 1 pod kątem ich dostępności
dla uczniów z orzeczoną niepełnosprawnością. I to jest dobre i słuszne, bo
dotąd wstyd tam było zaglądnąć. Tak jak do dzisiaj wstyd zaglądnąć do toalet w
Zespole Szkół, na remont których wciąż nie ma pieniędzy. Są bowiem ważniejsze
wydatki w starostwie, jak np. dodatek specjalny w kwocie 1500 zł miesięcznie
dla wicestarosty Niedźwiedzia, który ten regularnie otrzymywał w okresie: styczeń 2011 do września 2014. Remont toalet w Gimnazjum nr 1 kosztował gminę 10.000 zł a dodatek wicestarosty 66.000 zł. Ale
co tam potrzeby oświaty?! Ważne, aby sadełko wicka miało korzystne warunki do
stałego wzrostu masy objętościowej.
Zebrani dowiedzieli się również, że dokończenie prac przy
naszym basenie w roku 2015 kosztowało będzie 4.044.000 zł. Łącznie więc koszt
przebudowy basenu zamknie się kwotą ponad 5,1 mln zł. Tak przy okazji. Czytam
często na różnych forach, że basen powinno się jedynie „wyremontować” a nie
przebudowywać. Jest to idiotyzm w czystej postaci, bo basen w dawnym kształcie
był jedną wielką ruiną. Kto widział odkrywkę ścian bocznych niecki, ten wie, że
groziły one zawaleniem. Kto widział dno basenu, ten też wie, że było jedną
wielką ruiną. Kto widział zaplecze socjalno – sanitarne basenu, ten też wie, że
warunki tam panujące urągały obowiązującym standardom. Amen i kropka na ten
temat. Umowa z firmą „Gutkowski”, która wygrała przetarg na dokończenie
przebudowy ma być zawarta dzisiaj.
Burmistrz poinformowała, że w kontekście budżetu „sytuacja
gminy jest bezpieczna”. Do budżetu gminy zostaną wprowadzone „wolne środki z
lat ubiegłych”, których kwota – na dzień sesji – wynosi ponad milion złotych
(1.073.000). Nieznana jest jeszcze wielkość „wolnych środków” z roku 2014.
Trwa obliczanie ich wysokości a podana zostanie ona po przyjęciu wykonania
budżetu za rok 2014, co nastąpi ok. miesiąca kwietnia przyszłego roku.
Odbył się przetarg na świadczenie usług bankowych dla gminy
Góra i jednostek jej podlegających. Obecnie obsługę bankową gminy prowadzi SGB Bank
Spółdzielczy w Górze. Od 1 stycznia 2015 r. obsługę bankowa dla naszej gminy
prowadziło będzie górowskie PKO. Zaoferowało ono naszej gminie zerową stawkę prowizji
bankowej pobieranej od dokonywanych operacji na koncie. Ma to przynieść – wg słów
burmistrza – ok. 100 tys. zł oszczędności w skali roku. Chwała PKO!
Borszyn Wielki i Mały otrzymają w końcu sieć sanitarną.
Stanie się to w tym roku. Na mocy porozumienia z burmistrzem Bojanowa sieć
sanitarna tych dwóch miejscowości podłączona zostanie do oczyszczalni ścieków w
Bojanowie. Trwa składnie ofert na realizację tej inwestycji, na którą gmina
Góra przeznaczyła łącznie 52.000 zł.
W okresie od listopada do grudnia br. burmistrz rozłożyła na
raty należności podatkowe dla 10 osób. Nie były to kwoty powalające na kolana.
W przypadku 2 osób były to kwoty powyżej 500 zł., a 8 poniżej. Najwyższa kwota rozłożenia
na raty należności podatkowej wyniosła 3342 zł. Jednej osobie burmistrz
umorzyła należność podatkową, która wynosiła 216 zł.
W tym czasie gmina sprzedała 1 lokal mieszkalny za kwotę
nieco ponad 4 tys. zł na rzecz dotychczasowego najemcy.
Burmistrz poinformowała, że w okresie od listopada do
grudnia nasza dzielna Straż Miejska udzieliła 21 pouczeń a jej bloczki
mandatowe schudły o 19 wypisanych mandatów, z których gmina otrzymała 2700 zł.
Strażnicy przeprowadzili 9 interwencji publicznych. Nadzorowali pracę 5 osób,
które na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Głogowie pracowały na rzecz dobra naszej
gminy, chociaż bez uśmiechu na ustach. Łącznie te 5 osób przepracowało ku pożytkowi
publicznemu 229 godzin.
W okresie od stycznia do grudnia 2014 r. parkometry dały
naszej gminie dochód w kwocie 146.610,80 zł. Wezwań do zapłaty za brak biletu
uprawniającego do parkowania wystawiono na kwotę 6600 zł. W tym samym okresie
wystawiono 145 mandatów karnych. Ogółem dochód gminy z tytułu działalności Straży
Miejskiej zamknął się w tym okresie kwotę 291.852 zł. Burmistrz zapewniła przy
tej okazji, że wszystkie te środki przeznaczane są na poprawę bezpieczeństwa i
muszą być wydane na budowę dróg gminnych, chodników i oświetlenia.
Burmistrz nawiązała do planowanej zmiany planu zagospodarowania
przestrzennego miasta Góry, która nastąpi w 2015 r. Z ust szefowej gminy padły
zapewnienia, iż nie ma powodów do obaw z tym związanych. Wg burmistrza nie mają
powodów do obaw działkowicze, że ich działki z działek o charakterze rolniczym
przekształcone zostaną przez gminę na działki budowlane. „Jeżeli studium uwarunkowań
nie przewiduje budowy domów na jakimś terenie, to my tego nie zmienimy” –
stwierdziła burmistrz. Ponadto przypomniała, że gmina od dłuższego czasu
gromadziła wnioski od mieszkańców o przekształcenie z działki rolniczej na
budowlaną. Teraz to przekształcenie ma odbyć się hurtowo właśnie na podstawie
zmian w planie zagospodarowania przestrzennego naszego miasta. Burmistrz
przypomniała, że w sprawie przekształceń wypowie się też komisja urbanistyczna.
Również każdy z mieszkańców w ramach przysługującego mu prawa do konsultacji
społecznych, będzie miał 21 dni na zgłoszenie swoich uwag do proponowanej
zmiany planu zagospodarowania przestrzennego miasta Góry.
W sprawie uruchomienia sortowni węgla na placu przy byłej
cukrowni, nasza gmina na początku grudnia skierowała doniesienie do prokuratury
w Głogowie o możliwości popełnienia przestępstwa przez firmę z Kobylina.
Prokuratura zawiadomienie przyjęła i poinformowała gminę, iż wszczyna
dochodzenie w trybie art. 182 par. 3 kodeksu karnego. Burmistrz zapewniła, że wydział
ochrony środowiska oraz Straż Miejska „monitoruje teren”, „wykonuje zdjęcia”. „Robimy
swoje” – stwierdziła burmistrz.
Zebrani poinformowani zostali o zmianach organizacyjnych i
personalnych w UMiG, które nastąpią wraz nastaniem stycznia.
Z Wydziału Planowania i Realizacji Inwestycji odejdzie
zastępca naczelnika tego wydziału – Agnieszka Pomieszcz. Utworzone zostanie
Biuro Zamówień Publicznych, na czele którego była zastępczyni stanie w randze
kierownika. W wydziale tym, kierowanym przez Piotr Głowackiego zlikwidowane zostaną
stanowiska zastępców.
Nastąpi też zmiana na stanowisku naczelnika Wydziału
Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Dotychczasowego naczelnika – Lucjana Żołnieruka
– zastąpi na tym stanowisku inspektor z tego wydziału Leszek Szendryk. Lucjan
Żołnieruk pozostanie pracownikiem UMiG, ale na innym stanowisku.
Od 1 stycznia zlikwidowane zostanie Centrum Profilaktyki
Antyalkoholowej, które mieści się w budynku przy stadionie. Zamiast CPA w obecnej postaci, utworzona zostanie przy Wydziale Organizacyjnym specjalna komórka, która
przejmie zakres działania CPA. Jak poinformował burmistrz Irena Krzyszkiewicz,
dwie panie, które są tam obecnie zatrudnione otrzymały propozycję kontynuowania
pracy w nowej komórce organizacyjnej. Panie te nabyły prawa emerytalne więc,
gdy nie wyrażą chęci kontynuowania pracy w nowej strukturze, mogą odejść na
emeryturę.
W punkcie „wolne głosy i wnioski” radny Adrian Grochowiak
odczytał pismo od mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Kościuszki.
Bardzo
zdenerwował tym przewodniczącego Rady Miejskiej - Jerzego „Chochoła” Kubickiego,
który najwyraźniej nie jest psychicznie odporny na postulaty wyborców.
Przewodniczący zaczął tłumaczyć radnemu Adrianowi Grochowiakowi, że wielu ludzi
ma blisko okien parkingi i nic nie mówią oraz podobne bzdety. Przewodniczący
Rady Miejskiej najwyraźniej nie rozumie roli radnego: on nie ma włazić w dupę
władzy i zapewniać jej najwyższy komfort rządzenia, ale być przekaźnikiem
pomiędzy władzą i wyborcami, bo to jego zasrany obowiązek. To wyborcy muszą być
dla radnego najważniejsi. I kto tego nie pojmuje, ten bałwan jest stukrotny.
Część budżetowa sesji opiszę Państwu w najbliższym poście.
poniedziałek, 22 grudnia 2014
Węgiel - syn kukurydzy
Na placu, gdzie niegdyś składowano buraki a obecnie składuje swoje dobra firma z Kobylina, widać ruch. Nie tak dawno przywieziono kolejne maszyny, które zaprzęgnięto do wydajnej pracy. Tak własnie sortuje się kukurydzę!
Sorry! Toż toż to przecież węgiel! Czy to czasami nie ruszyła sortownia węgla, której miało nie być?!
Sorry! Toż toż to przecież węgiel! Czy to czasami nie ruszyła sortownia węgla, której miało nie być?!
Samorządowy miks
Podczas obrad połączonych komisji Rady Miejskiej burmistrz
Irena Krzyszkiewicz zapowiedziała utworzenie na rok 2015 „funduszu
obywatelskiego”. Planuje się przeznaczyć na ten fundusz kwotę 200.000 zł w
najbliższym roku, co stanowi 3,1% budżetu naszej gminy.
Burmistrz poinformowała również, że rozważana jest podwyżka
cen za śmieci niesegregowane. Segregowane mają pozostać na tym samym poziomie
(9 zł od osoby) a niesegregowane podniesione do 24 zł od osoby. Powodem
planowanej podwyżki jest fakt, iż – jak oświadczyła burmistrz – jakieś 2 do 3
tys. osób z naszej gminy nie złożyło deklaracji i wymknęło się z systemu.
Ponadto za podwyżką cen śmieci niesegregowanych, jak oświadczył burmistrz,
przemawiają względy ekonomiczne. Do zbiórki i wywozu śmieci gmina dokłada a
prawo tego zakazuje. Radni dowiedzieli się również, że strażnicy miejscy w
miejscowościach wiejskich sprawdzają czy wszyscy mieszkańcy złożyli deklaracje
na wywóz śmieci. Niejako przy okazji sprawdzane są faktury za wywóz nieczystości
z przydomowych szamb.
Na koniec roku 2014 zadłużenie naszej gminy będzie wynosiło
28.192.900 zł. W mijającym roku nasza gmina przeznaczyła na spłatę zaciągniętych
kredytów 1.292.000 zł. W roku 2015, który niedługo powitamy hucznie i radośnie,
obsługa zaciągniętych kredytów i pożyczek pochłonie 2.230.000 zł. Rok 2014
gmina zakończy deficytem budżetowym w wysokości 637.586,97 zł.
A jak już jesteśmy przy Nowym Roku, to zachęcam gorąco do
częstszego wznoszenia kielichów. Częstsze wznoszenie napełnionych kielichów
bardzo korzystnie wpłynie na poprawę bazy oświatowej w naszej gminie. Nie
żartuję! A sprawa wygląda tak.
Każdy przedsiębiorca, który handluje w swoim sklepie
alkoholem musi zapłacić do gminy za zezwolenie, które ważne jest rok. I tak za
zezwolenie na napoje chmielem podszyte roczna opłata wynosi 525 zł. Za napoje w
przedziale procentowym 4,5% do 18% kolejne 525 zł rocznie. Za prawdziwe
alkohole (pow. 18%) stawka wynosi 2100 zł rocznie. Ale to jeszcze nie koniec,
bo są tzw. „limity”, których przekroczenie znacznie podraża handel alkoholem .
Jeżeli w sklepie X roczna kwota uzyskana ze sprzedaży piwa przekroczy kwotę
37.500 zł (ten sam limit dotyczy alkoholi do 18%), to handlujący alkoholem
będzie musiał zapłacić 1,4% od obrotu jaki osiągnie na alkoholu. Jeżeli natomiast sprzeda w danym roku alkohole
o zawartości powyżej 18% na kwotę wyższą niż 77.000 zł będzie musiał w kolejnym
roku wnieść opłatę za zezwolenie w wysokości 2,7% od kwoty, którą zainkasował z
tytułu sprzedaży alkoholu. A to zwiększa dochody naszej gminy.
Tu pragnę wyjaśnić, że wielkie sieci sklepowe, które
funkcjonują na naszym terenie również maja obowiązek wykupić zezwolenie w
naszej gminie i to jest prawda wbrew obiegowej opinii krążacej po mieście.
I w tym miejscu taka oto uwaga: pieniądze z zezwoleń służą
bardzo szlachetnym celom. Tworzony jest z nich fundusz, który służy do
realizacji zadań określonych w Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów
alkoholowych i Narkomanii. W tym roku założono, że wpływy z tytułu zezwoleń
wyniosą 310.00, ale Państwo się postarali (ja też!) i obecnie kwota ta wynosi
343.000 zł.
Dzięki temu poprawią się warunki nauki dla uczniów. Przebudowany
zostanie budynek Szkoły Podstawowej Nr 1
w Górze przy ul. Piastów, właśnie z wkładem z tego funduszu. Dołoży się też do
utwardzenia placu oraz zabezpieczenie przeciwwilgociowego w Zespole Szkoła
Podstawowa i Przedszkole w Ślubowie w związku z prowadzeniem zajęć dla dzieci z
rodzin dysfunkcyjnych,
I nie ma proszę Państwa co wykręcać przed wznoszeniem i
opróżnianiem kielichów, bo alkohol na terenie naszej gminy kupić można w 54
sklepach oraz 15 punktach gastronomicznych.
Tak, że proszę kupować bez zbędnej krępacji i zażenowania,
bo przyczynimy się w ten sposób do rozwoju bazy oświatowej, a więc podnosimy
jakość i poziom edukacji. Warto więc walnąć w zbliżające się święta i Nowy Rok
kilka toastów na cześć edukacji.
Na koniec listopada 2014 r. zarejestrowanych było w
Powiatowym Urzędzie Pracy 2633 bezrobotnych. Prawo do zasiłku przysługiwało 378
bezrobotnym (14%). Na ternie gminy Góra zarejestrowanych było 1480
bezrobotnych, z których 202 miało prawo do tego luksusowego zasiłku.
Porównując jednak listopad 2014 r. z listopadem 2013 r.
wpadłem w zdumienie. Na koniec listopada 2013 r. na terenie powiatu było 3270
bezrobotnych, z których 497 otrzymywało „kuroniówkę”. Wynika z tego jasno, że w
stosunku do listopada 2013 r. liczba bezrobotnych na terenie naszego powiatu zmalała
o 637 osób.
Na koniec listopada 2013 r. w naszej gminie było 1871 bezrobotnych
zarejestrowanych przez PUP. Wynika z tego, że liczba zarejestrowanych bezrobotnych
na terenie naszej gminy w listopadzie 2014 r. była niższa o 391 osób niż rok wcześniej.
Powodów
do triumfalizmu jednak nie ma, bo nasz powiat, jak podaje wrocławski Urząd
Statystyczny, miał w październiku br. stopę bezrobocia wynoszącą 23,3%. W tym
bardzo smutnym zestawieniu przodował powiat wałbrzyski (23,4%) a my wraz z
powiatem kłodzkim (23,3%) mieliśmy II miejsce na mało zaszczytnym „pudle”. Na
jedną ofertę pracy przypadało w październiku br. 41 bezrobotnych.
Wg statystyk wrocławskiego Urzędu Statystycznego w okresie
od stycznia do końca października 2014 na terenie naszego powiatu oddano do użytku
38 mieszkań. Zastrzec trzeba od razu, że te 38 mieszkań, to budownictwo
indywidualne. Średnia powierzchnia tych mieszkań wynosi 141 m kw.
Dla porównania podam, iż w całym 2013 r. na terenie naszego
powiatu oddano do użytku 64 mieszkania z czego 43 stanowiło budownictwo
indywidualne. Przeciętna powierzchnia użytkowa tych mieszkań wynosiła 149 m kw.
Na koniec października 2014 r. na terenie naszego powiatu
było zarejestrowanych 2742 firm, które miały REGON, w tym 125 spółek prawa
handlowego. Dla porównania: na koniec grudnia 2013 r. zarejestrowanych było
2788 firm, w tym 124 spółki prawa handlowego. Wygląda więc na to, że 46 firm
zaprzestało działalności gospodarczej w okresie od stycznia br. do października
br. W gminie Góra na koniec 2013 r. zarejestrowanych było 1805 podmiotów
gospodarczych.
Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej
pokazała mi dzisiaj, że w jej spisie figuruje 1179 podmiotów gospodarczych z
terenu naszej gminy.
Rosną dochody gminy z tytułu przysługującego jej odpisu z podatku
PIT i CIT. Z tytułu podatku od osób fizycznych (PIT) nasza gmina ma w roku 2015
otrzymać 37,67% od kwoty jaka wpłynie do urzędu skarbowego od mieszkańców naszej
gminy. W wieloletniej prognozie finansowej naszej gminy zapisano na ten rok
kwotę wpływów z podatku PIT w wysokości 8.311.200 zł., która jest wyższa od
wpływów ubiegłorocznych o 513.800 zł. Na rok 2015 zaplanowano uzyskanie z tego
podatku dochodu dla naszej gminy w wysokości 9.152.926 zł. Problem polega na
tym, że nie otrzymujemy całości kwoty, która nam się należy. Ministerstwo
Finansów obcina ją do 85% należnej rzeczywiście kwoty. Ważne jest to, że corocznie rośnie
procentowo kwota należna samorządom z tytułu podatku PIT. W roku 2014 odpis dla
gmin z tytułu podatku PIT wynosił 37,53% a na rok 2015 wzrósł do 37,67%.
Również rosną dochody z tytułu należnego ustawowo gminie
podatku od osób prawnych (CIT), czyli przedsiębiorców działających na terenie
naszej gminy. Tu wartość procentowa jest stała i wynosi 6,71%. W roku 2014
zaplanowano w budżecie z tego tytułu wpływ w wysokości 500.000 zł. Na rok 2015
założono dochód w kwocie 700.000 zł. Dla porównania: w roku 2013 do budżetu gminy
wpłynęło 599.000 zł z tego podatku. Zważywszy na niższe bezrobocie niż rok temu
wyższe dochody z PIT i CIT są możliwe do uzyskania. Miejmy nadzieję, że
minister Szczurek nic nie zakombinuje.
W wigilię UMiG pracuje do 15.00. Starostwo Powiatowe
natomiast do 13.00. I nic w tym dziwnego, bo starostowie spracowani wielce i
znużeni. Wicestarosta liże rany i regeneruje futro po przegranej kampanii
wyborczej o fotel burmistrza Wąsosza. Starosta zawsze wygląda na zmęczonego i
nie z tego świata. Tak więc krótszy dzień pracy im się jak najbardziej należy. Czym się mają
martwić? Wszak podatnik i tak zapłaci im pensje. Nawet za te dwie godziny
wolnego. Taki to urok sprawowania władzy. Masz wolne a i tak płacą!
sobota, 20 grudnia 2014
Wybrano przewodniczących
Podczas
połączonego posiedzenia wszystkich komisji Rady Miejskiej w Górze (dokonano też wyborów przewodniczących 6 statutowych komisji. W obradach uczestniczyło 20
spośród 21 radnych. Na stronie internetowej gminy znajdziecie Państwo skład poszczególnych
komisji, ale informacja tam zawarta jest nieco bałamutna i nie oddaje
prawdziwej obsady poszczególnych komisji. Oprócz tego brakuje tam składu
Komisji Rewizyjnej oraz nazwisk przewodniczących poszczególnych komisji. Brak
jest też informacji o przebiegu głosowań, co nadrabiam, by Państwo mieli
pełniejszy obraz naszej lokalnej demokracji.
Komisja
Gospodarki Komunalnej:
Adam
Chmiel został przewodniczącym komisji uzyskując w głosowaniu 4 głosy za przy 1
wstrzymującym.
Członkowie:
Bronisław
Barna
Jerzy
Kubicki
Katarzyna
Łapińska
Zbigniew
Przybylski
Komisja
Kultury, Oświaty i Spraw Socjalnych:
przewodniczącym
komisji został Jacek Szczerba, który w głosowaniu uzyskał 6 głosów za. Jego
konkurentem był Mariusz Dziewic na którego zagłosowało 4 radnych.
Członkowie:
Jerzy
Czech
Mariusz Dziewic
Adrian
Grochowiak
Wacław
Grzebieluch
Katarzyna
Jabłońska
Agnieszka
Jędryczka
Zygmunt
Iciek
Katarzyna
Łapińska
Małgorzata
Makles
Monika
Siekanowicz
Komisja
Rewizyjna:
funkcję
przewodniczącego komisji pełnił będzie Zbigniew Przybylski, który w głosowaniu
uzyskał 5 głosów. Radny Mariusz Dziewic, którego kandydaturę wysunięto nie
zgodził się na kandydowanie.
Członkowie:
Bronisław
Barna
Mariusz
Dziewic
Adrian
Grochowiak
Komisja
Budżetu i Finansów:
Wybory
na przewodniczącego tej komisji odbyły się kilka dni wcześniej. Na stronie
gora.com.pl nie znalazłem jednak żadnej informacji na ten temat.
Tadeusz
Biernacki
Zygmunt
Iciek
Jerzy
Kubicki
Jerzy
Maćkowski
Monika
Siekanowicz
Zbigniew
Przybylski
Arkadiusz
Szuper
Komisja
Rolnictwa i Ochrony Środowiska:
Małgorzata
Makles została szefową komisji, otrzymując 6 głosów za. Kandydatura Agnieszki Jędryczki uzyskała w głosowaniu 4 głosy.
Członkowie:
Adam
Chmiel
Jerzy
Czech
Henryk
Drozdowski
Wacław
Grzebieluch
Katarzyna
Jabłońska
Agnieszka
Jędryczka
Katarzyna
Łapińska
Jerzy
Maćkowski
Monika
Siekanowicz
Jacek
Szczerba
Komisja
Prawa i Porządku:
członkom
komisji nie udało się wybrać przewodniczącego. Kandydatury Adriana Grochowiaka
i Ryszarda Borawskiego uzyskały w głosowaniu po 5 głosów. Zgłoszony na tę
funkcję Arkadiusz Szuper nie wyraził zgody na kandydowanie. Wybory zostaną
powtórzone podczas najbliższego posiedzenia komisji.
Jerzy
Czech
Tadeusz
Biernacki
Ryszard
Borawski
Adam
Chmiel,
Katarzyna
Jabłońska
Adrian
Grochowiak
Jerzy
Kubicki
Małgorzata
Makles
Monika
Siekanowicz
Jacek
Szczerba
Arkadiusz
Szuper
Głos w sprawie działek
A oto głos Czytelnika w sprawie nowego podejścia naszej gminy do sprzedaży działek budowlanych. Mail Czytelnika jest nawiązaniem do posta: "Pieniądze jak obłoki Dyzia Marzyciela".
Co ja o tym sądzę? Pomarzyć dobrą jest rzeczą, ale opisane przez Pana realia są okrutne. Ale bądźmy ludźmi wielkiej wiary i wierzmy, że uda się gminie nabić, jak Pan to elegancko ujął "kapuchy", by spełnić budżetowe wskaźniki. Proszę pamiętać, że polityka wymaga ofiar. Ofiarami jednak nie mogą być polityce, bo ci zawsze zwycięzcy. Najlepszą ofiarą są podatnicy, bo ci cisi i pokorni.
Nadzieja w tym, że może odmłodzona dość znacznie Rada Miejska coś zmieni w podejściu do sprzedaży działek. Sama z siebie jednak nie zmieni. Konieczna jest aktywność wszystkich zainteresowanych kupnem działek i wywieranie przez nich nacisku na radnych. Radnych "zasłużonych" sobie radzę odpuścić, bo z tej mąki nawet zakalca nie wypieczecie, ale z młodymi radnymi warto rozmawiać na ten temat, bo im jeszcze dekielków na rozumie nie zdążono zakręcić. I radzę być aktywnym. Chodzić na sesje i przedstawiać swoje racje. Wszak nieobecni nigdy racji nie mają.
Co ja o tym sądzę? Pomarzyć dobrą jest rzeczą, ale opisane przez Pana realia są okrutne. Ale bądźmy ludźmi wielkiej wiary i wierzmy, że uda się gminie nabić, jak Pan to elegancko ujął "kapuchy", by spełnić budżetowe wskaźniki. Proszę pamiętać, że polityka wymaga ofiar. Ofiarami jednak nie mogą być polityce, bo ci zawsze zwycięzcy. Najlepszą ofiarą są podatnicy, bo ci cisi i pokorni.
Nadzieja w tym, że może odmłodzona dość znacznie Rada Miejska coś zmieni w podejściu do sprzedaży działek. Sama z siebie jednak nie zmieni. Konieczna jest aktywność wszystkich zainteresowanych kupnem działek i wywieranie przez nich nacisku na radnych. Radnych "zasłużonych" sobie radzę odpuścić, bo z tej mąki nawet zakalca nie wypieczecie, ale z młodymi radnymi warto rozmawiać na ten temat, bo im jeszcze dekielków na rozumie nie zdążono zakręcić. I radzę być aktywnym. Chodzić na sesje i przedstawiać swoje racje. Wszak nieobecni nigdy racji nie mają.
piątek, 19 grudnia 2014
Sprawiedliwość na wspak
Mają ludzie problemy, kłopoty i rozterki. Dzisiaj na tapecie
problem zbiorowy. Dotyczy on właścicieli i użytkowników garaży, do których za
pośrednictwem Spółdzielni Mieszkaniowej „Wspólny Dom” dostarczana jest energia
elektryczna. Poniżej maja Państwo maila, którego otrzymałem w tej sprawie.
By wyrobić sobie pogląd na sprawę rozmawiałem dzisiaj z
przewodniczącym Rady Nadzorczej spółdzielni Zenonem Jachimowiczem.
Zdaniem przewodniczącego RN podniesieniu tak drastycznie
opłat za udostępniana i rozliczaną przez spółdzielnię energię elektryczną jest
niezbędne, by w tej kwestii zapanowała jasność. Wg słów przewodniczącego RN
spółdzielni wiele z osób, które korzysta z energii elektrycznej robi to
nieprawnie. Przewodniczący Zenon Jachimowicz twierdzi, że wielu z właścicieli i
użytkowników garaży nie chce ich udostępnić wyznaczonemu elektrykowi, by ten
sprawdził legalność poboru energii elektrycznej. Taki stan rzeczy powoduje – wg
przewodniczącego RN – powoduje, że spółdzielnia nie wie kto i w jakim zakresie
czerpie energię elektryczną. Trzeba pamiętać, że garaży – wg przewodniczącego
RN – jest 200. Podobno – jak twierdzi Zenon Jachimowicz – w wielu z garaży są
jakieś warsztaty, właściciel garaży coś tam robią, ale tak naprawdę nikt nie
wie co.
Skontaktowałem się z drugą stroną sporu. Okazuje się, że
właściciele i użytkownicy garaży próbowali zasięgnąć informacji w spółdzielni
na temat przyczyn tej drastycznej podwyżki. W spółdzielni uzyskiwali sprzeczne
i dalece niewiarygodne uzasadnienia przyczyn drakońskiej podwyżki. Mowa była o
jakimś „placowym” bądź o tym, że dotąd doliczano koszty prądu zużytego w
garażach lokatorom, ale teraz sposób naliczania się zmienił. Przekonywującej argumentacji
nikt w spółdzielni podać nie potrafi. A może nie chce?
Dowiedziałem się też, że 70 garaży zbudowane zostało za czasów
prezesowania Marka Downara. I tu sytuacja jest zadziwiająca. Kiedy ludzie
budowali te garaże mieli obietnicę, że będą one ich własnością. A na dzisiaj,
prawnie, sytuacja wygląda tak, że mury garaży są ich, ale ziemia pod garażami
już spółdzielni. A trzeba Państwu wiedzieć, że ludzie ci zainwestowali w
wybudowanie garaży niemałe środki. I tak np. na własny koszt wykonali
wewnętrzną instalację elektryczną i zainstalowali liczniki.
A jak już jesteśmy przy licznikach, to w każdym z szeregu
garaży (po 15 sztuk) znajdują się zaplombowane podliczniki. Jest też w każdym z
tych szeregów licznik główny. I tu panuje zdziwienie, że spółdzielnia nie
potrafi uporać się z tak prostą sprawą jak zsumowanie zużytej energii
elektrycznej w każdym z szeregów garaży.
Właściciele i użytkownicy garaży twierdza też, iż podnoszony
przez przewodniczącego RN spółdzielni brak dostępu do wielu garaży, to zwykły
wykręt. Po co stworzono „Regulamin rozliczania energii elektrycznej w garażach”?
By go nie przestrzegać?!
Wysokość podwyżki rzeczywiście może zbić z kopyt nawet
konia. Podano mi przykład. Jeżeli ktoś płacił rocznie rachunek w wysokości np.
80 zł (przyszedł, zapalił światło, wyjechał, zgasił światło), to po korekcie
będzie płacił 160 zł, chociaż nadal z energii elektrycznej będzie korzystał w
podobnym zakresie.
W mojej ocenie zastosowano tutaj zasadę zbiorowej
odpowiedzialności. Złą zasadę. W ten sposób ukarano uczciwych i złodziei
energii. Trzeba jednak sobie powiedzieć szczerze, że na tej podwyżce stracą
uczciwi, którzy będą płacili za prąd zużyty przez złodziei.
Czy to jest właściwa droga?
Basen - nowe perspektywy
Podczas
wczorajszego posiedzenie wszystkich komisji Rady Miejskiej w Górze, burmistrz
Irena Krzyszkiewicz poinformowała
radnych o dalszych losach przebudowy
naszego basenu.
Gmina
rozpisała przetarg, ale na nowych zasadach. Jak tłumaczyła burmistrz Irena
Krzyszkiewicz nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych pozwala obecnie na
inne ustalenie zasad przetargu. Przy ogłoszeniu nowych warunków przetargu na dokończenie
przebudowy basenu obowiązywały następujące kryteria oceny oferty:
-
80% cena,
-
10% długość okresu gwarancyjnego,
-
10% termin wykonania inwestycji.
Szefowa
naszej gminy odniosła się też do porażki jaką bez wątpienia skończyła się budowa
basenu przez firmę „Rejjs”. Usłyszeliśmy, że gmina już na etapie rozpatrywania złożonej
przez tę firmę oferty słała zapytania dotyczące wyceny niektórych elementów
basenu. Podany został przykład specjalnej folii, którą wyścielona miała być
niecka basenu. Wg burmistrza firma „Rejjs” wyceniła koszt tej folii na 90 tys.
zł. W kosztorysie projektanta cena była o jedno zero wyższa. W związku z tym
gmina wystąpiła z pismem do firmy „Rejjs”, w którym zwróciła uwagę na tę
rozbieżność. Wg słów szefowej naszej gminy wykonawca miał odpowiedzieć, że
wszystko jest w porządku, gdyż zaoszczędzi na innych materiałach i różnica ta
nie ma znaczenia.
No,
ale to już historia. Poniżej mają Państwo zestawienie nadesłanych ofert na
dokończenie prac przy budowie naszego basenu.
Burmistrz
Irena Krzyszkiewicz przyznała, że łączna kwota przebudowy basenu zamknie się w
granicach ok. 5,1 mln zł. Wszystko bowiem wskazuje na to, że przetarg na
dokończenie basenu, który rozstrzygnie się na początku przyszłego tygodnia,
wygra firma „Gutkowski” z Leszna. A jeżeli dodamy do oferowanej przez tą firmę
kwoty 3.796.759,95 zł., i to co otrzymała firma „Rejjs”, wówczas taka kwota nam wyjdzie.
Wygląda więc na to, że pierwsza cena na wykonanie przebudowy basenu była –
niestety – z „kapelusza” wzięta. Praw ekonomii orżnąć się nie da.
Trzeba
też dodać, że firma, która zwycięży w przetargu bierze jednocześnie na siebie
problem zabezpieczenia basenu na okres zimowy. Burmistrz poinformowała, że
nieco wcześniej gmina ogłosiła konkurs na zabezpieczenie basenu. Został on
rozstrzygnięty i za kwotę 60.000 zł. Miała o to zadbać firma pana Czesława Tarońta. Jednak firma ta wycofała
się i odstąpiła od podpisania umowy.
Wypada
mieć nadzieję, że tym razem wszystko pójdzie jak po „maśle” i w wakacje nasz
basen tętnić będzie gwarem i śmiechem. Tego wszyscy powinniśmy sobie życzyć.
czwartek, 18 grudnia 2014
Pieniądze jak obłoki Dyzia Marzyciela
Dzisiaj o godzinie 8.00 odbyło się posiedzenie wszystkich
komisji Rady Miejskiej w Górze. Na wspólne posiedzenie stawiło się 20 z 21
radnych. Porządek obrad połączonych komisji miał 3 punkty.
Pierwszym z nich był budżet naszej gminy na rok 2015.
Burmistrz Irena Krzyszkiewicz odniosła się w swoim wystąpieniu do opinii RIO we
Wrocławiu w sprawie budżetu. Swoje uwagi burmistrz Irena Krzyszkiewicz
skierowała wobec wnoszonych przez wrocławskie RIO (o czym informowałem w poście
„RIO ostrzega”) zastrzeżeń dotyczących realności sprzedaży mienia komunalnego w
kwocie 2.100.000 zł w roku 2015.
Burmistrz Irena Krzyszkiewicz przedstawiła radnym swój
pomysł dotyczący sprzedaży działek budowlanych na terenie naszej gminy. Plan
przedstawiony przez burmistrz Irenę Krzyszkiewicz wygląda następująco.
Gmina dążyła będzie do zwiększenia sprzedaży majątku
gminnego. Główny nacisk ma pójść na sprzedaż działek budowlanych. Gmina jest
właścicielem wielu hektarów ziemi, która w obecnym stanie prawnym ma
przeznaczenie rolnicze a nie odbywa się tam produkcja rolna. W związku z tym
już w listopadzie przystąpiono do zmiany miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego, w ten sposób by umożliwić przekształcenie gruntów rolnych na
działki budowlane.
Cała sprawa jest o tyle ciekawa, że – jak poinformowała
burmistrz Irena Krzyszkiewicz gmina jest właścicielem wielu hektarów tego typu
gruntów. Jako przykład podała jedną z dzierżaw, której łączna powierzchnia w
mieście Góra wynosi obecnie 34
ha .
Wg burmistrz Ireny Krzyszkiewicz 1 ha działki o przeznaczeniu
rolniczym w obrocie gospodarczym sprzedawane jest na naszym terenie za kwotę od
12 do 15 tys. zł. „Nie będziemy tak spieniężać tych działek” – stwierdziła burmistrz
Irena Krzyszkiewicz. Dlatego też gmina przystąpiła do zmiany planu
zagospodarowania przestrzennego. Cena jednego przekształcenia działki rolnej w
budowlaną to – wg. Burmistrz Ireny Krzyszkiewicz – kwota od 5 do 6 tys. zł., a
okres oczekiwania na decyzję o przekształceniu wynosi od 4 do 5 lat.
Przystępując do zmiany w planie przestrzennego zagospodarowania okres ten
skraca się do 1 roku, bo rzecz cała ujęta jest kompleksowo. Gminą zmiana planu
przestrzennego planu zagospodarowania będzie kosztowała ok. 80 tys. zł.
Burmistrz Irena Krzyszkiewicz poinformowała, że w chwili
obecnej nie przedłuża się dzierżaw działek rolnych dotychczasowym dzierżawcą,
jeżeli gmina zamierza dzierżawione działki przekształcić z rolnych na
budowlane.
Plan kierownictwa gminy polega na tym, by z 1 ha takiej działki, która z
działki o charakterze rolnym zostanie przekształcona na działkę budowlaną,
wykroić 10 działek 10 arowych, które zostaną sprzedane w trybie przetargowym.
Władze gminy spodziewają się, że cena 1 działki . sprzedawanej przez gminę
będzie wynosiła od 50 do 60 tys. zł. Wg burmistrz Ireny Krzyszkiewicz cena ta
będzie atrakcyjna w stosunku do cen, które są w obrocie prywatnym. Te – wg
burmistrz Ireny Krzyszkiewicz – wahają się w granicach od 90 do 100 tys. zł za
10 arów.
Jednocześnie burmistrz Irena Krzyszkiewicz stwierdziła, że
efektów nowej polityki zbywania działek budowlanych należy oczekiwać nie
wcześniej niż w roku 2016, bo zainicjowane w listopadzie 2014 roku zmiany w
planie zagospodarowania przestrzennego naszej gminy potrwają rok. Nie mniej –
wg burmistrz Ireny Krzyszkiewicz – zysk gminy z tytułu nowego podejścia do
sprzedaży działek budowlanych może wynieść od 500 do 6000 tys. z 1 ha przekształconych gruntów.
środa, 17 grudnia 2014
RIO przestrzega
11
grudnia br. V Skład Orzekający Regionalnej Izby Obrachunkowej we Wrocławiu wydał
3 opinie dotyczące szeroko pojętego budżetu naszej gminy.
Pierwsza
z wydanych opinii dotyczy przedłożonego przez burmistrza gminy Góra projektu
uchwały budżetowej naszej gminy na rok 2015.
Przypomnieć
trzeba, że w projekcie uchwały budżetowej na rok 2015 przewidziano:
1. Dochody
budżetu w kwocie 64.306.355,92 zł.,
w
tym:
a) dochody
bieżące w kwocie 61.388.627,92 zł.,
b)dochody
majątkowe w kwocie 2.917.728 zł.
2.Wydatki
budżetu w kwocie 65.059.963,00 zł.,
w
tym:
a) wydatki
bieżące w kwocie 58.096.574,00 zł.,
b) wydatki
majątkowe w kwocie 6.963.390,00 zł.,
3.
Deficyt budżetu w kwocie 753.608,08 zł.,
4.
Przychody budżetu w kwocie 2.983.608,08 zł.,
w
tym:
a) z
tytułu kredytów i pożyczek w kwocie 1.909.233,96 zł.,
b) wolnych
środków w kwocie 1.074.374,12 zł.,
5.
Rozchody budżetu z tytułu spłat zaciągniętych wcześniej kredytów i pożyczek w
łącznej kwocie 2.230.000 zł.
Występujący
w budżecie deficyt (753.608,08 zł) będzie pokryty zaciągniętymi w roku 2015
kredytami i pożyczkami.
Dochody
bieżące gminy szacuje się w projekcie budżetu na kwotę 61.338.627,92 zł.
Wydatki bieżące oszacowano na kwotę 58.096.574 zł. Oznacza to, że projekt
uchwały budżetowej spełnia wymogi art. 242 ustawy o finansach publicznych,
który powiada, że:
„Organ
stanowiący jednostki samorządu terytorialnego nie może uchwalić budżetu, w
którym planowane wydatki bieżące są wyższe niż planowane dochody bieżące
powiększone o nadwyżkę budżetową z lat ubiegłych i wolne środki.”
Skład
Orzekający RIO zaważył jednak, że:
„W
projekcie uchwały zaplanowano dochody z tytułu sprzedaży majątku w wysokości
2.100.000 zł. W uzasadnieniu do projektu nie odniesiono się do realności
pozyskania dochodów z ww. tytułu (wskazano jedynie kategorie nieruchomości
przeznaczonych do sprzedaży).
I
dalej:
„Skład
Orzekający zwraca uwagę, że w przypadku braku realizacji na planowanym poziomie
dochodów ze sprzedaży majątku w 2015 roku konieczne będzie zabezpieczenie
innych źródeł finansowania wydatków lub ograniczenie ich poziomu. Za realność
planowanego budżetu oraz sytuację finansową gminy odpowiedzialność ponoszą jej
organy – Burmistrz i Rada Miejska. Skład Orzekający zwraca uwagę, że poziom
dochodów z tytułu sprzedaży majątku ma wpływ na kształtowanie się
indywidualnego wskaźnika zdolności spłaty zadłużenia jednostki (…) w kolejnych
latach budżetowych."
Teraz
następuje przestroga Składu Orzekającego RIO:
„W
przypadku niezrealizowania dochodów z ww. tytułu na planowanym poziomie
konieczne będzie podjęcie działań mających na celu pozyskanie dochodów
bieżących przy jednoczesnej racjonalizacji wydatków bieżących, tak aby zapewnić
spełnienie w kolejnych latach budżetowych relacji, o których mowa w art. 243
ustawy o finansach publicznych.”
RIO
idzie o to, by budżet naszej gminy nie przekroczył obowiązujących na mocy art.
243 ustawy o finansach publicznych relacji spłat zobowiązań finansowych gminy i
kosztów ich obsługi w stosunku do planowanych dochodów ogółem.
Opinia
Składu Orzekającego w sprawie projektu budżetu gminy Góra na rok 2015 – pomimo uwag
– jest pozytywna.
Kolejna
opinia Składu Orzekającego dotyczy „możliwości sfinansowania deficytu
przedstawionego w projekcie uchwały budżetowej” naszej gminy. Opinia wydana
przez Skład Orzekający jest również pozytywna.
Z
tego dokumentu dowiadujemy się, że na koniec 2015 r., zadłużenie naszej gminy wyniesie
27.872.133,96 zł.
W
opinii Składu Orzekającego: „(…) relacja spłat zobowiązań finansowych i kosztów
ich obsługi w stosunku do planowanych dochodów ogółem, określona w art. 243
u.f,p. nie przekroczy dopuszczalnego poziomu.” Skład Orzekający swoją prognozę
odnosi do lat 2015 – 2025.
Trzecia
opinia Składu Orzekającego RIO we Wrocławiu odnosi się do wieloletniej prognozy
finansowej naszej gminy, która obejmuje lata 2015 do 2025 r. Opinia jest: „pozytywna
z uwagami”
Z
tego dokumentu dowiadujemy się, min. że:
„W
okresie objętym prognozą dług będzie stopniowo się zmniejszał” a także: „Prognozowane
na lata 2015 - -2025 dochody bieżące są wyższe od wydatków bieżących”. Czytamy
również: „W 2015 roku relacja spłat zobowiązań finansowych i kosztów ich
obsługi do planowanych dochodów ogółem (…) wyniesie 5,18%, natomiast indywidualny
wskaźnik zdolności spłaty zadłużenia jednostki 6,26%.”
W
tej opinii skład Orzekający również zwraca uwagę na planowane przez gminę
wpływy z tytułu sprzedaży majątku.
„Skład
Orzekający zwraca uwagę, że dochody z tytułu sprzedaży majątku na 2015 rok
zaplanowano w wysokości 2.100.000 zł., a następnie w latach od 2016 do 2025 w
wysokości od 2.500.000 zł do 500.000 zł. W objaśnieniach nie odniesiono się do
realności pozyskania dochodów z ww. tytułu, wskazano natomiast, że (cytat z
objaśnień przesłanych wraz wieloletnią prognozą finansową) >Mimo usilnych
prób i wykonania wszelkich czynności w celu sprzedaży majątku gminy nie udało się
wykonać wcześniej zakładanego planu<, a ponadto, że:<zainteresowanie
zakupem tego typu majątku spadło, co ma odzwierciedlenie w wykonaniu planu
sprzedaży w budżecie gminy Góra<”
Tak
pokrótce wygląda budżet naszej gminy i uwagi wniesione przez wrocławskie RIO.
wtorek, 16 grudnia 2014
Myśli odkryte
Modlitwa radnego Pawła Niedźwiedzia - niespełnionego kandydata na burmistrza Wąsosza.
Zbigniew (nieświęty) Stuczyk - pogromca Niedźwiedzia.
Radny Marek "Bananowy Uśmiech" Biernacki wraz
z szefem Ochotniczych Straży Pożarnych Andrzejem Wałęgą.
Radny Ryszard Wawer
Też radny Ryszard Wawer
Sesja mocno rozrywkowa
III część I sesji Rady Powiatu otworzył wczoraj o godz.
14.00 radny – senior Kazimierz Bogucki, który poinformował zebranych, że w końcu
udało się ułożyć porządek obrad. Następnie radny – senior odczytał
oświadczenie, w którym przypomniał, że zarzucano mu łamanie statutu Rady
Powiatu. Radny Kazimierz Bogucki przedstawił krótką historię prób nawiązania
kontaktu ze starostą. Przypomniał po raz kolejny, iż po pierwszej części sesji
Rady Powiatu, która odbyła się 2 tygodnie wcześniej, na prośbę starosty Piotra
Wołowicza udał się wraz z radną Teresą Frączkiewicz do starosty, by omówić
II część sesji przewidzianej na 8
grudnia. Starosty jednak nie zastali w gabinecie, bo wg. oświadczenia sekretarki
znajdował się on w gabinecie burmistrza Góry i „nie wiadomo kiedy wróci”.
„Niewiele lepiej wyglądał kontakt z panią sekretarz” –
kontynuował swoje oświadczenie radny – senior. Przypomniał też, że porządek
obrad przedłożony przez komisarza wyborczego z Legnicy zawierał jeden jedyny
punkt: „Złożenie ślubowania przez radnych”.
„Góra była tu wyjątkiem, curiosum, gdzie zaproponowano tylko
jeden punkt obrad. Gdzie indziej wyglądało to całkiem inaczej” – stwierdził radny
– senior.
Następnie radny Kazimierz Bogucki odniósł się do odzywki
radnego Marka „Bananowego Uśmiechu” Biernackiego, który podczas II części sesji
w sposób chamski odezwał się do radnego –seniora: „Panu już dziękujemy. Do
widzenia.”
Radny – senior przypomniał radnemu Markowi „Bananowemu
Uśmiechowi” Biernackiemu, że mógłby być jego ojcem i takich odzywek sobie nie życzy. Radny
Marek „Bananowy Uśmiech” Biernacki spiekł raka i niczym indor zaczął coś gulgotać pod
nosem. Gulgotanie przerwał stanowczo radny Grzegorz Aleksander Trojanek, który
grzecznie zwrócił się do radnego Marka „Bananowego Uśmiechu” Biernackiego z
następującym apelem: „Pan niech sobie spokojnie siedzi, niech pan sobie
odpoczywa.”
Pomyślałem sobie: „On już 8 lat w Radzie Powiatu odpoczywa a
dieta leci!”.
W końcu rozpoczęły się właściwe obrady. Przyjęto porządek
obrad i powołano komisje skrutacyjną, której przewodniczącym został radny
Mirosław Żłobiński a członkami Andrzej Wałęga i Marek „Bananowy Uśmiech” Biernacki.
Rozpoczęło się zgłaszania kandydatów na przewodniczącego
Rady Powiatu. Zgłoszono dwóch kandydatów. Koalicjanci (platfusy, arbuzy – PSL i
przystawki bezmiernie w nich zakochane) wystawiają kandydaturę Jana Rewersa.
Obserwuję salę obrad. Na wielu twarzach widzę dziwne uśmiechy. Nie bardzo wiem
o co chodzi. Wszak drogi pan Jan posturę słuszną ma, reprezentacyjny jest niczym
wieniec dożynkowy, tokuje niczym głuszec, więc w czym rzecz?!
Opozycja ustami radnego Mirosława Żłobińskiego zgłosiła
kandydaturę radnej Teresy Frączkiewicz na stanowisko przewodniczącej Rady
Powiatu.
I w tym momencie stało się coś, czego nikt absolutnie nie
przewidział. Radny Mirosław Żłobiński przybliżył sylwetkę kandydatki. Długo
wymieniał ukończone przez radną uczelnie i osiągnięcia w pracy zawodowej. Jego
uwadze nie uszła też dość bogata karta działalności samorządowej kandydatki.
Radny Jan Przybylski z PiS (Wąsosz) zwrócił się z prośbą do
Jana Rewersa o „pogłębienie biografii”. Radny Jan Rewers poinformował, że dwa
razy był radnym gminnym, co miało miejsce w latach 1994 – 2002 i członkiem
zarządu gminy. Obecnie jest kierownikiem Powiatowego Zespołu Doradców, którzy
służą swoją wiedzą i doświadczeniem rolnikom na terenie całego powiatu.
Radny Grzegorz Aleksander Trojanek poprosił obu kandydatów,
by przedstawili ono swoja wizję współpracy z radnymi.
W tym momencie z oburzeniem odezwał się niedoszły burmistrz
Wąsosza Paweł Niedźwiedź, który nerwowo stwierdził: „To nie konkurs!” Aha, pomyślałem.
Tu cię bratku boli, że rzecz cała nie jest z góry ustawiona. O! Konkurs to co
innego!
Zgasił niedoszłego burmistrza Wąsosza radny Grzegorz
Aleksander Trojanek, który z niewinną miną i głosem pełnym anielskiej
łagodności zapytał: „Czy kandydaci mają coś przeciwko termu, by ich pytać?”
Kandydaci nie mieli nic przeciwko odpytaniu ich przez radnych i przegrany
kandydat na burmistrza zgasł niczym ogarek postawiony platfusowemu diabłu.
Kandydatka na przewodniczącą Rady deklarowała, że pod jej
wodzą prace Rady będą przebiegać sprawnie, deklarowała szacunek dla wszystkich
radnych bez względu na przynależność partyjną, bo jak stwierdziła: „Wybiórcze
traktowanie grupy radnych jest niczym nieuzasadnionym uprzywilejowaniem.”
Kandydat Jan Rewers zadeklarował: „Będę łączył, nie dzielił”.
Ta głęboka myśl przejęła mnie dreszczem niepokoju, bo jak można łączyć głupotę
z rozumem. Rozważyłem rzecz pod katem teoretycznym i doszedłem do wniosku, że
jak Jan Rewers połączy głupiego radnego z radnym inteligentnym, to głupek
będzie w połowie inteligentny a w pełni inteligentny stanie się półgłówikiem. Mało
pociągająca dla inteligentnych radnych perspektywa.
Kolejne punkty obrad nużyły się wszystkim. Dokonywano
wyborów a to powodowało częste przerwy w obradach, gdyż komisja skrutacyjna musiała
mieć czas na obliczenie oddanych głosów, sporządzenie protokołów. Prace komisji
skrutacyjnej przebiegały bardzo sprawnie. Na czele tego ciała, które obsłużyło
wszystkie głosowania w tym samym składzie, stał radny Mirosław Żłobiński.
Członkami tego gremium byli również Andrzej Wałęga i Marek „Bananowy Uśmiech”
Biernacki. Odbyło się 5 tajnych głosowań, których wyniki podawano bardzo szybko
i sprawnie. Zauważyłem jednak, że członkowie komisji skrutacyjnej przyjęli pewien
rytuał. Gdy komisja opuszczała salę obrad na jej czele kroczył przewodniczący
Mirosław Żłobiński, w środku dreptał radny Marek „Bananowy Uśmiech” Biernacki, pochód zamykał radny Andrzej Wałęga z urną. Na sali obrad rytuał ten komentowano
w ten sposób, że radny Marek „Bananowy Uśmiech” Biernacki znajduje się w środku pochodu,
gdyż dwaj pozostali członkowie komisji pilnują, by się on w gmachu starostwa nie
zgubił.
Nie brakowało też podczas sesji momentów humorystycznych,
których mimowolnym sprawcą był „świeżynka” na funkcji przewodniczącego Jan
Rewers. Podczas liczenia głosów raz wyszło mu nawet, że na sali obrad jest 17
radnych. To znowu poprosił o przegłosowanie, ale zapomniał powiedzieć radnym
co mają głosować. Dość często pomimo podniesionych rąk radnych wychodziły mu
inne dane dotyczące liczby głosów za i przeciw. Głosowanie w efekcie trzeba
było powtarzać: „Raz, dwa, trzy, cztery …. , jeszcze raz proszę.”
Fajnie było też, gdy nowowybrany przewodniczący poprosił o
podanie wyników wyborów na starostę … przed odbyciem doniosłego aktu
głosowania. Widać silna jest tradycja w arbuzowej partii, by wyniki były znane
przed głosowaniem.
Osobną kartę podczas sesji zapisał radny Grzegorz Aleksander
Trojanek. Kuszony funkcją w komisji skrutacyjnej odmówił stwierdzając, że myśli
o kandydowaniu na pewne stanowisko, którego nie określił. Ponownie kuszony
stanowiskiem wiceprzewodniczącego Rady potwierdził, z szerokim uśmiechem, że
nadal myśli o pewnym stanowisku i oferowanego przyjąć nie może. W końcu okazało
się, że nigdzie nie wystartował, co dobrze o nim świadczy, bo biorąc stanowisko
z rąk platfusów można nabawić się chronicznej choroby znanej pod nazwą „filogłupota”.
Inne sesyjne smaczki to odzywka radnego Ryszarda Wawera: „Składanie
kandydatur”. Gdy to usłyszałem spoglądnąłem w stronę drzwi sadząc, że kogoś będą
składać do wiadomo czego. Na szczęście w drzwiach nie pojawili się
przedstawiciele firmy pogrzebowej.
Kolejny sesyjny smaczek. Po wyborze głos zabiera Wielce
Czcigodna Pomyłka. Dziękuje, bierze na siebie winę za nieporozumienia przy
organizacji sesji, przeprasza radnego – seniora Kazimierza Boguckiego i mówi
mętnie o zagrożeniach czyhających na powiat. Czekam, czekam i się nie
doczekuję. A w mojej ocenie to Wielce Czcigodna Pomyłka jest największym zagrożeniem
dla funkcjonowania naszego powiatu. Ja to wiem a on nie. Dziwnie!
Podczas sesji pada tez konkretna propozycja, którą zgłasza
radny Mirosław Żłobiński. Propozycji tej towarzyszy bardzo zabawny dialog:
Radny Mirosław Żłobiński:
- Panie przewodniczący, czy ja mógłbym zabrać głos?
Przewodniczący Jan Rewers:
- A w jakiej sprawie?
Radny Mirosław Żłobiński:
- No właśnie chcę powiedzieć! (na sali śmiech)
Przewodniczący Jan Rewers:
- Proszę bardzo.
Radny Mirosław Żłobiński:
- Mam taka sugestię. Chciałbym byśmy rozważyli taką rzecz,
by sesje odbywały się o godz. 16 lub 17. Oczywiście nie postanowimy tego
dzisiaj, ale podczas kolejnej sesji zróbmy głosowanie, by radni mogli w tej
sprawie się wypowiedzieć.
Przewodniczący Jan Rewers:
- Weźmiemy to pod uwagę.
Sesja dobiegła końca. Wszystko wskazuje na to, że: „Będzie,
będzie zabawa…”